Choc temat z zeszłego sezonu to pomyślałem ze kliknę kilka moich spostrzeżeń
Ochotka jest na aledrogo i innych sklepach cena ok 23 zl z wysylka ,
- nie uważam ze to badziewie jak pisze kol. kafel, a wręcz przeciwnie .
Uważam ze jest doskonałym zamiennikiem żywej .
Na sztuczna łowiłem okonie,leszczyki,plotki,krapiki .szczupak tez sie zainteresowal ale niestety zabrał całość ze sobą.
Lowie od lat spod lodu ,i czasem sytuacje zmuszały do eksperymentowania , łowiłem na sama mormyszkę w kształcie kiełża(własnej roboty) odpowiednie prowadzanie dawało efekty , zakładałem tez czerwona nitkę wyciągnięta z czapki tez były brania .
Teraz jadać na lód zabieram zawsze ochotkę sztuczna .Mam ja włożona w pastę o zapachu ochotki .
Co do częstotliwości brań to uważam ze o 1/4 spada jej skuteczność względem żywej wiec myślę ze jest dobra alternatywa .
Często zakładam taka kanapke - żywa i sztuczna,sprawdza sie gdy na jest srogi mroź i silny wiatr łapki sztywne i konia z rzędem temu kto założy cienka ochotkę na hak zgrabiałymi palcami .
Pozdr
Robert
Mam te mniejsza gdyż uważam ze bardziej przypomina ochotkę żywa .
w opakowaniu jest 150szt na 3 lata starcza.
Nie probowalem sztucznej ochotki poza łowieniem spod lodu wic sie nie wypowiem o jej skutcznosci.