Skocz do zawartości

Pawel79

Użytkownicy
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Pawel79

  1. Do uratowania , w jakiejś pracowni wędek powinni wymienić bez problemu za nieduże pieniadzę. Tak uratowałem swoją ulubioną Team Daiwa, płaciłem jakieś 50 zł za wymianę i przełożenie przelotek, tylko moja była złamana.
  2. I tutaj zaczynają się schody , gdyby "wędkarze " zadbali o wody , to mielibyśmy co łowić. Niedawna sytuacja z Wisłoka , gość łowił klenie na przeplywanke większość wypuszczał ale jednego uwalił w łeb i poszedł do domu . Miał ochotę nie neguje jego prawo , ale wziął jednego, a nie jak często widziałem na Sanie czy Wisłoku miejsca , że głowy w wodzie ciężko było policzyć. Wędkarze specjalnie w cudzysłowie nie chcą obrażać kolegów wypuszczających rybki.
  3. Można nad tym dywagować długo czy te 5 cm ma sens. Jeden dzień łowienia w "starym stylu " używałem tylko twisterów do 3 cm. I taka sytuacja, że 3 szczupaki podobnych rozmiarów i młody dracula , miały być okonie nie było żadnego. Dlatego niby minimalizacja dużych drapieżników jakąś jest ale nie do końca. Zdjecia tylko dla podparcia tezy
  4. A właśnie odnośnie zarybień czy ktoś może się orientuje czy wody w okolicach Rzeszowa z Wisłokiem łącznie nie były zarybiane 30 cm szczupakiem? Coś dużo ich łowie ostatnio, jeśli było zarybienie to fajnie , a jeśli same się tak ładnie rozmnażają to życzę im żeby do metra urosły, w sumie życzę jednym i drugim
  5. Pawel79

    Wisłok

    Takie pytanie przyszłościowe . Wisłok w okolicach Rzeszowa z jakimiś tam rezultatami znam , ale zastanawia mnie odcinek w okolicach Krosna i jak wygląda sytuacja z kropkami, czy lepiej od razu pakować się na San ? Wszystkie informacje mile widziane mogą być na priv . Zaznaczam , że interesuje mnie łowienie czysto sportowe i odcinki no kill o ile rybne wchodzą w grę.
  6. A gdzie takie cudo techniki można nabyć, aby ci mniej zdolni elektrycznie też mogli się cieszyć ?
  7. Sorry nie sprecyzowałem o 5 z tabelki opłat mi chodzi i jej opis.
  8. Panie i panowie , może ktoś jest bardziej bystry niż ja i jest w stanie mi wytłumaczyć o co chodzi z pkt. 5 ? http://www.pzw.org.pl/43/wiadomosci/199639/61/komunikat_biura_zo_pzw_w_przemyslu__w_sprawie_skladek_okregowych
  9. Pawel79

    Wisłok

    Karaś niech sobie będzie , szczupaki, sumy , kormorany bedą zadowolone . Owszem szkoda , że nie jest to karaś złocisty ale mamy tyle drapieżników w naszych wodach , które sobie z karasiami poradzą , że raczej nie będzie większym problemem nigdy.
  10. Pawel79

    Wisłok

    Takich ryb nam trzeba, i trzeba je wypuszczać. Po pierwsze, że zostawiają bardzo dużo ikry a po drugie , że dają dużo radości jak już uda się je złowić
  11. Canibale mieszają dobrze wodę. Dzisiaj taka 80 i coś jeszcze po zmierzchu było ale przy wyskoku nad wodę się wypielo , prawdopodobnie też szczupak .
  12. Weź pod uwagę, że większość multików wystartuje Ci zadowalająco od główki 7 gram plus główka, z klasycznymi pękatymi woblerami na szczupaki w okolicach 10 gram mogą być problemy i krótkie odległości rzutowe w tym budżecie jeśli mówimy tu o firmach dostępnych na polskim rynku. Za 400 zł znajdziesz jakiś zestaw z ali, którym będziesz miał komfort łowienia tak jak kolega wyżej pisał.
  13. Pytanie na jakie przynęty chcesz łowić castem, moje doświadczenie nie jest duże ale już wiem, że jak w grę wchodzą Jerki to do opadu taka wędka się nie za bardzo nadaje, mówię teraz o kiju. Do opadu polecałbym coś o długości 2.15 nawet do 2.70 w zależności od preferncji. Multiplikator ogarnie temat . Jeśli chodzi o multik do 20 gram to powinno ogarnąć ci temat i w niezłych pieniądzach, od razu zaznaczam , że nic nie mam wspólnego ze sklepem https://www.raven-fishing.pl/shimano-slx-151-lh-multiplikator-raczka-z-lewej/pl/product/48740/ . A na wędki możesz popatrzeć ze stajni Dragona seria millenium, polecana i przez wielu chwalona na początek w małych pieniądzach. Pewnie nieznacznie przekroczyłem budżet ale w okolicach 400 - 500 zł sam chyba taki zestaw bym sobie złożył.
  14. Pawel79

    Wisłok

    Wiem , że to leszcz ale o karasiach pisałem w nawiązaniu do kolegów wyżej .
  15. Pawel79

    Wisłok

    Tak dla rozmienia . Takie "szczupaki" dziś brały ogonem. A z karasiami to dobrze , że są może te źle niedobre sumy co zjadają wszystko zaczną zjadac karasie, tylko szkoda , że nie nasze polskie złote .
  16. Sandacza zazdroszczę i gratuluję . Sam też się pochwalę , 70 cm ale kolejny na własnego Jerka .
  17. Pawel79

    Wisłok

    Okolice mostu kolejowego w Rzeszowie.
  18. Pawel79

    Wisłok

    Czyżby akt bestialstwa ?
  19. Pawel79

    Wisłok

    Pewnie złowiony na wątróbkę drobiowa. Wczoraj chodząc ze spinningiem kilka pustych opakowań spotkałem nad rzeką .
  20. Hmmm a to ciekawe, w sumie w tym roku sezon zacznę dosyć późno, przez co pewnie nie będę robił opłat PZW, miałem skupić się na komercjach wszelakich ale teraz na pewno odwiedzę starorzecza. A pytanie do forumowiczów , znacie jeszcze jakieś zbiorniki nie podlegające dyrektywie PZW w okolicach Rzeszowa?
  21. Po lakierze wyglądają jakoś tak. A docelowo 10 cm będą wyglądać tak jak na 2 zdjęciu, ale to już chyba będą odlewy.
  22. Pawel79

    Jak nie PZW to co?

    Przejrzałem te wszystkie nasze wypowiedzi. I co z tego wychodzi, wychodzi, że nie instytucja, nie pomysł tylko ludzie wszystko organizujący. Oczywiście żeby nie było, nie chce obrazić pasjonatów, którzy wydają swoje złotówki na pasję, i szanują każda zlowiona rybę. Mówię o osobach, które chcą mięsa, bo nawet Pzw no może jeśli pozbyloby się rybaków wyglądałaby jak super instytucja wędkarska. Trochę wygląda jakbym bronił pzw, też nie chcę zostać tak odebrany bo nie mam z nim nic wspólnego. I mogę uderzyć się w pierś, bo jedyne co robię żeby przyczynić się do ochrony to wypuszczanie ryb i zostawianie po sobie czystych miejsc po wędkowaniu.
  23. Pawel79

    Jak nie PZW to co?

    Dla mnie sprawa byłaby prosta jak barszcz, patrzmy na tych, którym się udało. Sugerowalbym się przepisami w GB, God Save the Queen ;-). O co mi chodzi, woda zostaje w rękach pzw, robimy nieco mniejsza opłatę na same rzeki, z których nie wolno zabierać ryb. Do tego poszczególne koła, zrzeszone w PZW Zarządzając, zbiornikami wedle uznania do tego elegancka tablica z regulaminem przy wjeździe. Oczywiście dostajemy od okręgu jakiś swistek jak na naklejki na swiezaki i w zależności od dopłat na zbiorniki łowimy. Psr kontroluje tylko rzeki, a ludzie z koła, którzy chcą mieć fajna wodę kontrolują swoją wodę. Dobra Paweł obudź się, zesra*** się. Tak mi się marzy.
  24. Pawel79

    kormorany !

    Widząc ten plakat, odrazu kontakt do znajomego, który działa trochę w tamtym okręgu. Wyszło na to, że to akcja marketingowa żeby ładnie wyglądało w oczach wędkarza. Chociaż nie można powiedzieć bo będąc na występach gościnnych widać większy potencjał w wodzie w porównaniu do naszych wód.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.