Skocz do zawartości

tomashoov

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Taka piękna żwirownia i się zmarnuje.
  2. Tak jak wyżej obiecywałem, zdaję relację. Generalnie mimo iż okazu nie udało się wyciągnąć, to wyprawę uważam za udaną, bo miałem kontakt z fajną rybą, ale dała radę się uwolnić podczas holu Wydaje mi się, że trochę już rozpracowałem to łowisko i mam takie obserwacje: Jest tam ogromna liczba małych karpii (takie 1-3 kg), średnich leszcze i spasionych karasi. Nazywam to sobie "piranią" Zauważyłem, że trzeba zakładać naprawdę konkretne kulki (20 mm to minium), najlepiej od razu dwie i muszą być bardzo twarde. Jeżeli będziemy zakładać mniejsze, to rośnie prawdopodobieństwo brania mniejszych osobników. Jeżeli będziemy zakładać kulki miękkie, to nawet jeżeli nie weźmie na nie karp, to inne ryby skutecznie je rozpracują i będziemy mieli zestaw z pustym włosem. Łowiliśmy z wywózki i z rzutu na różnych odległościach od brzegu. Wydaje mi się, że trzeba bardzo solidnie nęcić, żeby duży karp/jesiotr zdążył znaleźć nasze miejsce, nim drobnica wszystko wyżre. Jak pojadę następnym razem, to na jeden zestaw sypnę z 2-3 kg kuku, z 1 - 2 kg pelletu i 1 - 2 kg dużych i średnich kulek. Na włos założę 2x 24mm, koniecznie twarde. I z takim zestawem nastawiam się na ryby powyżej 10 kg, których tam nie brakuje, ale przegrywają w walce o pokarm z piranią. Co innego jeżeli ktoś chce po prostu dużo połowić i liczy czasem na bonus w postaci większej rybki. Wtedy polecam łowić niedaleko od brzegu (20 - 30 m). Wstępnie trzeba sobie donęcić kukurydzą i pelletem, a łowić trzeba na metodę. Polecam malutki pellecik na gumeczce (pellet 3-4 mm). Dodatkowo donęcanie co rzut z procy (kuku/pellet). Takim sposobem brania są praktycznie non stop. W ten sposób głównie łowi się karpie (średnia 2-5 kg), leszcze i karasie. Jako bonus siadały jesiotry (największy 7 kg) i fajny karaś (2,5 kg). Polecam posiedzieć minium 2 doby, jedna doba to loteria.
  3. Witam. Byłem tam dwa razy w tamtym roku, także po kolei: Stanowiska: Polecam nr 9. Masz tam możliwość łowienia przy wyspie jak i na głębszej wodzie. Dobre miejsce to też ten przesmyk, gdzie jest połączenie z mniejszym zbiorniczkiem. Ryby po wypoczęciu wypływają tamtędy na żer. Rybostan: Sporo karpii (głównie małych, ale są i fajne byczki), sporo jesiotrów. Amury są, ale bardzo ciężko je złowić. Oprócz tego wszelkiej maści białoryb. Technika łowienia: Bez wywózki spokojnie można mieć bardzo dobre wyniki, ale polecam czymś donęcać, żeby ściągnąć rybę w łowisko. Ja tam stosowałem duże kulki, żeby w miarę możliwości ograniczyć brania młodzieży karpiowej. Jak masz pontonik to wtedy możesz sobie poszaleć. Właściciel ma mapkę głębokości łowiska więc echo nie jest potrzebne. Bardzo dobre wyniki są też na method feeder, głównie na pellet (najbardziej sprawdzał się bananowy i czosnkowy). W tym roku wybieram się tam znowu, na dwie doby w lipcu. Dam znać jak wyniki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.