Skocz do zawartości

Kleń w nocy


apioo

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś chodzi za kleniem w porze nocnej? gdzie go szukać, żeruje przy dnie, czy wręcz przeciwnie większe klocki nie boją się wyjść na płytszą wodę. Mniejsze a może większe niż w dzień wabiki oraz czy też zbiera przynęty powierzchniowe? więcej pytań nie pamiętam za każdą podpowiedź będę wdzięczny;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylem kilka razy, ale w miesiącach wakacyjnych lipiec i sierpień, podczas niżówki. Wyniki jak dla mnie zadowalające i zachęcające do kolejnych prób. Brania agresywne, praktycznie wszystkie z powierzchni(w sumie to nie próbowałem zbyt wiele łowić na głębiej prowadzonego woblera). Ja łowiłem klenie w tych samych miejscach co i za dnia(bystrza, rafki, rynienki,...). Dodatkowy zastrzyk adrenaliny wynika z atmosfery panującej nocą nad rzeką. Zwierzęta wychodzą na żer i często zdarza się, że idąc na kolejną miejscówkę spotykamy się z lisem, dzikiem czy bobrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nastawiałem się nigdy na nocne klenie, jednak przy okazji nocnych poszukiwań sandaczy na Wiśle wielokrotnie udało mi się je złowić. Jedno co mogę powiedzieć to to, że nie boją się większych wobków. W 7-mio centymetrowe Minnowy tłukły bez oporów.:rolleyes:

A jeśli chodzi o inne Twoje pytania- na pewno nie boją się przebywać na płytkiej wodzie ( kamienie jak najbardziej wskazane), raczej bym nie nastawiał się na zbierające z powierzchni klenie, a łowił 'konwencjonalnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okresie rójki, klenie bardzo ładnie zbierają z powierzchni w nocy chruściki, jętkę lub inne owady (przełom wieczoru/nocy, chyba, że mamy jasną noc lub poświatę od lamp, oświetlonych zakładów, itp.), ale to muchóweczka. W przypadku spinningu na odcinku miejskim Wisłoka w Rzeszowie, klenie łowiłem przez przypadek szukając sandacza lub chodząc za boleniami. Najgrubsze (pięćdziesiątki) brały raczej przy dnie na spokojnej wodzie i raczej na niewielkie przynęty (generalnie łowię lekko i na małe przynęty, więc nie musi to być prawidłowość). Z firmowych wobków najlepsze rezultaty (w przypadku klenia) miałem na Salmo Hornet (3 cm, tonący, czarny :)) lub Siek ukleja (ok. 4 cm również tonący). Z miejscówek polecam pierwsze 50-100m poniżej zapory (od tabliczki do kanału) z tym że od strony Nowego Miasta oraz rybną, lecz b. trudną miejscówkę w połowie odległości pomiędzy mostami na ul. Warzywanej i Lwowskiej (również od strony N. Miasta). Poszukaj tam wypłycenia biegnącego wzdłuż brzegu (liczne zaczepy, ale warto :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie , że Kleń bierze w nocy. Najlepiej wybrać się na Klenia jak się robi szaro na niebie, wtedy ta ryba wydaje się być bardziej aktywna.

Gdzie go szukać ?

Ja osobiście Klenie łapię u siebie na Mleczce, są to stare zatoczki wyryte przez prąd wody pod czas powodzi itp. Są to również płycizny jak i głębsza woda, ale w nocy Kleń jest przy powieżchni.

Na co złapać Klenia w nocy ?

Najlepiej sprawdzają się woblery powierzchniowe , pływające. Wystarczy spuszczać je z nurtem rzeki i widać jak Kleń uderza w niego. Te brania są widoczne również w inny sposób.

Moją najlepiej sprawdzającą się przynętą jest chrabąszcz Pana Lipińskiego , killer wręcz na klenie i jazie. Polecam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.