ryukon1975

Jest możliwość wysłania tego sprzętu?

Za grzbiet ową czy za ogon? 😀

Kiełb u mnie jest w sporych ilościach. Jazgarz to rzadkość.

Kiedyś rybna woda. Kilka lat temu wyschła i ryby zostały odłowione i przeniesione. Dziś cała specjalność polega na dodatkowej opłacie.

Jaki gospodarz wody takie ryby. Ci co kiedyś pluli na jazgarze dziś za nimi za tęsknią.

Tak, jest tu aktualnie tego bardzo dużo.

Sześć godzin, w ciągu pięciu nic. W godzinę brań sześć tak do około 38 cm największy. O wynalazku którego tu 5-6 lat temu nie było nawet nie wspomnę żeby nie psuć. PZW znów zarybił.

Jeśli to pytanie do mnie to łowię najczęściej około połowy odległości pomiędzy Rzeszowem a ujście do Sanu.

62 cm, lato 5-6 lat temu

60 cm z malutkim+ na bolonkę z ubiegłej niedzieli.