Skocz do zawartości

Logo

Nowy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10 Good
  1. Tak, noszę ze sobą małą plastikową łyżkę (zamiast metalowej), która w zupełności wystarcza do przygotowania i skonsumowania posiłku, a do krojenia scyzoryk Victorinox. Do tego małą kuchenkę gazową, kartusz gazu, trochę cukru, soli, kawy, kilka torebek herbaty, paczkę chusteczek higienicznych plus ewentualnie jeszcze jakieś przyprawy w papierowej torebce (mix przypraw do mięsa, ryb, czy czegoś tam).... Wszystko to mieści mi się w jednej małej menażce przeznaczonej dla jednej osoby. Z takim zestawem jestem w stanie przygotować posiłek z pospolitych produktów kupionych w sklepie spożywczym lub odgrzać to co wziąłem ze sobą. Zestaw lekki, poręczny i świetnie sprawdza się przy górskich wędrówkach. Co do przypalania się jedzenia do teflonu - ujmę to tak: ja próbowałem odgrzewać i smażyć na tej menażce wszystkie najbardziej popularne produkty tj. ryż, ziemniaki, mięsa, zupy, jajecznice, parówki itp, itd... i nigdy mi żadna potrawa nie przywarła a tym bardziej się nie przypaliła. Inna sprawa, że całe to kucharzenie w terenie robię na małym ogniu i dbam o to aby się nic nie przypaliło. Jeśli się odkręca gaz na maxa to pewnie w każdym naczyniu może się potrawa przypalić. A skoro się jedzenie nie przypala to i nie ma problemu z czyszczeniem. Co do czyszczenia piskiem, to można to robić jeśli akurat jest pod ręką jakiś czysty (bo chyba nie wozisz czystego ze sobą). Jednak ja odradzam takie rozwiązanie jako bardziej kłopotliwe i czasochłonne. Dodatkowo piasek ten, który jest "pod ręką" może być zanieczyszczony i wtedy problemy żąłądkowo-jelitowe gotowe. Tak więc moje doświadczenia wskazują na ten typ naczyń i taki polecam autorowi tego wątku "Rapale", ale oczywiście ile osób tyle zdań. Mam nadzieję, że moje doświadczenia przydadzą się Jemu.
  2. Zapomniałem dodać do swojego wcześniejszego postu jeszcze garnków z tytanu - bardzo lekkie, wytrzymałe i podobno da się w nich gotować - ja ich nie testowałem. Są one jednak bardzo drogie więc dla mnie wybór sprowadza się do dwóch opcji. Albo wspomniane wcześniej aluminium powlekane teflonem (opcja droższa i wg mnie najlepsza) lub cienka stal nierdzewna. Garnki z takiej stali często są sprzedawane w dużych sklepach na wagę po bardzo atrakcyjnej cenie (różne rozmiary) i nie trzeba przepłacać za podobny garnek w sklepie turystycznym. Poniżej przedstawiam komplet do kucharzenia w terenie za przystępną cenę: - Naczynia: ------- http://www.decathlon.pl/menaka-nieprzywierajca-1-p-id_8270011.html lub ------- http://skladnicaharcerska.pl/?prod=6490&cat=117 - Palnik np: http://www.szumgum.com/kuchenka-gosystem-auto-trail.html - Przejściówka na butle z gazem: http://www.szumgum.com/przejsciowka-gosystem-travel-pack.html - bardzo obniża koszty eksploatacji przy częstych wypadach, a nie trzeba ze sobą nosić ciężkiej 2-3 kilogramowej butli. Koszt kartusza nabijanego to 6-8 zł (190 gram), a nakręcanego 18-20 zł (225 gram). P.S. Rurek22 - Co do mycia teflonu w terenie to wystarczy przepłukać niewielką ilością wody i przetrzeć jedną lub dwiema chusteczkami higienicznymi. Ja tak robię i naczynie na pewno nie jest gorzej wyczyszczone niż stal za pomocą wody i piasku.
  3. LuJu - jak sam wiem z własnego doświadczenia, w terenie "kucharzy" się zazwyczaj na małym ogniu z wyjątkiem gotowania wody, więc przegrzanie naczynia raczej nie grozi. Jeśli jednak wystąpi to ok, może i masz racje. Ja nie jestem specjalistą od powłok naczyniowych, czy jak kto woli chemii używanej do ich produkcji. Twierdze jedynie, to co już wcześniej napisałem, że do zastosowań turystycznych, czyli okazjonalnego zagotowania wody, podgrzania posiłku czy też usmażenia czegoś tam, są to naczynia bardzo dobre, a że nie są idealne - no cóż, chyba wszystko dzisiaj ma jakieś skutki uboczne.
  4. Ja wiem, że częste (na co dzień) gotowanie w garnkach aluminiowych bez żadnej powłoki jest szkodliwe dla zdrowia, ale o teflonie tego jeszcze nie słyszałem. Z drugiej strony gdyby tak było z tą toksycznością teflonu to czy w sklepach sprzedawano by tyle naczyń z tą powłoką? Tak czy inaczej myślę, że sporadyczne podgrzanie posiłku na jakimś wypadzie turystycznym nie powinno nic nikomu zrobić.
  5. Witam Dopiero co się zarejestrowałem więc pozdrawiam wszystkich. Rapala wiem, że temat nie jest już najświeższy ale, że napisałeś iż się dopiero przymierzasz do kupna naczyń turystycznych więc moje zdanie może Ci się jeszcze przydać. Miałem różne naczynia turystyczne i moje zdanie o nich jest takie: - Aluminium czyste (niczym nie powlekane) to najgorsza opcja i nadaje się tylko do gotowania wody. Przywiera do niego wszystko nawet gdy się podgrzewa tylko zupę, a doczyścić jest bardzo trudno. - Aluminium anodyzowane. Można już jakąś zupę podgrzać lub jakąś wodnistą potrawę np bigos, leczo, fasolkę itp. ale ma małym ogniu. Podczas smażenia potrawy przywierają lub się nawet przypalają. Na upartego da się coś usmażyć, ale trzeba to robić umiejętnie i na małym ogniu. Potem jest jednak trochę czyszczenia a przy nim można łatwo zniszczyć powłokę ochronną więc już chyba lepiej się sprawdzają naczynia stalowe. - Stal nierdzewna zachowuje się podobnie podczas gotowania jak aluminium anodyzowane z tą różnicą, że jest trochę cięższa ale też łatwiejsza w czyszczeniu - nie uszkodzi się żadnej powłoki ochronnej bo jej nie ma no i ciut dłużej się gotuje ponieważ stal ma trochę gorsze przewodnictwo cieplne niż aluminium. - Aluminium powlekane teflonem. Jest to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Nic nie przywiera nawet przy smażeniu bez oleju (na małym ogniu), bardzo łatwo się czyści i jest lekkie. Minusem, tak jak przy aluminium anodyzowanym jest to, że trzeba uważać podczas przygotowywania potraw aby nie porysować powłoki ochronnej (sztućce plastikowe lub drewniane). Poniżej przedstawiam adresy do stron z naczyniami jakie ja mam, i które już wielokrotnie przetestowałem. Używam ich dla jednej osoby podczas wędrówek po górach. - Menażka aluminiowa: http://skladnicaharcerska.pl/?prod=138&cat=117 - tylko do gotowania wody i jako talerze na posiłek. - Menażka stalowa: http://skladnicaharcerska.pl/?prod=6490&cat=117 - solidna menażka z dobrej stali nierdzewnej - tania. - Kubek z aluminium anodyzowanego z radiatorem: http://www.sklep-presto.pl/product-pol-18794-Zestaw-naczyn-Terra-Weekend-Palnik-Crux-Optimus.html - idealne rozwiązanie gdyby zamiast anodyzacji był powlekany teflonem. Dzięki radiatorowi na dużym płomieniu gotuje wodę o 40% szybciej i o tyle samo mniej zużywa gazu. Jest też znacznie bardziej odporny na wiatr. Bardzo dobrze współgra z palnikiem MSR PocketRocket. - Menażka aluminiowa powlekana teflonem: http://www.decathlon.pl/menaka-nieprzywierajca-1-p-id_8270011.html - idealna do gotowania i smażenia. Mam nadzieję, że moja rozbudowana opinia przyda Ci się. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.