Skocz do zawartości

Gajowy Marucha

Użytkownicy
  • Postów

    308
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Gajowy Marucha

  1. Tak... Zrób spływ Wisłoką, z Lipin poniżej Pilzna, aż za most kolejowy w Dębicy. Może Cię czymś ten odcinek zaskoczy. Byli tu na forum koledzy, którzy to praktykowali, więc może udzieliliby Ci jakichś wskazówek. Chętnie dołączę albo pomogę w logistyce przemieszczania się po samochód. Możesz zostawić u mnie w Grabinach, to będzie blisko po spływie.
  2. Brawo Ty Ja już tylko czekam na jedną informację i prawdopodobnie też zmieniam okręg. Piękne klimaty...
  3. Gajowy Marucha

    Domowe wyroby

    To chyba zlot w tym roku robimy u Ciebie
  4. Przecież taki dziad i tak nie ma jaj, bo zawsze chowa się po krzakach. Najwyżej znajdzie sobie inne miejsce, bo krzaków nad Wisłoką nie brakuje.
  5. Istna torpeda... Gratulacje!
  6. Panowie, robiący tzw. odłowy kontrolne i dla pozyskania ikry, poczekają aż te maleństwa podrosną i znowu przetrzebią Wisłokę. Widać, że rzeka bez nich dałaby sobie radę. Więcej środków na pilnowanie i dotkliwe karanie kłusowników... jeszcze te nieszczęsne progi wodne "udrożnić" i Wisłoka będzie żyła.
  7. Gratulacje! Faktycznie wypasiona... Cieszy, że są też te mniejsze w większej ilości. Mówisz, że "podkarmiasz" muchami kolejną miejscówkę?
  8. Nie wiem, nie znam się, ale... nie widzę żeby ten "środek pływający" miał jakieś numery rejestracyjne. Czy zatem można legalnie z "tego" łowić?
  9. Kurcze... Te brzany już nigdy już nic do pyska nie wezmą, jak będziesz je tak często łowił Gratulacje
  10. Jestem w Zwierzyncu i jest spokojnie. Jest dużo ludzi z małymi dziećmi. Plac zabaw jeszcze komunę pamięta, ale dzieci i tak wolą siedzieć w wodzie. Zobaczymy co będzie jutro, bo przyjechaliśmy popołudniu. Nie namawiam, bo blisko nie jest. Mój numer chyba powinieneś gdzieś mieć.
  11. Cześć Piotrek, Zależy jak daleko chcesz jechać... Jeżeli interesuje Cię Roztocze - górski Wieprz, kameralne strzeżone kąpielisko w czystym stawie Echo (http://roztoczanskipn.pl/pl/turystyka/atrakcje/stawy-echo), kajaki, piękne trasy rowerowe (jest pełno wypożyczalni na miejscu) itd., to polecam Zwierzyniec. My chyba w tym tygodniu wybierzemy się z przyczepką na ten kemping na jakieś 3 dni - http://echozwierzyniec.pl/index.php/echo Ceny naprawdę przystępne, wojskowa grochówka itp. naprzeciw wejścia, a obok sklep Biedronka. Do stawu Echo spacerkiem około 2 km lub rowerem, jeśli będziesz miał przy namiocie. Daj znać kiedy jedziesz, to może się spotkamy
  12. A może to platforma dla UFO? A może ktoś chce tam postawić pomnik dla ZO i potem go zwodować? Trzeba by się w nocy przyczaić, zabrać ze sobą kilku komandosów lub jednego dobrego paparazzi... Wracając do wątku głównego... Da się na Ożannie coś połowić i kulturalnie posiedzieć z rodzinką? Wpadła mi właśnie do głowy myśl, że może wpadłbym tam z kempingiem, bo akurat stoi niedaleko Jakie tam jest zaplecze, jeżeli chodzi o przyłącze prądu, sanitariaty? Daaaaawno tam nie byłem.
  13. Mnie tam się ta kluska podoba i najważniejsze, że zadbałeś o jej kondycję. W pośpiechu i przypływie adrenaliny różne rzeczy się zdarzają, a to przecież nie zawody. Gratulacje
  14. Może to i dobrze, że czasem tzw. "bankówka" nie zadziała. Trzeba mieć wtedy plan B, wykazać się czymś innym niż większość. Ty umiałeś się dostosować, do tego wcześniejsze rozpoznanie... i jest efekt. Sumy ostatnio lubią boleniowe uklejeczki, bo koledze zdarzają się takie przyłowy na Wiśle.
  15. hmm.. Może czas pomyśleć nad jakimś stowarzyszeniem i spróbować wydzierżawić tą wodę. Jak przejdzie pod starostwo, to pewnie będzie konieczny przetarg. Może ktoś z Kolegów zna się na dotacjach unijnych, bo bez nich byłoby pewnie ciężko. Nie liczyłbym na nasz "szanowny" okręg PZW, bo już oddali Grabiny.
  16. Byłem tam raz ze spiningiem... i ilość glonów skutecznie mnie zniechęciła, choć podobno rzeczywiście da się tam połowić. Woda ciekawa. Może faktycznie z muchą byłoby lepiej, łowiąc dużo wyżej od dna lub na suchara, tudzież piankowca.
  17. Gratulacje Piotrek! Pewnie gdybyś miał te Salmo Tiny, których szukałeś, łowiłbyś też kleniowe przedszkole. A tak - miałeś kilka ciekawszych ryb na haku i odniosłeś sukces. Cieszy fakt, że jeszcze jakieś brzany pływają; może ta ryba się za kilka lat odrodzi, jak nie będzie przeszkadzało PZW odłowami. P.S. Nie wiem na co łowiłeś, ale zakładam, że na coś większego od Tiny, lub przynajmniej schodzącego głębiej.
  18. Wiem Piotrze, że Ty jak nikt inny, jesteś doskonale zorientowany w temacie... Tylko jak wytłumaczyć to, że sytuacja powtarza się co roku i - mimo Waszych usilnych starań - jakoś nikt nie dostał finansowo tak po d..., żeby nie było już opłacalne ponowne spuszczanie wody. Ktoś tu ma za szerokie plecy... Nie wiem jak wysoko zaszła ta sprawa, ale może czas na odpowiednio wyższe szczeble? Przynajmniej są zobligowani do odpowiedzi na oficjalne pismo.
  19. Dokładnie. Właśnie za chwilę ma być kolejny odcinek, ale jak zobaczyłem opis... scenariusz pod publikę... No, ale jak ktoś ma dużo dalej w Bieszczady niż my, to poogląda, może i przyjmie wszystko za prawdę. Muszę Was tam kiedyś odwiedzić
  20. Teraz pewnie jeszcze nie, ale od maja trzeba się też liczyć z kajakarzami. Tutaj https://gorskiewedrowki.blogspot.com/2017/09/tanew-borowe-mlyny-osuchy.html fajny opis i dużo zdjęć, wykonanych właśnie przez kajakarzy. Na końcu tekstu linki do opisów innych odcinków Tanwi. Trudno doradzić, szczególnie na weekend... Jeżeli chcesz pięknych okoliczności przyrody, a mniej zależy Ci na rybach - Tanew chyba bezkonkurencyjna. Jeśli głownie efekty wędkarskie - jednak Wieprz powyżej Szczebrzeszyna, bo tam nawet jak ktoś będzie, to łatwiej znaleźć "kawałek dla siebie". Ale z tego co piszesz, to znasz te rzeki chyba lepiej ode mnie Skąd jedziesz, jeśli nie tajemnica?
  21. Ja łowiłem tam jakieś 10 lat temu... Też myślę się wybrać w tym roku, więc jak nie jedziesz np. z rodziną, to możemy się spróbować zgadać. Piękna rzeka, kropki wtedy też były, ale... Skoro przeczytałeś o tym w WW, to pewnie będzie ładna nagonka w tym roku, a wiadomo z czym się to wiąże. Rzeczka dość wąska i płytka, przejrzysta; jak Ci ktoś przed Tobą będzie się "tłukł" nad wodą (chodzenie tam nie jest takie łatwe), to pewnie na dłuższą chwilę jest "pozamiatane". Wiemy przecież, że kropki nie lubią "intruzów", szczególnie tych polujących na nie. Do tego 50% opłata "no kill' ściągnie na Roztocze kolejnych miłośników kropków. Może być tłoczno... Niemniej warto jechać dla samego uroku górnej Tanwi, a pstrąga złowisz tam prędzej niż na naszych "górskich" ciurkach. Spróbuj wygospodarować czas poza weekendem na ten wypad. PS. Ależ mnie tam teraz ciągnie... Jeśli ktoś lubi łowić miętusy, to może śmiało spróbować w okolicy miejscowości Stare Króle.
  22. Widzę, że lubisz czytać bajeczki z tej serii, co moi chłopcy... Wymienisz mi na jakieś wobki? Może nie zauważą A poważnie... Piękne te Twoje wobki i może coś kupię pod bolka na Wisłokę, jak tylko będę miał czas na rybki. Widzę, że masz "poważną" produkcję, więc nie powinno braknąć
  23. No cóż, nie jestem z Rzeszowa i nie znam tematu tak dokładnie. Jednak po coś ta przepławka jest i niech chociaż ryby z tego odcinka mają szansę się przemieszczać przez nią. Drobnymi krokami do celu...
  24. Ja też bym się nie spodziewał, ale wymagałbym od nich zainteresowania tematem. Widzę, że problem niskiej wody na niej nie jest jakiś sporadyczny. Wędkarze z Rzeszowa powinni "nękać" ZO takimi telefonami i w konsekwencji wymagać od nich jakiejś wzmożonej czujność... Jak nie będziecie tego robić, to będą wygodnie siedzieć na stołkach, a ryby nie będą migrowały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.