Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :) Byłem dzisiaj na trzcianie ponad godzinke :) Z tego co widziałem to wędkarze mało co łapli i jeden i drugi staw był "zawalony" wędkarzami. Mi udało się złapać 10 karasi powyzej 20cm na bacika. Byłem głownie nastawiony na karasie. Zuciłem federka na kukurydze i nagle branie do brzegu a dzien wczesniej widziałem na youtube branie karpia do brzegu i wtedy sobie myśle.... cholera karp mi wziął! :D:D:D:D:D hehehe Szybko wziąłem feederka przykręciłem troche zyłki i dociąłem karpika leciutko okazało się ze wazy ponad 2 kilo :) byłem pewny,ze go niewyciągne bo miałem przypon 0.10 ale sie udało :) JAkiś dwoch gości mi go podebrało :) Wszystkie rybki poszły do wody :P

PS: Jak wracałem i przechodziłem koło ich stanowiska to 2 karasie się męczyły dusząc sie na brzegu! :(( Miałem ochote im coś powiedzieć ,ale sie wstrzymałem.... przecież karaś to tez ryba jak brali to mogli zabic a nie dusić...

Opublikowano (edytowane)

Dziękuje :)

A o tych karasiach to nie wiedziałem ;O Ale i tak szkoda bo mogł zabic a nie zostawic,zeby sie dusiły...

I zapomniałem jeszcze dodać ,ze dwa tygodnie temu tam byłem i miałem coś cholernie ładnego naprawde bo feedera do wody prawie wciagło zaciołem cholerny opór...odjazd i po rybie :( Podejrzewam karpia lub amura :)

Bede na tym łowisku w tygodniu po szkole jakby ktoś z was sie wybrał to zapraszam do mnie na "moje" stanowisko. A jakby było zajęte to soś się wykombinuje i cos tam napewno połapiemy :)

Edytowane przez Tomekk
Opublikowano
Tomekk - na tych zbiornikach jest nakaz wywalania karasia w krzaki, dlatego spotkałeś taki widok.

Z całym szacunkiem ale czy na stawach w Trzcianie obowiązuje inny regulamin niż RAPR oraz, inne zasady postępowania ze złowionymi rybami?:mad:.

Opublikowano
Tomekk - na tych zbiornikach jest nakaz wywalania karasia w krzaki, dlatego spotkałeś taki widok.

Tak właśnie robią palanty, którzy nie mogąc złowić karpia wyżywają się na karasiach.:mad:

Opublikowano
Tomekk - na tych zbiornikach jest nakaz wywalania karasia w krzaki, dlatego spotkałeś taki widok.

z tym karasiem to się zgadza

Okręg PZW Rzeszów

".....Poniżej najważniejsze zmiany. Szczegółowa treść zezwolenia zostanie opublikowana wkrótce.

- Karaś srebrzysty wpisany do wykazu ryb, których nie należy wypuszczać po złowieniu do wód otwartych......."

Opublikowano

No tak ale wydaje mi się, że woda otwarta, to rzeka, lub jakaś zaporówka na rzecze, gdzie ta ryba może pójść dalej. A na Trzcianie są stawy, ale z niczym nie połączone. Więc to nie byłby paragraf pod te zbiorniki.

Tomekk - na tych zbiornikach jest nakaz wywalania karasia w krzaki, dlatego spotkałeś taki widok.

Skąd masz tą informacje? Rejestr, czy tablica nad zbiorkiem milczą o tym.

Opublikowano

Skąd masz tą informacje? Rejestr, czy tablica nad zbiorkiem milczą o tym.

Powiedział mi to człowiek z koła, któremu płaciłem za kartę (na Baranówce w domu jednorodzinnym).

Opublikowano

Coś mnie zaintrygowało, poszukałem głębiej i szykuje się nam masarka nad wodami. Otóż to: jak pisałem wyżej, odnośnie samej Trzciany nie ma tam nic o tej rybie. Ale wiecie co nam zaserwował nasz okręg rzeszowski. Więc, na stronie 33 zezwolenia w punkcie 3.7 mamy:

Raków pręgowatych, raków sygnałowych oraz ryb z gatunku karaś srebrzysty, trawianka, czebaczek amurski i sumik karłowaty po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.

Także nie tylko na tym zbiorniku, ale na każdym innym w okręgu Rzeszów (koledzy sprawdzacie może jak macie w innych okręgach) będzie trzeba tą rybę uśmiercać. Smutne to jest, bo nie jeden z nas zaczynał swoją przygodę wędkarską od tej ryby, jest ona bywalcem każdego bajorka, czy małego stawiku. Nawet sztuki medalowe notowane są w wiadomościach wędkarskich. Teraz już tylko czeka ją śmierć.

Opublikowano
ryb z gatunku karaś srebrzysty...po złowieniu nie wolno wypuszczać do łowiska, w którym je złowiono, ani do innych wód.

Rozumiem, że nie wpisujemy ich również do rejestru?

Pozdrawiam,

LJ

Opublikowano

Jak widać teraz nawet nadmiar białorybu jest problemem. Nie wnikam jakie szkody wywołuje karaś w dużej ilości, ale nie lepiej byłoby go "wytępić" w bardziej racjonalny sposób? Czy tak ciężko wpuścić troszkę więcej drapieżnika? A jak wiadomo sum czy szczupak takim karaskiem nie pogardzi. No tak, lepiej go "wrzucać w krzaki" taniej dla związku.

Opublikowano

Kolejny debilny przepis nie mający nic wspólnego z ochroną środowiska, ale do tego są tylko zdolni geriatrycy z PZW okrg.Rzeszów. Co do Trzciany(wody po kostki) to nawalą karpia i myślą że mają super łowisko, nie panowie, macie super bajoro z ryjcami jakich mało, na drapieznika szkoda grosza bo "za drogi", aż sie zdziwicie, wędkarze nie bedą respektowac tego DURNEGO rozporządzenia o zabijaniu kilku gatunkow ryb...............................:o

Opublikowano

Sory że post pod postem! Właśnie sprawdziłem jak wygląda sytuacja w okręgu Krosno!! I w regulaminie z 2011r(taki dostałem w tym roku) jest taki sam zapis jak podał @johny ale nie ma wzmianki o karasiu!!

Opublikowano

manitu -- bo to jest dopiero od tego sezonu, nie wiem jak jest w pozostałych okręgach, ale w rzeszowskim jest to dopiero od tego sezonu, poza tym ja chyba nie mam strony na której jest Trzciana, i kilku innych, gdy powiedziałem o tym Panu w wędkarskim który wyrabiał mi kartę stwierdził że mi nie potrzebne. I tak oto nie mam połowy wykazu wód i okresów ochronnych.

Opublikowano (edytowane)

Witam.Wiec jak koledzy wkoncu jest..... Nie mozna wpuszczac złowionego karasia do wody spowrotem ?(Jesli tak to jak mam daleko w d... taki przepis)I tak beda spowrotem ....... .Byłam ostatnio z dzieciakiem na stawach i złapałam pare małych okazów :) Karpie (pituchy) Karasie i sumika :)http://images40.fotosik.pl/1519/35e95931b1e8fbfamed.jpg (Ja tez wszystkie ryby do wody wpuszczam bez wzgledu jakie łowie) Wkoncu dlamnie i dzieciaka wedkarstwo to hobby a nie ..... .Pozdrawiam (No ale sandacza w galarecie) ......:)

Edytowane przez Expiress
Dodałam
Opublikowano

Na wyrzucanie karasia w krzaki powinien znaleźć się paragraf. A gdzie utylizacja? Wyobrażam sobie jak w lecie śmierdzi w takim miejscu, sklepy wędkarskie upadną bo darmowe robaki białe będzie można znaleźć co krok;]

Opublikowano
Rozumiem, że nie wpisujemy ich również do rejestru?

Dla pewności wydaje mi, się trzeba to wpisać, jeśli chcesz rybkę zabrać. Karaś jest nie ma wymiaru ochronnego. Więc wpisuje się w tabelce karaś, a po skończeniu łowienia dopisuje liczbę sztuk i średnią długość, nie przekraczając łącznie 5 kilo. Ale jak to ma się świetle tego nowego dopisku to nie wiem, który jest ważniejszy.:mad:

Witam.Wiec jak koledzy wkoncu jest..... Nie mozna wpuszczac złowionego karasia do wody spowrotem ?

Rybkę tę zawsze wypuszczam, i nie mam zamiaru jest uśmiercać. Także jeśli masz opory przed uśmierceniem jej (tak jak i ja) to będziemy łamać regulamin.:)

Nie trzeba być jakiś specem, żeby zaproponować wpuszczenie drapieżnika i działać na ograniczenie tej rybki, ale w okręgu nie takie mózgi działają i na to nie wpadły. Lecz zamiast tego idzie zarybienie tonami karpia, i tak rok w rok. I potem jest jak jest.

Opublikowano

W zarządzie rzeszowskiego okr.PZW sami mięsiarze, wystarczy popatrzeć na plan zarybień i wszystko jasne, karpie wpuszcza sie dziesiatkami ton gdzie tylko popadnie czy to ma sens czy nie, nad tym nikt się nie zastanawia, póżniej wszyscy się dziwią dlaczego woda w gliniankach ciąglę brunatna, 15 czm karpik ryje na 15cm głęboko i pluje, a że żre bez umiaru więc mamy skutki w postaci corocznie zakwitającej wody, karaś natomiast jako nieobcy gatunek ma być tępiony, paranoja do n-tej potęgi......................................:confused:

Opublikowano

Karaś srebrzysty (C. gibelio lub auratus gibelio ) z tego co pamiętam to gatunek introdukowany ze wschodniej Azji, który nie występował u nas naturalnie. Co innego C.carassius , ale ten wcale nie jest tak liczny.

To jest ciekawa sytuacja, odwrotna niż zazwyczaj. Zazwyczaj chodzi o to, żeby wędkarzy troszkę pohamować w zabieraniu (czyt. zabijaniu) ryb. W tym przypadku jest odwrotnie - jak złowisz to masz zabrać albo zakopać.

Założeniem tego zapisu było ograniczenie populacji gatunku nierodzimego. Jednak coraz więcej wędkarzy wyznaje filozofię no kill, i to nie tylko w stosunku do łososiowatych, a w takim wypadku nie jest to zagadnienie prawne ani gospodarcze, ale etyczne - można zabronić zabicia ryby (np. okres ochronny), można wydać zezwolenie na zabicie pewnej ilości ryb (np. limit dzienny), z którego nie trzeba skorzystać, ale czy można komuś nakazać zabić rybę, jeżeli on ryb z zasady nie chce zabijać?

Opublikowano
Sory że post pod postem! Właśnie sprawdziłem jak wygląda sytuacja w okręgu Krosno!! I w regulaminie z 2011r(taki dostałem w tym roku) jest taki sam zapis jak podał @johny ale nie ma wzmianki o karasiu!!

GDy się jeszcze uczyłem Rapr'u bo niedawno zdawałem kartę to uczyłem się z '11, wtedy jeszcze nie było nic o karasiu

Mój kumpel złowił karasia 2,5kg na Lipiu, fajna ryba czasami się zdarzy, a teraz w okolicznych miejscówkach na łowienie będą tylko karpie

z kumplem na Trzciane się wybieramy się w sobotę, tylko jak ktoś zobaczy gościa łowiącego na grunt i spławik kijami do spinningu proszę nie śmiać(moim zdaniem wędka to wędka:D)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.