-
Postów
61 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Ostatnia wygrana Wojtasz w dniu 7 Lipca 2022
Użytkownicy przyznają Wojtasz punkty reputacji!
Reputacja
122 ExcellentOstatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Jak w temacie. Stan ideolo. Najfajniejszy ploter pod mapy/panoptixa. Cena 7500zl.
-
Panowie wiecie jak wyglada teraz z sytuacja z pływaniem po zalewie. Jedna kwestia wedkowanie z lodki, a drugo pływanie choćby rekreacyjnie z rodzina np w sobotę/ niedziele z dzieciakami ?? Jedyny w miarę dostepny slip to chyba koło lisiej góry gdzie jest to mocno zagospodarowane, ale nie jestem pewien czy ktoś mnie z tamtąd nie przepędzi jak zacznę łódkę wodowac . Ktoś coś podpowie ??:)
-
Będzie z czym gonić pstragi i okonie upolowałem a towar nie do zdobycia :)
-
Ponowię da radę zwodować tam lodke osobówka ??
-
Tangiri ortis 420
-
Honda super silnik. Ja teraz też szukam dobrej spaliny, pod nowe płwadło ??
-
Panowie jak sytuacja z pływaniem na Solinie ?? Ruszyły skutery czy jest w miarę spokojnie ?
-
Ja nie dawno wróciłem ze "swojej Szwecji". Wyjazd bardzo udany wliczając ryby i grzyby. Wcześniej jeździliśmy w maju i było wiadomo gdzie i jak łowić. W tym roku wyjazd zaplanowaliśmy 12 września licząc na grube drapieżniki i liźnięcia choć odrobiny lata. Pogoda nie rozpieszczała- temperatura w granicach 3-12 C, w ostatni dzień 20. Dodając ciągły duży wiatr sponiewierało nas niemiłosiernie. Wędkowanie zupełnie inne niż wiosną. Ryby maxymalnie rozproszone, dawne łowiska w trzcinach pełne 50 taków. Ciągłe pływanie, szukanie drobnicy i drapieżników. Po około 3 dniach było wiadomo gdzie szukać ryb i co im podsyłać. Przynęty jak to w Szwecji duże albo bardzo duże, na małe reakcje naprawdę kiepskie, nawet sandacze 45 cm zdecydowanie lepiej reagowały na duże westiny i jaskółki a kilerem okazała się guma gunki którą wybrał mój 4 letni syn w slepie w Rzeszowie i kupiłem ją niechętnie:), a nie jak dotąd klasyczny mniejsze przynęty. Potwierdzam słowa kolego Roberta @BRC, większe szanse na dobre połowy w Szwecji są bardziej na północy. Ja jechałem 750 km na północ... Jeśli ktoś nie był naprawdę polecam ale trzeba udać się mocno na północ. Porównując z wędkarzami z promu nie tylko teraz połapaliśmy dużo więcej rybek niż Ci co byli na południu. Pozdrawiam
-
Ja byłem 2 razy po dwa dni i dwa razu sprawdzali i się przeokrutnie dopierdala.... do wszystkiego. Chyba nie lubią Rzeszowiaków. A tak poza kontrolami szczupły równie 90:)
-
1,5godzinny wyskok z rana
-
Ja też szykuje coś pod UL
-
Niestety trzeba dokupić i cena zabija... Ale dość miałem targania go po piachu, trawie jak w poprzednim kajaku, a tutaj newka i rysy będą boleć. To są specjalne kolka od Hobie ale gdzieś w sieci powinieneś znaleźć uniwersalne za dużo mniejsza kasę.
-
A ja nabyłem nowe plywadelko
-
Wąsacz z Solinki