-
Postów
288 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Sewer34
-
mapet77 To jest oczywista oczywistość Natomiast interesuje mnie to czy ryba a konkretnie sandacz który połknie kotwicę przeżyje:( Pamiętam bowiem jak kolega złapał ładnego sandacza około 70-75 cm z opadu a z pyska wystawała mu stalka w przez skórę czuć było dużą kotwicę. Byłem bardzo zdziwiony ,że nadal żerował ? Innym razem sytuacja podobna nad Soliną złapaliśmy szczupaka około 80 cm, też pływał z urwaną żyłką i połkniętą kotwicą ale niestety był tak chudy i wykończony ledwie już dychał. Stad moje pytanie
-
??? Sugerujesz ,że poradzi sobie z połkniętą kotwicą
-
Uwielbiam to, co roku to samo:mad: Ci, którzy chcą sobie połowić na różnych wodach znów muszą kalkulować. Podam to na.12.2011Swoim przykładzie. Łowie na Sanie i Solinie (krośnieńska nizinna i górska), rzeszowskie nizinne, oraz Wilcza Wola (tarnobrzeskie) lubię też wyskoczyć na Słonne (przemyskie górskie ). Chcąc dokonać opłaty we wszystkich okręgach poszedłbym z torbami Wariant I - Przenoszę się do koła do Krosna, opłacam nizinne i górskie (mam San i Solinę, dzięki porozumieniu pomiędzy Krosnem a Przemyślem mam też Słonne ) ale co dalej Wilcza Wola i Rzeszów dopłata nizinne? Wariant II - Przenoszę się do koła do Tarnobrzega, opłacam nizinne mam Wilczą Wolę. Nie wiem czy jest porozumienie z Krosnem i Przemyślem, z Rzeszowem pewnie nie ? Wariant III - opłacam Rzeszów i lecę na dniówkach (i biegam po ukochanych urzędach pocztowych:eek: Bo przelewem internetowym nie można??? Już mnie boli głowa:eek: A ktoś mi kiedyś powiedział,że kasa powinna iść za wędkarzem - to idzie, ale w piz.......
-
Panowie gratulacje piękne rybki :beer:
-
Czasami lepiej nic nie mówic
-
Nieśmiała propozycja zimowego zlotu PSW
Sewer34 odpowiedział(a) na Gajowy Marucha temat w Sprawy organizacyjne
Proponuję San i kropeczki wstępny termin 3/4 (piątek/sobota) trzeba zdecydować tylko jaki odcinek Sanu ? A z pomocą kolegów z tamtych okolic coś zarezerwować. Parę lat temu byłem na otwarciu sezonu pstrągowego i bardzo miło go wspominam:D -
I wszystko jasne 12 listopada byłem na Wyspie Energetyka ( bez wędek ) poziom tak niski ,że ja osobiście takiego nie widziałem ale i wędkarzy spinningujących razy 4. Teraz wszystko jasne...........................bez komentarza
-
Nieśmiała propozycja zimowego zlotu PSW
Sewer34 odpowiedział(a) na Gajowy Marucha temat w Sprawy organizacyjne
Brzmi kusząco jestem za -
Mam taki sam tylko 2,40 Powiem tak "będzie Pan zadowolony" Bardzo fajny kijek do pstrągów, kleni i z brzana da sobie doskonale rade Sam się przekonasz. Chyba ,żeby to wtedy ustawiam się w kolejce po niego bo myślałem o wersji nieco dłuższej....
-
Czegoś tu nie rozumiem ? Odcinki specjalne, haczyki bezzadziorowe, not kill, strażnicy pożerający tarlaki, kormorany pożerające pstrągi, wędkarze spinningowi kaleczący ryby, miejscowi łowiący ponad normę, przewodnicy tropiący wszystko co pływa. Kurde ale projekcja..... Czy aby na pewno sami się niepotrzebnie nie nakręcamy. Cały czas będę to podkreślał wystarczy zdrowy rosadek !!! Wędkarstwo to nie karmienie rybek w oczku ? Łatwo jest jednak przykleić "łatę" czy oskarżyć gorzej udowodnić. Uwielbiam łowić na Sanie, uważam ,że odcinki specjalne być powinny to naturalna równowaga dla rzeki. Po warunkiem ,że nikt tam nie wędkuje nie wszystko jest na sprzedaż Panowie !
-
Panowie bierzemy Wilcza pod PSW A co.......kto bogatemu zabroni
-
Aż mnie naszło na wspomnienia Miałem bowiem przyjemność dwa razy doświadczyć spotkania z głowatką podczas wypadu na San za pstrągami. Jak można to branie opisać uderzenie sandacza, siła brzany, szybkość bolenia o mało mnie z woderów nie wyrwało, podczas holu przeskakiwałem rynienki jak nimfa bagienna, a kiedy myślałem ,że już ją mam moja żyłka no właśnie.......ona cholender wytrzymała niestety wobler nie, a może to co z niego zostało:D Kolejna lekcja pokory. Ale dla takich brań pokonuje się steki km i spędza godziny nad wodą.
-
Panowie a ja myślałem ,że dziś pod tamą to jakaś maifa:D No to też się przyłączyliśmy. Tam to dopiero była zadyma, wszędzie latał ołów Następnym razem proponuję ustawke na pomidory i abordaż do przeciwnika ale obowiązkowo z beer: A tak poważnie bilasns dnia to 8 sznurówek 30-40 (ale ładnie nabitych ostatnio wpuszczonym karasiem), dwa ładne brania sandałka przerwane w połowie holu:(, jeden krokodyl który pokazał nam gdzie nasze miejsce. Ogólnie trochę nas prze....ło ale fajnie spędzone popołudnie. Ps. Siwy od dziś przechodzimy na Pan Na samy końcu taki nokaut. Niech to będze moja osobista tragedia. Pozdrawiam i liczę na rewanż
-
Chłopaki to brzmi jak ustawka. Zdobimy jakieś drzewko rozumiem:D Każdy sposób jest dobry ,żeby Oktawian zdradził nam swoje sekretne miejscówki ha ha. Pamiętajcie o mnie ja również coś zawieszę. Pozdrawiam ;-)
-
o kurczaki !!! i teraz mam dylemat planowałem Wilczą na sobotę:beer:Wcle mi koledzy takimi zdjęciami nie pomagacie w podjęciu decyzji gdzie pojechac ha ha Gratuluję piękna rybka:D
-
Oktawian gratulacje ładna rybka Chyba będzie się zmieniać pogoda bo sandałki nareszcie ruszyły;) jeszcze parę stopni w dół by się przydało
-
Panowie długo szukałem dobrej żyłki do spinningowania głównie do połowu pstrągów na Sanie. Długo to trwało wiele żyłek wyładowało w koszu po paru wyjazdach.Do momentu kiedy ktoś mnie namówił abym spróbował Żyłka Colmic Race-AFF /0.14-0.18mm 150m / i to był strzał w dziesiątkę. Polecam żyłka ta spokojnie wytrzyma cały sezon. Ja już innych nie stosuje i nie szukam. Bo po co zmieniać coś co jest sprawdzone i dobre. Dodam tylko ,że jest to żyłka tonąca i zalecana do odległosciówki a nie do spinningu
-
SANDAŁ z Wilczej 11 cm złowiony dziś o 15.20 Prawie jak kolegi wczoraj ha ha Oczywiście gratulacje dla www2020. Powiem tak bardzo ucieszył mnie widok tego malucha znaczy coś tam jeszcze rośnie
-
mapet77 a propos zbrojenia gum ostatnio ktoś mi pokazał fajny patęcik. "dozbrojka kotwicą z dwoma grotami". Ciekawy i skuteczny sposób. Do zbrojenia trupka też by się nadał Stety niestety ja tego nie stosuje. Najważniejsze jest to p............na kiju a reszta toczy się sama.
-
Strat 7.00 - 15.00 meta (znaczy dniówka ) Bilans 6 zerwanych zestawów jak zawsze w korycie i osiem szczupaczków wyciągniętych ( od 20 - do góra 45 cm ), Dwa większe zmasakrowały gumy i przyspieszyły tętno na krótką chwilę. Sandacz no właśnie ....................... Jutro po południu powtórka.
-
Sądny dzień nadchodzi termosik już gotowy ha ha A zycie jutro wszystko zweryfikuje
-
ha ha oczywiście 5 % dla dociekilwych:D
-
Witam ! Panowie czytając ostatnie wypowiedzi na forach doszedłem do wzniosu ,że muszę ten temat poruszyć. Może zacznę tak ma 36 lat i jestem mięsożercą Spokojnie w mojej diecie ryby stanowią 95 % i sa to głównie ryby wędzone i morskie. Co ostano wypomniał mi mój lekarz badając cholesterol ale nie o tym. Owszem przyznaję zjadłem parę razy sandacza którego sam złowiłem wraz z moim 1,5 synkiem:D i tyle ...... Ale do rzeczy poruszyłem ten temat dlatego ,że czytam właśnie ostatnią ANGORĘ 23.x.2011 r. i cytuję "Global Fis zamiesza w rybach" i mam mieszane uczucia W Polsce buduje sie jeden z największych zakładów produkujących ryby (1300 ton rocznie) budowa bedzie kosztować mln zł a co Bedzie tam hodować barramundy oraz tilapii. BRAWO !!! Choc mogło być gorzej. Czy gdyby czysto hipotetycznie hodowano tam pstrąga, sandacza do celów konsumpcyjnych lub zarybieniowych nie było by lepiej ? Może my sami popełniamy błąd tym ,że nie umiemy docenić tego co mamy ???
-
Właśnie rozpakowuję wędki po 3 dniowej wyprawie. Wynik 3 małe szczupaczki i tyle Liczyłem ,że jak spadnie temperatura to coś ruszy sandacz a tu du........... a zapomniałem dodać oczywiście spinning. Z tego co słyszałem od chłopaków to w piątek na trupka został złapany sandaczy około 90 cm, okolice Wyspy Energetyka. Jedno branie, jedno zacięcie ha ha 100 % skuteczności. I tyle później cisza, a w sobotę śnieżyca:eek: już myślałem o podlodówce:D