rrs1914

Policja nie przyjedzie. Pewnego razu miałem taką sytuację w Kamionce: Nęcąc sobie łowisko (w ciągu tygodnia) pod weekendową zasiadkę okazało się, iż pewny miejscowy rybak (tak go nazwę bo na miano wędkarza nie zasługuje), Pan N. łowi na 5-6 (dokładnie już nie pamiętam) żywcówek , zajmując niemal każde dostępne miejsce w swoim "rewirze". Dzwoniąc na Policję z doniesieniem tego wykroczenia (bo takim w owym czasie było kłusownictwo) dowiedziałem się, iż jeżeli będą mieć wolne środki to przyjadą... ale okres wakacyjny... mają wiele spraw... mało funkcjonariuszy itp. W Kamionce był wtedy na weekendy zamiejscowy posterunek z Rzeszowa (O.K w tygodniu nie) ale chcieć to móc Ropczyce - Sędziszów. Zresztą Pan N. pewnie i w tym roku będzie "bardzo dziwnie łowił" i nic mu złego się nie stanie. Rozpoznacie go po rozłożonym bardzo dużym podbieraku, stawianym na sztorc, wąsach pod nosem i oczywiście zainteresowaniem niemal każdą złowioną rybą. Jeżeli coś "ciekawego" złowisz przy nim to masz miejsce zajęte. To jego styl Ale cóż i z takimi musimy żyć jak władza nie może to kto zrobi porządek.

Mam taki sam problem, a pewny byłem ze jakiś tam odcinek mamy do obłowienia. Jak to jest z tą Wisłą Koledzy? Planuje w okresie wakacyjnym odwiedzić Wisłę w "naszych" okolicach ale lepiej wcześniej zdobyć potrzebną wiedzę odnośnie ewentualnych składek i potrzebnego zezwolenia. P.S. Proszę o jedną konkretną odpowiedź (by nie zaśmiecać naszego forum), którą można zostawić a mój post po odpowiedzi proszę usunąć.

Niestety będę wtedy w Londynie a planowałem w końcu pojawić się na zlocie

To na pewno prowokacja

A co powiecie o Wisłoce - okolice mostu w Przecycy. Dojazd O.K, ryby powinny być, można łowić z brzegu jak i brodząc. Miejsce na biwak dla odpoczywających też można zorganizować. jedyny minus to niestety brak łabędzi

W dzisiejszych Nowinach na 5 stronie jet artykuł pt. "Ekolodzy nie pozwolili na odstrzał 50 kormoranów" . Można przeczytać także, że oprócz kormoranów zagrożeniem są nurogęsi, których jest już u nas ok. 200 szt.

Piszesz pewnie o Bystrzycy. Też widziałem oskrobane łuski nad tym potokiem:mad:

Ciekawy pomysł z tymi uchwytami na kołowrotki

Miałem dziś na Bystrzycy zaledwie jedno wyjście. Kropek (ponad 30 cm) odprowadził wobka pod brzeg po czym dumnie się prezentując odpłynął. Na kolejne próby reakcji już niestety nie było.

W kolejnym odcinku (128) Matusiak maluje swoje woblery. Odcinek ciekawy. A co do wszechobecnej reklamy w tym programie to przecież na samym początku jest informacja, że "Program zawiera lokowanie produktu". Ja tam oglądam każdy odcinek. Prowadzący mnie trochę wkurza ale da się oglądnąć.

W dzisiejszych Nowinach jest artykuł na temat planów budowy elektrowni na Wisłoce w okolicach Przecławia. Zresztą piszą też o Zalewie w Rzeszowie

Jeden dzień roztopów i Wielopolka znów wylała w Łączkach Kucharskich. Monitoring tej rzeki http://80.52.135.187/index.php

Tak się składa, że nie zakładałem tego tematu lecz wstawiłem tylko post. Admin jednak wydzielił go jako nowy temat i wydaje mi się że jest to słuszny krok. Twój komentarz nic nie wnosi a widzę, że ostatnio tylko czepiasz się szczegółów (tak jak w temacie związanym ze sztuczną ochotką). Miałem to olać i nie pisać Ci odpowiedzi ale może zwrócisz uwagę i następnym razem się zastanowisz niż coś napiszesz. Myślę że lepiej byłoby zmienić temat na po prostu: "Z wędką nad wodę" gdzie można byłoby pisać o tym programie a nie tylko o jednym odcinku. Proszę admina o usunięcie tego postu. Pewnie kolega @salomon juź się zapoznał z moją uwagą

Coś dla dłubiących. odcinek 127. Nie przejmować się telewizją. W sumie wszystkie odcinki można polecić.

Kilka lat temu łowiłem na sztuczna ochotkę na bata i powiem szczerze, że miałem bardzo dobre efekty. Czasem dokładałem jedną pinkę by poruszała odciętym kawałkiem gumy. Łowiłem spore płocie, jazie, okonie i trafiały się leszcze.

Kolego @geo poczytaj a później określaj kogoś jak tam chcesz. Dopiero od roku 2012 wprowadzono górskie od źródeł. Do roku 2012 odcinek górski zaczynał się od mostu w Kamionce, także w Czarnej lub jej okolicy spławik jak najbardziej był dozwolony. Geografia się kłania kolego i czytanie ze zrozumieniem

Jest jeszcze takie coś jak: okres ochronny także ze szczupaka radzę zrezygnować

W dobrym gronie miło spędzać czas nad wodą. A ryby?... No cóż każdy chce pobić jakieś swoje rekordy:o

Zamiast opłaty dziś zapłaciłem za akumulator do samochodu i zezwolenie poczeka miesiąc... chyba że zima zelży i przyjdzie czas wyruszyć na kropki

@piter to tak jak z wyborami... a frekwencja jaka jest każdy widzi. Ja osobiście w każdych biorę czynny udział. Na szczęście zebrania nie są obowiązkowe jak pochód 1-majowy za dawnych czasów. Odbywają się bo muszą. Taki statut. Osobiście nie biorę w nich udziałów od kilku lat ze względu na to, iż w tym czasie mam o wiele więcej ciekawych rzeczy na robienie a czasem po prostu na termin w jakim się odbywają (zazwyczaj w moim macierzystym kole jest to niedziela, godz.: 11-12) i ze względu na zamieszkanie (za dawnych lat żadnego nie opuściłem). Jak każdy poklnę pod nosem przed opłaceniem składek narzekając na wszystko a w szczególności na PZW, a później i tak opłacę co muszę bo lubię posiedzieć nad wodą... Tak już jest w naszym Kochanym Kraju.

Zacząłem właśnie oglądać filmy z serii "Na karpiowym szlaku z Przemysławem Mroczkiem" 4 cz. a w kolejce już czeka "Na karpie (7 części) i kilka Odcinków "Wędkarstwo moje hobby"

Jazgarz

A ja wam Koledzy życzę...

Koledzy czy czasem nie odchodzicie od tematu? Napiszcie lepiej może coś o porozumieniach, wykazie wód czy opłatach w innych okręgach z dopłatą u nas. Rok temu planowałem przenieść się do Kielc i dopłacić u nas bodajże 68 zł. Niestety porozumienie nie obejmowało wód górskich i zostałem w Rzeszowie. Sezon tuż tuż a kompletnie brak koncepcji na opłaty w 2012.

Wesołych Świąt