Skocz do zawartości

Moonshot

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Moonshot

  1. Kołowrotek do lekkiego spinningu. Następca stradica ci4+. Miałem okazję trochę polowic. Ma miększa i bardziej maślana prace niż poprzednik.
  2. Na brak ryb sklada się wiele czynników ale wszystkie zależne od gospodarza wody.
  3. Mechanizm rynkowy uregulował by cenę. Jeżeli prywaciarz miał by ceny z kosmosu to by nikt nie kupowal licencji. Proste. Jednak nie jestem za tym żeby łowiska oddano w całkowicie prywatne ręce tylko wprowadzić taki kechanizm poprzez rozwalwnie pzw na mniejsze jednoskti ktore same by zarzadzaly swoimi wodami. Co z tego ze teraz płacimy 300 czy 400 czy 800 zł jak z rybami jest coraz gorzej.
  4. Takie zmiany musiały iść z samego ministerstwa. Ale zakładając ze byly by na Podkarpaciu 3-4 związki które mogly by ze sobą rywalizować o wedkarza. Wody na których można zabierać rybe były by zarzadzane prze inne niż te gdzie jest no kill. Prawdziwi wedkarze są w stanie wydać trochę więcej pieniędzy gdyby mieli pewność ze złowią rybę. Miałem okazję wędkować na Szwecji gdzie wyjazdy są kosztują trochę pieniędzy ale to nie boli kiedy ma się pewność złowienia prawdziwych okazów. Na promach 30 % pływających to wedkrze którzy mogli by te pieniądze u nas wydawać. Tak możemy pisać i pisać ale to nic nie zmieni. Póki co musimy próbować zmienić coś tutaj u nas.
  5. Każdy tutaj ma rację. Ale to by się stało gdyby pzw nie było jedynym związkiem liczacym się w pl. Tutaj potrzeba wprowadzić mechanizm rynkowy aby wody były zarządzane z podejściem przedsiębiorczości. Mamy 2021 rok zaraz a karty wędkarskie wyglądają jak legitymacje szkolne z przed 30 lat. Moja dziewczyna ostatnio jak zobaczyła kartę to się zaśmiała bo myslala ze jest na pewno będzie plastik.
  6. Ja miałem okazję być w tym roku kontrolowany pierwszy raz od 3-4 lat :-) Na Lipiu Co prawda nie wędkuję mega często, ale powiedzmy 50 razy w roku wybiorę się nad wodę. Z mojego doświadczenia ryb z roku na rok coraz mniej. Prawda jest taka, że same kontrole nie wystarczą. Kompleksowe działanie prędzej czyli mniejszie limity, górne wymiary, b. surowe kary ( i ich egzekwowanie) za ewidetne łamanie przepisów. Do tego częstsze kontrole i logika zarybień. Jednak osobiście i tak uważam, że PZW nie nadaje się do gospodarowania wodami bo jest monopolistą i przeciętny wędkarz nie ma wyboru i "musi" opłacać pozwolenia więc nie mają bata nad sobą w postaci "plajty" Poza tym nie może być tak, że woda służy do rekreacji wędkarskiej oraz do pozyskiwania mięsa jednocześnie. Co innego w sytuacji kiedy by było odpowiednio więcej zbiorników i odcinków rzek "NO KILL"
  7. Wie ktoś za ile pzw dzierżawi tą wodę ? Znając życie cena jest śmiesznie niska więć mogą być chętni. Zakup takiego zbiornika nierealny.
  8. Pewbie z powodu właścicieli działek od strony autostrady. Limity i górne wymiary też by się przydało wprowadzić
  9. No fakt. Mięsiarzy jak by więcej ostatnio widuje nad wodą. Kiedyś podobno były górne wymiary na zbironiku na właśnie sandacza czy szczupaka. Prawda to ? W tym tygodniu może pojade popływać z echem i zobcze co tam jest. W zeszły weekend były pstryki, ale bardzo delikatne i chyba małe ryby bo ogonek gumy pocięty. Kontak ze szczupakiem też był ale fluocarbon 0,5 obciął.
  10. i jak wygląda sytacja z sandaczem
  11. Można tam pływać ? Widziałęm raz czy razy kogoś na wodzie jak jechałem autostradą. Jak wyglada sytuacja z drapieżnikiem ?
  12. Witam Panowie, Ma ktoś może mapę batymetryczna zbiornika, dobra flaszkę stawiam. Jakieś rady jak się dobrac do zebatych? Oczywiście catch&release!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.