Skocz do zawartości

Zanęta na Płoć


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć !

Chciałbym chłopaki zadać Wam kilka pytań, próbuję zacząć przygodę z płociami na spławik przy najbliższym mojej zasiadce na Solinie. Na tej miejscówce na której będę, głębokość waha się od 1,5m do ok. 12/13m. Nie wiem na jakiej głębokości zaczaić się na płoć. Będę łowił z pontonu lub z brzegu jeszcze nie wiem. Pytania :

-Jakiej mieszanki użyć ? (Kukurydza, groch, łubin, makaron ? Co!? :D )

-Na jakiej głębokości łowić ?

Wszelkie dodatkowe podpowiedzi mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uzyskałeś więcej odpowiedzi bo albo nikt więcej nie wiem albo nie chce napisać, zresztą nie wszyscy jeszcze przeczytali Twoje pytanie, poczekaj trochę dłużej to może ktoś Ci odpowie.

PS. Nie kozacz na forum bo nad wodą byś zapewne się inaczej zachowywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sobie chyba podaruję to sito, wydatek rzędu ok. 40 dych. Nie dużo jednak dość mocno opustoszał mój portfel po ostatnich zakupach. Przepis jako taki mam już na zanętę, Sklepowa chyba Trapera (jeszcze nie wiem czy jest u mnie w mieście w wędkarskim), Bułka tarta (w jakiej proporcji do zanęty?) i może kukurydza, groch bądź makaron Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam zanęt MC-Karp no to jest mistrzostwo świata, raz ze sa bardzo tanie zanęty a lepsze niż zanęty "makrowe". Zanęta płociowa czerwona pachnie anyżem ma bardzo intensywny zapach, mistrzostwo świata lun zanęta "Rzeka" kilka kulek rzuciłem, aż się kotłowało coś pięknego te zanęty. Wiem, że teraz zareklamowałem ale mówie te zanęty warte takiej chwały. Brud, Gutkiewicz mogą co najwyżej te MC-Karp mieszać w wiaderku. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Mam jeszcze ostatnie pytanie, na zasiadce będę ok. tygodnia i z tego co widziałem na różnych filmikach to ludzie idą raz nad wodę zostawiają 2 wiadra zanęty i jokersa. A ja będąc przez tak długi czas jak bym chciał łowić to jak, ściągać ryby za każdym razem czy ona się utrzyma na łowisku ? Będę też łowił na feeder i spinning więc nie będę siedział tylko nad płocią więc nie wiem jak to jest. Codziennie regularnie będę nęcił leszczyka z pontonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze ostatnie pytanie, na zasiadce będę ok. tygodnia i z tego co widziałem na różnych filmikach to ludzie idą raz nad wodę zostawiają 2 wiadra zanęty i jokersa.

Nie ma potrzeby sypać drogich zanęt i jokersa na długą zasiadkę. Lepiej nęcić tanią zanęta z dodatkiem rożnych ziaren i odrobiny pinki

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzece może nie ma to takiego znaczenia, ryba podejdzie w zanętę plus do tego nurt, który ją rozmywa. Natomiast na wodach stojących myślę, że przy płociach sito do zanęty powinno się znaleźć w ekwipunku. Zanęta nie będzie mieć grudek przez co ryba sie nie naje i utrzyma w łowisku , będzie mieć równomierną konsystencje i będzie pracować, kilka razy zdarzało mi się łowiąc bez sita ze zanęta była źle domoczona i kulki wypływały sobie na powierzchnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam :)

Postanowiłem że swoje pytanie napisze w tym temacie :)

Jaki % mieszanki zanętowej na jesień Stanowi u was glina ?

Chodzi mi oto Czy Jesienią Dawać np 70% gliny i 30% zanęty czy może na odwrót ?

Będę łowił na Feedera na Wisłoku :P

Wiem że pytanie dla niektórych dosyć proste ,ale wolę być pewien żeby ryb nie przekarmić i utrzymać je w łowisku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczesną wiosną i pózną jesienią to zanęty kupnej daję bardzo mało 1kg na 3-4 kg glinki lub ziemi, a nawet samą ziemię( glinkę) z robactwem. Jestem niedzielnym wędkarzem, może ktoś bardziej doświadczony lepiej odpowie ale lepiej dać mniej niż pozwolić słabo żerującej rybce się najeść. Wrzucam 3-4 kulki i obserwuję co na to rybki, jak są chętne ;) do współpracy:D to delikatnie donęcam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja na 4godzinną zasiadkę wczesną wiosną i późną jesienią przygotowuję w proporcji objętościowo 1cz zanęty i 2 lub 3 cz gliny jeżeli występują ruchy wody lub głębokość przekracza 2m lub ziemię torfową na łowiskach do 2 m. Zaś w pełni sezonu zanęta z gliną w proporcji 1 do 1 z tym że zanęty nigdy nie mam więcej niż 1,5kg. Do przygotowanej i przesianej przez sito zanęty z gliną dodaję 100-300g pinki i połowę doklejam bentonitem w stosunku 4 7 i 10% tak aby kule pracowały przez cały czas wędkowania i wabiły ryby a z niesklejonej zanęty część zostawiam na donęcanie a część od razu wrzucam do wody aby szybko zwabiły rybę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Tak jak kolega wyżej napisał.Sito 3x3mm jest najbardziej optymalne wiadomo do uklejek 2x2 a może i 1x1.Martwa pinka jest lepsza bo nie ucieka ryby mogą spłynąć np po 1 h a twoja pineczka spi***** chyba że dokleisz bentonitem ale to już precyzja musi być.Zanęta czarna konopie prażone mielone zapach wanilii dość uniwersalny zapach ściąga wszelakie karpiowate ale też zachowaj umiar.Bułka tarta jest git smuży dość mocno zlep ją wodą i ładuj na wodzie stojącej.Nie przekarmisz w lecie na wiosce i jesień zachowaj umiar.Haczyk 18 i pinka,biały,larwa chruścika,ochotka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dużo zależy też od zbiornika wodnego, jeśli jest silny prąd o wiadomo, że trzeba dać więcej gliny. Największą skuteczność mi dają zanęty na ryby przygotowane pod dane gatunki. Następna ważna rzecz to pora roku. Jeśli ryba żeruje to zanęty musimy dać więcej, niż np. w zimie kiedy metabolizm i aktywność ryby jest bardzo niewielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

Ja  tam nigdy nie cuduje ze zanętami łowie  po starodawnemu sobie to znaczy  pszenica, otręby , chleb , bułka , ziemniak  siekany  czerwony i rosówka tęż jeszcze jak to podam  do wody mam taką  stara  siatkę z  pralki na długim sznurku wkładam cały suchy chleb  i ciężarek zawiązuje to  i na długim kiju  podaje  to do wody sobie chleb  sie rozmywa i mi nęći  dodaje  oczywiście troche  zapachu wanilii lub  kolędry .

A  łowię tylko dla  przyjemnośći  wszystkie  ryby  wracają  sobie dalej do wody , jak mam sobie zjeść  rybkę  to idę  do skelpu i kupuje  sobie  jaką  zechce od  1999  roku żadnej ryby nie biorę a  mam  takie swoje  miejsca 

Na  zbiorniki komercyjne  nie lubię  jezdzić  i  żadne  stawy lubię wodę  bierzącą .

Edytowane przez fordo48
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.