-
Postów
1287 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
159
Treść opublikowana przez marekn
-
Dziś pierwszy raz w tym sezonie miałem okazję połowić tak, jak lubię najbardziej, ledwie dwie godzinki, ale zawsze to coś. Udało mi się nawet wyjąć pstrążka może z dwa razy większego niż wobler ze zdjęcia. Widziałem też koleżkę, który zostawił ten trop, ale nie dał się sfotografować, a szkoda, bo był to naprawdę spory basior. Ogólnie bardzo miłe przedpołudnie !
-
Chyba już ze dwa lata temu dostałem od znajomego kilka korpusów w stanie surowym, znanej firmy. Znalazłem je dopiero niedawno, niestety tylko dwa i dokończyłem, coś a`la śliz. Malowanie, stery i oczy to moja robota, ale jak pracują, sprawdzę chyba dopiero w weekend. Grzesiek jednego podrzucę gdzieś przy okazji, jak wybierzesz się w górę na pstrągi . Dzięki i przepraszam, że tyle to trwało, ale u mnie już tak jest z wolnym czasem, dlatego nie przyjmuję na razie zamówień .
-
Taki a`la brzanka:
-
To jest zima ? To jest zima i w dodatku Bieszczady, ze szlaku lepiej nie schodzić, bo trochę nasypało. Tatry było widać przez cały dzień, a i Połonina Borżawska, Równa i nawet Gorgany. Słowem pełen wypas .
-
jeszcze garstka strzebelek:
-
Po co jeździć, wystarczy wyjrzeć przez okno ; https://www.youtube.com/watch?v=LbVqyHMZivs&feature=youtu.be
-
Woblery 9 cm, na dużego pstrąga, a może i grubszego zwierza .
-
Nie naskakujmy na Damiana, bo wydaje mi się, że to to, powyższe, ironiczne stwierdzenie było myślą przewodnią jego wypowiedzi .
-
Strzebla w rozmiarze XL - 8cm:
-
Dokładnie , na płytkie, bieszczadzkie rzeki, rzeczki i potoki.
-
Niestety na razie tylko uzupełniam własne pudełka przed sezonem pstrągowym, ale zima zapowiada się długa, więc może uda się coś jeszcze wystrugać .
-
Strzebelki w standardowym rozmiarze, 6cm:
-
Małe, 4,5cm strzebelki, na nowy sezon pstragowy:
-
Leszek naprawdę BOMBA!!! Również chciałbym życzyć użytkownikom PSW Szczęśliwego Nowego Roku!
-
Dzisiaj zakończyłem tegoroczny sezon na Sanie. Postarałem się, żeby tego nie zapomnieć , całe pudełko z muchami na lipienie popłynęło w pizdu, nawet nie zauważyłem kiedy. Cóż do października coś uzbieram, dobrze przynajmniej, że udało się coś konkretnego wyjąć .
-
Parka; 4,8 cm i 3,3 cm:
-
Tomek, niestety ten weekend bez wędki . Poza tym po ociepleniu zszedł śnieg i u mnie wszystkie rzeki poszły w górę, więc Ropa pewnie też. Jednak jeszcze w tym roku mam zamiar się wybrać w Twoje okolice. Tomku, również zdrowia życzę !
-
A jaki jest aktualnie stan wody na Ropie w okolicach Gorlic - Biecza? Może to byłaby alternatywa na nadchodzący weekend ?
-
Dziś z rana bez szału, choć jak na listopad... Na patelnię się zmieszczą , a i wystarczy, żeby zamarynować ze dwa słoiczki, które z pewnością przydadzą się do "przełamania smaku" w jakiś zimowy wieczór .
-
Dzisiaj dwie turbiny i w Lesku woda jeszcze brudna na całej szerokości.
-
Wczoraj to dopiero piździło !!!
-
Na sucharka;
-
Woda turbinka, idealna do łowienia, z tym że "szaro, buro, ponuro..", ale ja lubię . Lipienie brały falami, ale nawet koło południa nie widać było, żeby oczkowały. No i momentami tak wiało, że chciało urwać łeb przy samej d....