Skocz do zawartości

miesiarz

Użytkownicy
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez miesiarz

  1. 120zł Tarnów to oczywiście nie pełna składka, w tym są wody płynące i dwa zbiorniki ( Bobrowniki i Olszyny), pełna składka wynosi 250 zł. No ale nam chodzi o Wisłę, więc płacimy niepełną. Dodam że wielki porozumienie z Tarnowem w 2016 było za 90zł, a tera bez porozumienia 120zł. To są jaja, co to było za porozumienie?
  2. miesiarz

    kormorany !

    A my to niby z Marsa jesteśmy ?
  3. Po paru latach przerwy, pora odkurzyć sprzęt podlodowy. Czy wie ktoś jaka jest grubość pokrywy lodowej na J. Rożnowskim w miejscowości Bartkowa ?
  4. Idea była, ale podobno Krosno się nie zgadza.
  5. miesiarz

    Rzeka San

    A podobno wydry żywią się drobnicą! Dobrze że u mnie są tępione, chodz i tak jest tego plaga.
  6. A to ciekawa sprawa z tym zakazem. Na zebraniu w niedzielę prezes okręgu mówił że na wniosek członków koła Mielec zostaje wprowadzony zakaz zabierania ryb drapieżnych od progu do kładki na 2017r. A tu na stronie okręgu jest tak jak piszecie.
  7. Z tego co się dowiedziałem to przepisy co do porozumień zmieniły się na szczeblu zarządu głównego. Jeśli dany okręg udostępnia jakieś wody za porozumieniem innemu okręgowi, to musi na tych samych zasadach udostępnić pozostałym okręgom.
  8. miesiarz

    Wisła

    Woda opadła, ciepło, wczoraj mialo być zakończenie sezonu, ale jeszcze coś skubie. Nawet wąs zjadł gumę, calkowicie przypadkowo, lowilem sandaczowo, ale przez telefon kolegi, przerwalem prowadzenie, rozmawiam a tu cos mi kij wyrywa z ręki.
  9. W Rzemieniu nie łowie, płace tylko dla kilku wypadów na Otalez. Pozatym to tylko Wisła Tarnów.
  10. Jak tak będziemy podchodzić to okręg zostanie z 1 i 2 . A rzeznia to jest bo nikt nie dba, kontroli to tam parę lat nie było.
  11. No niestety nie udało mi się, jak się prowadzi swój biznes, to ciężko z czasem, zawsze coś wyskoczy. Nie wiem gdzie wpuścili, ale wszystkim nie dogodzi, jedni chcą tu inni tam. Ale te stawy No kill budzą kontrowersję, bo jak by to był prawdziwy No Kill to na tyle zarybień ryby się tam nie powinny już mieścić. Lepiej jak by zadbali o Otałęż.
  12. Może i nigdzie nie pisali, ale i wszyscy dobrze wiedzieli że będą odłowy, bo skąd tyle gapiów. Taka pomoc z zewnątrz napędza do działania, wtedy widać że chcemy coś mieć, a nie tylko brać. Pamiętam jak u nas na żabieńcu, organizowaliśmy jakieś prace, sprzątanie koszenie itp., zawsze przychodziły z 2-3 te same osoby i tyle, nikt tyłka nie ruszył. Pamiętam jak przy jakiejś akcji, skierowałem się do łowiącego " pomógłbyś", odpowiedział " ale ja mam opłacone". kurna ja też mam. Jak tak będziemy podchodzić to i zarządowi się od niechciewa robić cokolwiek. Ps. a jutro to przyjadę! Do której łowią, bo mogę dopiero koło 12tej? Na pewno nie jest tak że piją za nasze. W kole mało zostaje bodajże 40% członkowskiej. A wydatków dużo, zawody wycieczki. A i jest komisja rewizyjna zwróćcie się o skontrolowanie wydatków. Na wszystko musi być papier.
  13. Ile tej ryby odłowili ? W takim stawie powinno być parę ton. Martwi mnie ilość wody, jak nie spuszczą do zera to ryba może zostać. A i czemu tylko zarząd w wodzie, a gdzie Ci co tam wędkują, czy nie mógł im ktoś pomóc? Najlepiej gapić się i biadolić na kompie, ale do roboty nie ma chętnych! Oni za to kasy nie biorą!
  14. Bądz realistą. Tak nie zrobią, bo kto to zapłaci? My? Myślisz że im na nas zależy? Łowiących inaczej, jest może 10%. Dla reszty liczy się tylko ilość wpuszczonej handlówki. Jak karp leci, to większość płaci, i z tego mają łatwą kasę. Nawet kontroli nie trzeba, za rok nowa porcja mięcha, i tak się to kręci. Chcąc zrobić konkretne łowisko to nie trzeba zarybień, wystarczy konkretna kontrola, odpowiedni regulamin, i respektowanie przepisów, a rodzime ryby w takich warunkach sobie poradzą. Ale to może za 100 lat!
  15. Kolego, mylisz się i to bardzo, a z echem to może nad inną wodą byłeś. W samym pazdzierniku okupant wody ( były działacz, obecnie podobno kandydat na prezesa) wyjął kilka grubych największy 18kg ( znając pazerność jegomościa to pewno zjadł albo zhandlował ). Ale całkowicie to przegiął z tą głową suma co do dziś dzień, na drzewie wisi, pewno jak skórował to uwiesił na gałęzi, mięcho zabrał a głowy mu nawet się nie chciało odciąć.
  16. Bylem ostatnio, ale ja to tylko spining. jak na bialoryb to mogę powiedziec tylko ze ryba zgromadzona na glebokiej wodzie.
  17. miesiarz

    Wisła

    Woda nie mała, ale coś skubie:
  18. miesiarz

    Wisła

    Spoglądam na minitor, i szlag mnie trafia że nie pojechałem rano. Ruszam o 12:00 , na godzinę, wiem że raczej już za póżno, alo może jeszcze...Po prostu lubię dużą wodę, a najlepszy jest przybór.
  19. miesiarz

    Wisła

    U mnie dziś standardowo, czyli zero. Ciezki ten rok, trzy brania w jednym dniu, a potem klapa. Miałem najazd sumiarzy z Tarnowa, musialem stac w kolejce do zwodowania. Janek koło brnia to nie ma wody do pływania a nie dopiero do łowienia. Samo ujscie całkowicie zasypane.
  20. miesiarz

    Wisła

    U nie wczoraj tez nic sie nie działo, poza tym że przemarzlem na kość.
  21. I jak panowie, jest to spotkanie nad Wisłą?
  22. A kto jest tym gospodarzem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.