Piotr Madura Posted September 4, 2020 Share Posted September 4, 2020 Cześć i czołem, czy ktoś z Koleżanek i Kolegów ma doświadczenia z łowieniem buzzerami w stojącej wodzie? Ewentualnie może ktoś ma dostęp do jakichś artykułów polskojęzycznych poruszających ten temat (ponoć w Sztuce Łowienia bywało)? Jeżeli chodzi o artykuły anglojęzyczne i YouTube to powoli, krok za krokiem sobie analizuję... Z góry dziękuję za pomoc w zdobywaniu wiedzy i doświadczeń na ten temat Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawelgibadlo Posted September 4, 2020 Share Posted September 4, 2020 Cześć Piotrek, Ja oczywiście mam doświdczenie. Z powodzeniem łowiłem białoryb, płocie, krasnopiórki, leszcze, krąpie i cały szereg innych ryb łacznie z karpiami. Rozumiem, że masz na myśli muchę ? Jeśli tak to możemy porozmawiać. Na spining nie próbowałem z racji bardzko lekkich przynęt jakimi są buzzery chyba, że mówimy o modach ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr Madura Posted September 5, 2020 Author Share Posted September 5, 2020 Mówię o łowieniu na muchę jak najbardziej Jeżeli chodzi o sprzęt to czy powinien on się czymś różnić od przeciętnego uniwersału typu 9 stopowa, wędka plus pływający sznur? Zauważyłem, że niektórzy polecają sznury intermediate ze względu na to, że pływające poddają się szybszemu dryfowi na wietrze. Nie wiem czy dobrze załapałem, ale ogólnie rzecz biorąc prowadzenie tego typu przynęt powinno być bardzo wolne? Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawelgibadlo Posted September 5, 2020 Share Posted September 5, 2020 Witaj, Jeśli chodzi o sprzęt to ja używałem kija 9 stopowego w 4 klasię i do tego używałem linek pływających na bardzo płytkich łowiskach ale dużo łowiłem na sink-tipy i intermedium. Wszystko zależy jak głęboko chcemy łowić. Najczęściej łowiłem przy trzcinach lub w toni więc używanie linek tonących mijało się z celem chociaż często buzzery można było dać na skoczka do mokrej muchy czy streamera i ściągać ale to zupełnie inny temat. Buzzery imitują zazwczyj ochotkę więc powolne opadanie tej przynęty do dna zawsze dawało mi najlepsze rezultaty. Agresywnę ściągnie przynajmniej u mnie się nie sprawdzało. Najbardziej lubiałem sink-tipy wtedy widziałem gdzie jest zestaw i można było zejść stosunkowo głęboko z gługim flucarbonem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr Madura Posted September 5, 2020 Author Share Posted September 5, 2020 Jakiej długości przypon dajesz przy takim łowieniu? Jak układasz sznur względem kierunku wiatru? Sytuacja która zachęciła mnie do kombinowania wyglądała następująco: woda gotującą się od ataków ryb i jaskółek, na powierzchni zero owadów. Ryby przewalały się tuż pod powierzchnią jak delfiny. Stwierdziłem, że muszą właśnie żerować na przeobrażających się, zbliżających się do powierzchni wody owadach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawelgibadlo Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 (edited) Witaj, Przypon przy takim łowieniu wcale nie musi być długi ale ważne, żeby był cienki i z fluorokarbonu. Przypon długości wędki będzie wporządku. Łowiłem żyłką główną nawet 0,10 i na skoczku 0,12. To niekoniecznie muszą być buzzerry a mogą to być emergery które są właśnie zaraz pod powierzchnią wody ?? Edited September 13, 2020 by pawelgibadlo Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr Madura Posted September 13, 2020 Author Share Posted September 13, 2020 Dzięki za informacje. Zgadza się, to mogą być emergery. Powiedz, w jaki sposób prowadzisz przynęty przy takim łowieniu? Układasz linkę dłonią w ósemki trzymając kij równolegle do linki? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now