Skocz do zawartości

rrs1914

Użytkownicy
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez rrs1914

  1. rrs1914

    Opłaty 2011

    Prawdopodobnie również przeniosę się do Kielc. Tym bardziej że mają porozumienie z okręgami: Wałbrzych, Wrocław, Legnica, gdzie przebywałem w ubiegłym roku na wakacjach, jednak brakło czasu niestety na odwiedzenie zbiorników Słup i Mietków nie mówiąc już o Odrze. Myślę, że w tym roku będzie inaczej. Na stronie naszego ukochanego okręgu znalazłem taką informację: „Członkowie Okręgów Porozumienia Ściany Wschodniej, z którymi PZW Okręg w Rzeszowie zawarł Porozumienia o udostępnieniu wód na zasadach wzajemności są uprawnieni do łowienia na wodach PZW Okręg w Rzeszowie na podstawie wydanego przez Okręg PZW w Rzeszowie zezwolenia wystawionego na podstawie opłaconej w macierzystym Okręgu składki okręgowej. Do wędkowania na zbiornikach wymagane jest wykupienie składki okręgowej ulgowej Okręgu PZW w Rzeszowie na wszystkie wody nizinne w wysokości 66 zł.” Czy zatem aby powędkować na naszych zbiornikach potrzebna jest dodatkowa opłata? Pytam aby uniknąć problemów z PSR, a zaoszczędzone parę złotych w Kielcach można przeznaczyć na dodatkową opłatę w Rzeszowie.
  2. rrs1914

    Wesołych Świąt

    Dołączam się do życzeń. Połamania kija na niejednej sztuce w przyszłym roku
  3. rrs1914

    Wody Gminne

    Oczywiście o Bystrzycy. Znam gościa, który wyciągnął tam szczupaka na 4 kg i kilka większych pstragów. Ale ma on swoje miejscówki. Ja na odcinku od mostu na ul Kolbuszowskiej w Sędziszowie do mostu kolejowego złowiłem też kilka kleni ale to juz było kilka llat temu. jak znajdziesz dołek to na prawde połowisz coś większego
  4. Właśnie dostałem przesyłkę z wygranym kołowrotkiem w WW. Troszkę szkoda że model nie jest większy (30) ale darowanemu... Wacham się czy go nie sprzedać i zamienić na coś większego ale myślę że na spina będzie o.k. Podam link do strony http://www.firmadragon.pl/strony/oferta/kolowrotkiOkuma/kolowrotki-trio.html
  5. rrs1914

    Wody Gminne

    Może nie jest ujęta w spisie ale zdażają się na niej kontrole PSR. Rzeka jest regularnie zarybiana przez PZW. Można złowić: pstrąga, szczupaka, klenia, okonia i niekiedy nie są to małe rybki
  6. rrs1914

    Co to za łowisko?

    Przepraszam ale nie miałem czasu więcej napisać. Dodatkowo zakaz połowu nocą. Problem tego łowiska to przytucha, która niemal każdego roku pustoszy rybostan. Po ostatniej zimie żal było patrzeć na metrowe szczupaki, amury i niewiele mniejsze karpie. Łowiskiem opiekuje się bodajże stowarzyszenie (ale nie jestem pewien) "Skrzęczyna". Trzeba powiedzieć, że dbają o otoczenie łowiska.
  7. rrs1914

    Co to za łowisko?

    Jest to łowisko specjalne tzw. "Skrzęczyna".
  8. W miesiącach letnich nie stosuję obciążenia, gdyż łowię "blisko" brzegu lecz zawsze mam otwarty kabłonek, gdyż pomimo wonego biegu odkręconego do minimum miałem brania puste. Po paru metrach wysuniętej żyłki sandacz puszczał przynętę. Ale jest to tylko moja opinia niekoniecznie do naśladowania:)
  9. rrs1914

    Kamionka

    Byłem dziś w Kamionce i mogę powiedzieć, że wyjazd udany połowicznie. Metoda gruntowa. Złowiłem 2 karpiki (podobno wpuścicli) pod wymiar i spiołem kilka metrów od brzegu karpia 50-60 cm. (takie już łowiliśmy tu w tym roku). Niestety przypon nie wytrzymał. Zestaw miałem delikatny gdyż próbowałem złowić płotkę na żywca. Troszkę szkoda bo aparat był przygotowany, ale jak stwierdził kolega od czasu do czasu trzeba coś zerwać.
  10. Wydaję mi się, iż tymi słowami Kolega piętnuję moją metodę połowu zaliczając mnie do "mięsiarzy", chociaż wydaje mi się brak konsekwencji przedstawine w dwóch różnych postach: Oraz w temacie Lipie cutyje: Na to wszystko złożyłem spining i pojechałem do domu, bezsilny, że będąc świadkiem takiej sytuacji nic nie mogłem zrobić. Tzn. mogłem, ale musiałbym się liczyć z konsekwencjami jakie mogły by mnie spotkać po " fizycznym uświadomieniu" Też reaguję na kłusownictwo i czasami spotykam się z wrogim natawieniem, dzwonię na Policję nic to nie daję... co począć...
  11. Nie chodzi o jazdę po ryby czy kłusowanie. Sandacz jest rybą delikatną, ktra zanim połknię przynętę odpływa z nią do kryjówki. Złowiłem na 13 cm ukleję sandacza na 35 cm. Też czekałem, gdyż branie było delikatne i żyłkę wybierał bardzo leniwie z przerwami. Po zacięciu zapięty był za pyszczek i po chwili wrócił do wody w dobrej formie. Czasem możesz Kolego kogoś zbyt szybko niesłusznie ocenić
  12. Stosuje podobny zestaw. Jednak moje obciążenie jest niewielkie (oliwka od 5-15 g), gdyż zarzucam blisko brzegu. Zamiast przyponu wolframowego stosuję przypon z plecionki zakończony pojedynczym hakiem z długim trzonkiem. Jako przynęty podobnie jak Kolega używam ukleji, jednak zbrojoną odwrotnie (haczyk od strony pyszczka). I tutaj pojawia się odwieczne pytanie... od której strony zbroić na sandacza? Dawniej zbroiłem tak, że grot wystawał od strony ogonka, jednak miałem wiele pustych brań. Pewnego razu nad wodą pewien starszy wędkarz pokazał mi swój systemik i od tej pory jest o.k. Byćmoże w moim przypadku nie ma dużej różnicy gdyż z zacięciem czekam.
  13. rrs1914

    Kontrole wędkarskie

    Na temat kontroli mam mieszane zdanie. W czasie: od początku czerwca do końca września (umownie) kontrolowany byłem w ciągu każdej zasiadki (z piątku na sobotę w Czarnej). W Kamionce raz napotkałem się na PSR, która kontrolowała łowiących. A co do mieszanego zdania: 1)Byłem świadkiem KŁUSOWANIA na zbiorniku Kamionka. Wędkarz znany mi z nazwiska ( po zaczerpnięciu słowa) zarzucił swoje wędki na odległości ponad 100m (4 wędki). Po moim ostrym , ciętym słowie (które nic nie pomogło) zadzwoniłem na Policję, która wezwanie przyjęła ale niestety nie przyjechała . 2) Na Czarnej niemal każdy łowi na „ponad 2 wędki” ale co ja mogę…( kontrole, kontrole, kontrole) 3) Zabrałem raz na ryby brata, który nie ma uprawnień i jest kompletnym laikiem w sprawach wędkarskich. Dałem mu wędkę i łów ( ot tak niech się tym czymś tym zachłyśnie). Ja siedziałem z boku i rozkładałem drugą spławikówkę. PSR nawet nie sprawdziła czy wędka jest zakończona haczykiem, a już chciała lepić mandaty i straszyć sądem (lornetki). Jednak znalazł się jeden funkcjonariusz, który załagodził jakoś sprawę. Dobrze że się „delikatnie ” wykłuciłem - zrozumienie. Ale panowie nie róbmy jaj Jestem kłusownikiem czy nie… Jestem, Byłem, Przyznam że później przeanalizowałem regulamin do końca ( dawniej było inaczej ale..) I Jedno jest pewno przeze, mnie Kłusownika brat pewnie nie wstąpi do PZW. Leczmy nasz kraj bo duuuuuuuuuuuuuuuuużo przed nami roboty
  14. Też tam byłem i słabo. Koledzy to pewnie "Ci Panowie" na seledynowo-pomarańczowo na łódce. Łowiłem z cypla. Nastawiłem się na żywca z gruntu... ale z żywcem były problemy.Po przyjeździe na łowisko bezwietrznie (idealne warunki) ukleje, to powinna być kwestia paru chwil. Tymczasem po ok. 20 min na lekkiego bacika zapinam piękną wzdręgę ok 25 - 30 cm (niestety fotka tel. nie nadaje się do opublikowania. Po powiększeniu na telefonie widać jej piękne ubarwienie i charakterystyczny pyszczek skierowany ku górze). Następnie okoń (20 - 25 cm oczywiście blady jak z Czarnej). W końcu udało się złowić ukleję i druga wędka wędruje w wodę na żywca. Pogoda diametralnie się zmienia i po kilku godzinach zmywam się do domu. PS. Znów ruszyłem Kamionkę tym razem tak na "orzechy tygrysie". Nie oczekuje efektów (pogoda) ale zobaczymy - napiszemy.
  15. Jeźeli jeszcze aktualna sprawa to piszę się na 1 czarną L
  16. rrs1914

    PRZYWITAJ SIĘ

    Witam wszystkich lubiących moczyć kija. Czytam Wasze forum lecz dopiero dziś postanowiłem do Was doczyć.
  17. rrs1914

    Kamionka

    Witajcie Kamionka rybami godnymi odnotowania obdarzyła mnnie dopiero jesienią. Wcześniej podczas kilku wypadów głównie niewielkie płotki, okonie i jazie. Jesienią kilka szczupaków (niewymiarowe pistolety) i karp 4,3 kg.
  18. Przepraszam za post jeden po drugim. Wróciłem z Czarnej lecz dziś całkowite bezrybie. Ludzi bardzo dużo w większości spining z brzegu jak i z wody, kilku grunciarzy. Odnośnie tegorocznych wypadów na tą wodę: Poczatek sezonu to zasiadki spławikowo-gruntowe. Brały głównie płocie, małe karpiki oraz wszędobylskie leszczyki i ukleje. Sporadycznie trafiało się coś większego. W maju doszedł żywczyk i zaledwie jeden szczupak ok 55 cm Wraz z nastaniem sezonu sandaczowego cotygodniowe wypady na nocki (z piatku na sobotę). Jedynie pierwszy wypad udany i dwa sandacze (60 cm i 35 cm) na martwą . Kolejne nocki już bezrybne. Jedyne co może cieszyć to częste kontrole PSR. Niemal na każdej nocnej zasiadce w piatek była kontrola We wrześniu przeżuciliśmy się na Kamionkę i udało sie nam wyholować 4 karpie (3 po 3 kg kg oraz jeden 4,3 kg). Na Czarnej na karpie się nie nastawiamy, gdyż ciężko jest nęcić w dobrym miejscu, gdyż zaraz koś ci je niestety zajmuje. Za duża presja. Zostaje łowienie z marszu. Została późna jesień i wypady jedynie dzienne. Głównie grunt
  19. Witam wszystkich użytkowników. Czytam Wasze forum od jakiegoś czasu i dopiero dziś posanowiłem dołączyć. Dziś wybieram się na Czarną pospiningować. W późniejszym czasie postaram się napisać kilka zdań o moich doświadczeniach z tegorocznych wypadów nad tą wodę. Załączam kilka fotek z tych wyjazdów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.