Skocz do zawartości

Kupiłem dzisiaj - pochwal się wędkarskimi zakupami


krs

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepiej to się umówić nad wodą, ponieważ część tych przynęt (bezsterowych) kręci się wokół własnej osi. Takiej wady nie da się zniwelować. Z tego powodu zrezygnowałem z używania tych przynęt. Jak coś kupuję to lubię, żeby miało to ręce i nogi, a nie nadawało się tylko do kosza. Oczywiście nie twierdzę, że to nieskuteczne przynęty. Jednak jest tyle innych, że bez tych się obejdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zrezygnowałem z bezsterowców bo rzeczywiście tak się zachowują, ale "Tarnusy" ze sterami pracują b. fajnie i dobrze kuszą bolenie, są natomiast trochę lekkie i to ogrnicza ich stosowanie do mniejszych rzek. Wobki ze zdjęcia są robione przez Tomka Miernika, jeśli będziesz zainteresowany to poszukam wizytówki i dam namiar. Jeszcze ich nie testowałem, ale myślę że się sprawdzą chociaż ich waga też trochę niska. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed godzinką do mnie dotarły i zdążyłem już pochodzić po domu :)

Cóż za uczucie lekkości w porównaniu do zwykłych krótkich woderów gumowych. Nareszcie będę mógł brodzić sporo głębiej i dalej :)

Niewiele mogę powiedzieć, nie sprawdziwszy ich nad wodą (dokładniej w wodzie), ale jeden z szanowanych Kolegów z naszego forum wyraził bardzo pozytywną opinie, co przekonało mnie do zakupu.

No i ta cena w promocji (600 zamiast 1260) + dostawa gratis oraz możliwość zwrócenia (potwierdziłem telefonicznie w sklepie) w ciągu ustawowych 10 dni, gdyby np. nie pasował rozmiar.

Nie mogłem znaleźć rozmiarówki, krótki telefon do sklepu i wszystko jasne.

Są dość szerokie jak na moją S-kę, ale nie będę robił pokazu mody na rybach :) Po ściągnięciu dostępnym paskiem są OK.

Jeżeli ktoś zainteresowany, to może jeszcze znajdzie coś dla siebie:

http://hurch.pl/gillie-waders-p395.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam nadzieje że trafiliście lepiej niż mój kolega. Kupił go rok temu i jednego sezonu nie wytrzymał. Teraz ma zamiar kupić porządny kręcioł „Ryobi Zauber 3000”. Jemu w tym mistralu hamulec się sypał i słychać go było z kilometra. Jak młynek do kawy. Czyszczenie i smarowanie nic mu nie pomogło. Oby to była tylko jednorazowa wpadka producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam nadzieje że trafiliście lepiej niż mój kolega. Kupił go rok temu i jednego sezonu nie wytrzymał...

Miałem taki sam problem z tym mistralem. Kilka wypadów nad wodę, i hamulec przestał działać.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak teraz chodzi Ci "tyk tyk" to pod obciążeniem może chodzić "TYK TYK". .

No to SUPER:mad::mad: !!!!!, pieniądze wyrzucone w błoto:(:mad: !!!!!!

@dzienciol masz racje, kręcę nim już tak na sucho z 10 min. i słychać to TYK TYK coraz wyrazniej, to Tyk tyk wchodzi ze szpuli, a jak ja zdejmę to cisza, jak założę druga szpule to tyka.

Edytowane przez skirki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak teraz chodzi Ci "tyk tyk" to pod obciążeniem może chodzić "TYK TYK". Miałem tak z jakimś młynkiem, ale po jakimś czasie się "dotarł" i chodził cicho. Jak się "dotarł" to powstały luzy, ale jakoś dawał rade.

@Dzienciol za tą wypowiedź masz u mnie :beer::beer::beer::D:D:D:.Uśmiałem się do łez:D.Gdybyś mógł jeszcze wyjaśnić subtelną różnicę między "tyk,tyk" a "TYK,TYK" to ...:D:D:D

@dzienciol masz racje, kręcę nim już tak na sucho z 10 min. i słychać to TYK TYK coraz wyrazniej, to Tyk tyk wchodzi ze szpuli, a jak ja zdejmę to cisza, jak założę druga szpule to tyka.

:D:D:D

Kolego bez urazy;) ale skoro nim teraz kręcisz od czasu do czasu proponuję polać go wodą ponieważ warunki atmosferyczne na łowisku są zmienne...a potem na 10 min do zamrażalnika.Test powinien wtedy być miarodajny.

Wybaczcie ale nie moglem się powstrzymać...:D

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest bardzo duża i można ją porównać z sytuacją kiedy słychać "stuk", lub "STUK":D

Mi to "tykanie" występowało w środku młynka. Tak samo brzmiało bez szpuli a po jakimś czasie dźwięk ten zmienił się w coś w rodzaju "chyyyszyyy....chyyszyyy". Hamulec do końca chodził poprawnie. Był to model Aqua.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to SUPER:mad::mad: !!!!!, pieniądze wyrzucone w błoto:(:mad: !!!!!!

@skirki

Jest jeszcze prawo chroniące konsumenta w takich sytuacjach. Możesz oddać towar w ciągu 10 dni, bez podania jakiejkolwiek przyczyny. Będziesz chyba tylko musiał pokryć koszt przesyłki. No i nie możesz przeprowadzać drastycznych testów sprzętu :)

Może i kręcioł okaże się dobry, ale gdyby przyjemność z łowienia miało odbierać "tyk tyk", lub "TYK TYK"... Musisz szybko się zdecydować i najlepiej zadzwoń do sklepu dopytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny problem miałem kilka lat temu kiedy woziłem się starym passatem.Dźwięk jaki dobiegał ze skrzyni biegów też na początku był podobny do "tyk,tyk",później przeszedł w "stuk,stuk" a następnie w "chyyyszyyy....chyyszyyy" aż wreszcie nastąpiło "jebudu" i ....byłem kilka stów w plecy.:D::D:D

Ale wracając do wątku żeby nie być zbluzgany za offtopa , skoro jak piszesz @skirki

...słychać to TYK TYK coraz wyrazniej, to Tyk tyk wchodzi ze szpuli, a jak ja zdejmę to cisza, jak założę druga szpule to tyka.

to jak dla mnie, powodem tego "tykania" jest ewidentnie szpula a raczej mały kawałek "blaszki" ,który tam powinien się znajdować.Drugim powodem może być zębatka albo łożysko na wałku.Jeżeli nie ma tam jakiś niepojących luzów to te elementy raczej bym wykluczył.Trzymał bym się raczej tej "blaszki" w szpuli.Nic więcej Ci nie doradzę nie mając w ręce tego kręciołka.Dobrych rad można dawać wiele ale kołowrotka NIE NAPRAWISZ przez internet,można tylko gdybać.To tak jak odpowiedzieć panience na innym forum, na pytanie ; "Czy jestem w ciąży?".:D

P.S.Może zapodasz jakąś fotkę szpuli od "środka" wtedy będzie łatwiej coś powiedzieć oczywiście tylko teoretycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem może też być źle wyważona szpula. W połączeniu ze zbyt dużym jak piszesz,luzem może wywoływać efekt terkotania.Kiedyś miałem taki przypadek w kołowrotku zakupionym na bazarze-kraj pochodzenia wiadomy.Może zrób tak. Na fotce masz zaznaczoną "blaszkę" .Sprawdź czy czasami ta blaszka nie obciera o zębatkę (o ile na wałku na który zakładasz szpulkę,masz zębatkę i działa na takiej zasadzie) i czy sprężynka ,która ją "odciąga" robi to do końca-ale napisałem:D.Czy objawy "terkotania" są również kiedy hamulec dociągniesz do końca?Sprawdź przy różnie ustawionym hamulcu.

Ciężko coś doradzić kiedy się niem delikwenta w ręku

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mi się wydaje czy na szpuli widać już pierwsze ślady rdzy?? Kolego proponuje ci oddać ten kręcioł do sklepu i do zbierać na Ryobi Zauber. Jak pisałem wcześniej mój kolega miał podobny problem a w miarę czasu było coraz gorzej. Szkoda kasy .Oczywiście nie mówię ze Zauber jest najlepszy na świecie ale jest bardzo dobry. Nie tyka ,nie TRYKA , a sezon miał bardzo ciężki. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.