Kamil Gołąbek

Tak strasznie ciężko pójść do weterynarza i zrobić kotce co należy... Głupota ludzka nie zna granic. To samo później widać nad wodą jak ciężko złowić karpika powyżej wymiaru bo wszystko do wora leci...

Ktoś gdzieś dzisiaj po 13? Mam auto, zrzuta na gaz i można jechać. Propozycje mile widziane. Proszę o sms (730703805). Aaa preferuje jakiś gruncik na dziś.

Byłem dzisiaj na Weryni, na stawie nr. 1 no kill. Siedziałem od 11 do 18. Straszna kicha, dwa dobre brania w tym jedno nie zacięte. Pod koniec udało się złowić pięknego karpia pełnołuskiego, całe 50 cm szczęścia Po złowieniu rybki stało się coś czego się nie spodziewałem. Przyleciał do mnie typ, myślę sobie chciał pomóc w podebraniu ryby, bo mój podbierak jednak malutki Ale nie, on się zaczął upierać, że ryba wymiarowa, że ze dwa filety by były, że trzeba brać... Ja mu na to, że łowię dla przyjemności i ją wypuszczę. On swoje, jeszcze twierdzi, że staw wcale no kill nie jest Podjął jeszcze jedną próbę, poprosił, żebym dał mu tę rybę, że "u nas" to takie na mięso się bierze i przy okazji wyjął worek, że nikt nie będzie wiedział. Karpia wypuściłem, ale musiałem pertraktować aby nie wracać do Boguchwały na nogach Skończyło się na tym, że podzieliłem się ananasową kukurydzą cukka oraz zanętą. "Pan" stwierdził, że złowi sobie sam...

Jakbym się urwał z roboty, możliwy jest transport z tobą? Oczywiście dorzucę do paliwa

No i po tym akwa już widać, że nabrałeś potrzebnej wiedzy Powodzenia! Oddam żabienice amazońską (40-50 cm wysokości) lub zamienię w zamian za coś mniejszego, oraz oddam sagittaria subulata sadzoneczki i gupiki duuużo Do odebrania w Boguchwale, zainteresowani proszę o priv, tylko odbiór osobisty.

34 cm szczęścia

Widziałem filmik!!! Super rybka!

Wstyd się przyznać... ale w końcu kupię sobie podbierak

Sorry za double post, ale mam nową rybkę Dzisiaj bardzo kiepsko z braniami, ale jak już coś uderzyło to konkrety. Mój Jaźik

Dzisiaj mimo słabej pogody, wybraliśmy się ze znajomym na żwirownie. Coś tam brało Karpik na pikerku, przyponie 0,12 i haczyku 12 trochę poszalał

To jest bezsens, a pamiętam, że jak byłem gówniarzem i jeździłem na ten zbiornik to jeszcze można było coś połapać, zarówno karpia jak i pięknych karasi złocistych... Mam nadzieje, że po tych wszystkich "zabiegach" stanie się tam w końcu coś dobrego.

No ja rozumiem, to była ironia xD Na cały staw tyle karpia... przez tyle lat zarybień głównie karpiem. To coś tutaj jest nie tak...

Jakoś nie mogę uwierzyć że Karpia było aż tyle karp - 20 kg - 15 szt.

Byłem we wtorek po południu zupełnie przypadkiem, po jakiejś godzinie coś tam zaczęło skubać, zaciąłem 2 karasie, płoteczkę i karpika. Możliwe, że jutro rano się tam wybiorę.

Kosiarki i bojownik syjamski na pewno - nie! Dlaczego? Te ryby rosną na prawdę sporo i to akwarium będzie dla nich za małe. Jeśli chcesz coś na glony to polecam otoski. 4-5 sztuk, do tego kiryski 4-5 sztuk. 2 to za mało, ponieważ to są ryby stadne i po prostu będą smutne. Co do gupików, to 5 sztuk, to zdecydowanie za dużo. Dlaczego? Bo za miesiąc będziesz miał 50 sztuk narybku (w moim akwarium, dość zarośnięte, inne rybki ich nie wyżarły i ładnie rosną). Kup sobie 2 samiczki i jednego samca gupika. Molinezje rosną za duże, odpuść sobie. Do takiego akwa polecam jeszcze 10-15 sztuk neona innesa i parkę pielęgnic ramireza. No i masę roślin. Z moich doświadczeń wynika, że ziemia na podłoże jest bardzo dobra, przysypujesz to żwirem, np. drobnym bazaltem i wszystko gra, nawozić do słupa wody nie trzeba, a trawsko rośnie jak szalone. Co do kupna roślin, to szukaj na tablicy i na rzeszowiaku, dużo osób sprzedaje roślinki, i to nie takie sztuczno hodowane ze sklepu, tylko takie, które już w prawdziwym akwarium się sprawdziły i rosną. Co do sklepów zoologicznych to polecam Iguane. W galerii bardzo drogo a i wybór średni. PS: kup sobie także ze 3 ślimaczki helenki, bardzo fajnie wyglądają i eliminują kłopot z innymi, mnie przydatnymi ślimakami.