Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie. Piszę ten post ponieważ na Wisłoku nie mogę dorwać żadnego szczupaka. 6 lat temu zanim wyjechałm na studia do Łodzi byłem nad Wisłokiem w okolicach Trzebowniska prawie codziennie. Praktycznie zawsze mogłem liczyć na jakiegoś szczupłego, okonki . W tej chwili wracam już na stałe w rodzinne strony , czasami udaje mis ie wyskoczyć chwile ze spinem i nic. Okonki są nadal, klenie , bolenie, ale szczupaków nie widać. Mam niesamowite parcie na szczupaki , ale nie wiem gdzie mam ich szukać. Może ktoś z szanownych forumowiczów doradzi gdzie mogę liczyć na te piękne ryby. Nie ograniczam się tylko do Wisłoka, mogę śmiało pojechać 20-50 km od Rzeszowa, ale jendak pozostaje tylko łowienie z brzegu. Nie dysponuję jeszce żadnym środkiem pływającym. Będę wdzięczny za cenne informacje. Pozdrawiam

Opublikowano

@Wojtasz,bądź realistą ,wszyscy wędkujemy na zdewastowanych wodach PZW ,Ty i tak masz szczęście że do Wisłoka masz "trzy kroki", co mają powiedzieć inni:D.Wież mi ,że ta rzeka ( jeżeli chodzi o tą rybę ) i tak wypada dużo lepiej od innych wód.

Opublikowano

Ehhh byłem kilka razu nad wisłokiem i jak pisałem nic... Na zalewie koło Piotrkowa Trybunalskiego gdzie miałem niedalko z Łodzi, każdy wypad kończył się ładnymi rybkami. Nie zawsze było mega kolorowo , ale mimo wszytsko coś się działo. Koledzy zazdrościli ,że na Podkarpacriu to są piękne łwoiska i ryby. Łowiska może tak , ale te ryby... Zapowiada się teraz dłuższy weekend(Boże Ciało) ,na pewno wybiorę się nad wode i dam jeszcze szanse "Wisłokowi"

Opublikowano

Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo złowienia przyzwoitego szczupaka w okolicy Rzeszowa to tylko mogę polecić Wisłok. Jednak nie będzie to łatwą sprawą, gdyż przy tak beznadziejnej gospodarce rybami jaką prowadzi PZW to jeszcze jedynie rzeka może obdarzyć rybą życia i to tylko we wcześniej rozpoznanych miejscówkach. Łowienie z marszu to raczej wielka loteria-nigdy nie wiesz jak się skończy.

Opublikowano

Był już kiedyś podobny temat, kto mieszka naprawde blisko lub w Rzeszowie polecam zalew, preferowany środek pływajacy, pełno zatoczek trzin, woda od 4m - 0,5 m, z brzegu ciężko połowić, bo większosć miejscówek pozarastała.

Opublikowano

Żeby nie zakładać nowego tematu dołączę się tutaj.

Szukam jakiegoś stawu, żwirowni albo innego łowiska komercyjnego jak najbliżej Rzeszowa gdzie można chwycić szczupaka, sandacza lub suma?

Opublikowano

@Komandos, dlaczego żwirownia? Największe prawdopodobieństwo złowienia drapieżnika w miarę dużego (większego niż 50cm) jest w rzece.Mogę Ci zdradzić miejsce, gdyż nie lubię robić tajemnic, w którym na pewno wydeptasz swojego drapieżnika. Mam miejsce uniwersalne, jak to skomentował moje zdjęcie ze złowionym sandaczem bodajże kolega Siksa, w którym, w zależności od pory dnia możesz spotkać wszystkie wymienione przez Ciebie drapieżniki. Wyślę Ci namiary na priva

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.