Marcin 0.18

Z soboty

Dzisiaj miały być baśki , a wyszło jak zawsze. Jedyny kontakt jaki z nimi zaliczyłem to to że je spłoszyłem z kilku głębszych rynien.

Październikowe klenie i słoneczny San.

Dzisiaj rano około 6.30 w na ulicy Kwiatkowskiego widziałem setki śniętych lub półżywych ryb które płynęły z prądem. Ktoś się orientuje co się stało?

Deszczowe klenie.

Na pstrągowego ducha.

Łowisko mało tajne ale miejscówka na pewno.

Coś tam wysmużyłem .

Kilka drobiazgów na klenie.

Takie tam pstrągowanie.

Ustawiają się przy dnie, atakowały tylko duże woblery na spokojnej wodzie. Dobrze reagowały jak słońce się przedzierało przez chmury. Miejmy nadzieje że za tydzień ruszą te większe kropki.

Wyniki słabe, sezon rozpoczęty...

Założyłem temat i rozpętałem burze a to nie było moim celem. Macie dużo racji w tym co piszecie , w takim razie niech administrator zamknie tego typu ,, tematy '' ( z tym włącznie) które płyną szybko, mają po kilka , kilkanaście metrów szerokości i mogą występować w nich ryby.

Zabiłeś mi takiego klina ze dzwoniłem do Krosna ale tam nie wiedzieli. Dopiero Pan z koła w Lutowiskach mi wyjaśnił. Woda górska, metody: mucha , spinning. Można wędkować od ujścia Wołosatego do granicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego w m. Pszczeliny. Wołosaty nie jest matecznikiem.

Nikt jeszcze nie założył takiego tematu a to przecież kawał pięknej bieszczadzkiej rzeki. Zawsze mnie fascynowała jadąc na treking w góry. Mam nadzieje że wstawię coś kropkowanego z początkiem sezonu.