Pebar Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 Jak w temacie,czy ma ktoś doświadczenie w takim sposobie połowu karpia,chcę umieścić zestaw w bliskiej odległości od zatopionego drzewa,odległość od brzegu 60/70m odkręcenie hamulca nie wchodzi w grę wiadomo gdzie karp zaparkuje będę łowił na plecionkę z przyponem strzałowym z florocarbonu nie wiem jak ustawić kije czy w prostopadle do plecionki boję się czy nie wyłamie mi sygnalizatora a pływają tam bestie ponad 25kg:eek:,czy bardziej pionowo jak na rzekach co by wędka zamortyzowała pierwszy odjazd ryby, łowisko dobrze znane niektórym staw nr 2 w Rzemieniu ,wtargaliśmy zimą na lód dwa ścięte drzewa które teraz fajnie siadły na dnie,a jak to mówią gdzie patyki tam wyniki:)
Szpilka Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 witam... hmm... wiesz Pebar ciężka sprawa z tym łowieniem na sztywno bo nie wiadomo co jest lepsze po zacięciu: czy trzymać karpia na sztywno mając nadzieje że nie mogąc wpłynąć w krzaki odbije prawdopodobnie w naszym kierunku czy zaraz po zacięciu otworzyć kabłąk, dać mu looz i płynąć po niego... Każda z tych możliwości ma swoje wady i zalety ja osobiście najpierw spróbowałbym go przytrzymać a jeżeli bym go spiął to po następnym braniu otwieram kabłąk i płynąc na łódce zwijam żyłkę mając nadzieje że ryba jest wciąż na haku... Oczywiście zależy to od tego ile masz zaczepów w łowisku... Sam nie łowiłem jeszcze na sztywno bo nie miałem potrzeby a to co Ci teraz napisałem podsłuchałem od chłopaków... pozdrawiam i powodzenia...
kriko Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Na weryni np. najlepiej stosowac sztywniaki, tak przynajmniej było 2008 roku, bo wieksze karpie lubiały wjedzać w te podwodne druty itp ..... i wiekszośc wyjeta, ale jak wziol ten wielki sazan to juz nie było szans:/
Dominik18king Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Patent z łódką nie wchodzi w grę. Zakaz pływania jest na łowisku. Szczerze łowię tam chwilkę i nie wiedziałem że tam takie potwory pływają
kriko Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 wiem wlasnei ze pontonów nie wolno używać itp wiec dlatego mowie bez szans .... nawet pół godz czekalem z polozona wedka na wolnym biegu i nie puściło, bo zdarzalo sie ze po 10-15 min sam sie uwolni z schroniska.... Kiedyś były potwory a teraz nie wiem, dlatego "kolegów" pytam , rok temu bylem 1 raz to mi powiedziano ze karpi juz nie ma tyle co bylo 2 lata temu czy 3;)
rapala Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 No cóż @Pebar temat trudny ale nie do ogarnięcia.Nie miałem zbyt wiele okazji do tego typu łowienia,wolę wygodne wyrko i ustawiony wolny bieg:D.Nie jestem jakimś "ekspertem" od łowienia karpi ale to co mi podpowiada logika i jakieś tam doświadczenie to Kije ustawić równolegle do lustra wody.Kiedy kij będzie ustawiony pionowo po braniu dużego karpia na pewno znajdzie się w wodzie ponieważ nie zdoła zamortyzować siły odjazdu karpia. Spróbować metody na popuszczoną plecionkę czyli dać 1-2m zapasu , niech po prostu luźno wchodzi do wody. Nie stawiać zestawów bezpośrednio obok zaczepów.5-7m będzie w sam raz.Jak dobrze i umiejętnie im posypiesz to na pewno wejdą w nęcone miejsce,nie ma bata. Spróbować zastosować ciężarek o jak największej masie o ile istnieje możliwość wywiezienia lub wyniesienia zestawu i koniecznie na bocznym klipsie. Co do samego sprzętu to nie będę się wypowiadał bo jest to oczywiste. No i rzecz oczywista siedzenie przy kijach;). Połamania;).
Pebar Posted March 28, 2011 Author Posted March 28, 2011 Patent z łódką nie wchodzi w grę. Zakaz pływania jest na łowisku. Szczerze łowię tam chwilkę i nie wiedziałem że tam takie potwory pływają Dominik zajrzyj na tablicę koło dyżurki są tam zdjęcia szczęśliwców z wielkimi rybami,a ile ich zostało tego nikt nie wie,widzę że trzeba będzie samemu metodą prób i błędów opracować metodę na to sztywne łowienie myślę to zrobić tak w tylnej podpórce zastąpić klasyczny uchwyt pod wędkę na Butt Cups,a po naszemu końcówka w kształcie tulejki gdzie wkłada się dolnik kija,przednia podpórka do góry dzięki czemu będę miał amortyzację na pierwszy odjazd a po zacięciu nie zwijać plecionki tylko wolno cofać się do tyłu odciągając rybę od drzewa,większe karpie tam często spławiają się po zacięciu,nie będzie innej możliwości tylko ucieczka ryby w prawo lub lewo,albo spinka:D,oczywiście gruby i mocny hak na zestaw końcowy , tyle teorii wszystko wyjdzie w praktyce:)
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now