ZDZISŁAW CZEKAŁA Posted September 22, 2012 Posted September 22, 2012 Co sądzicie o całkowitym zakazie zabijania pstrąga i lipienia w okręgu rzeszowskim, czy też na terenie całego podkarpacia. Warto wprowadzić taki zakaz dla dobra populacji tych gatunków, a może jeszcze inne gatunki powinny być chronione zakazem zabijania, może i gatunki drapieżne, może coraz mniej liczna brzana itp.
kleyber73 Posted September 22, 2012 Posted September 22, 2012 Jestem na TAK przez duże T A może przez 5 lat całkowity zakaz zabierania ryb.Dziadki mięsne przestaną opłacać karty, ale zapewne kłusoli będzie 300 % więcej
Triple Posted September 22, 2012 Posted September 22, 2012 A może by tak zlikwidować PZW i zakazać wędkowania na terenie całej RP? Dożywotnio.
Bastuś z Bratko Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Co sądzicie o całkowitym zakazie zabijania pstrąga i lipienia w okręgu rzeszowskim, czy też na terenie całego podkarpacia. Warto wprowadzić taki zakaz dla dobra populacji tych gatunków, a może jeszcze inne gatunki powinny być chronione zakazem zabijania, może i gatunki drapieżne, może coraz mniej liczna brzana itp. A istnieje realna szansa wprowadzenia takich zakazów czy jest to pytanie czysto teoretyczne? Ja jestem na TAK ale jak nie będzie miał kto tego kontrolować to mam wątpliwości czy efekt będzie widoczny. A może by tak zlikwidować PZW i zakazać wędkowania na terenie całej RP? Dożywotnio. PZW należy zlikwidować bo jest to organizacja skażona grzechem pierworodnym a wody sprywatyzować wtedy na niektórych łowiskach będzie całkowity zakaz wędkowania inne będą opierać się na zasadach "złów i wypuść" a jeszcze inne będą traktowane jako źródło taniego mięsa i ich rybostan nie będzie się wiele różnił od obecnego.
Sasanek Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 (edited) Edited September 23, 2012 by Sasanek
art-ski Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Jestem na tak za każdą propozycją mogącą zwiekszyć populację ryb w naszych wodach. Tylko jedna myśl mnie nurtuje, wszelkie zakazy, nakazy, rozporządzenia i zarządzenia obowiązują i są respektowane TYLKO I WYŁĄCZNIE przez uczciwych wędkarzy. Mięsiarze, kłusownicy mają je daleko gdzieś, a to dzięki nim znika najwięcej ryb z naszych wód. Należało by pomyśleć jak wykluczyć to towarzystwo znad wody, a wtedy populacja zacznie odradzać sie sama bez żadnych przepisów.
seba77 Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Panowie,to wszystko jest nierealne...szkoda nawet marzyc i dyskutowac...nie ma nawet iskierki nadzieji...no chyba,że ktoś wie coś wiecej...?pragnoł bym tego ,nawet samej iskierki nadzieji odnośnie naszych wodach górskich.
art-ski Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Cyt:"Panowie,to wszystko jest nierealne". Nie tak do końca. Wystarczyło by zatwierdzić odpowiednio wysokie kary w kodeksie prawnym i karać mięsiarzy i kłusowników. Za przekroczenie limitu połowowego np. 3 tys. zł. Za zabranie ryby niewymiarowej 2 tys. zł. Za niszczenie przyrody (zaśmiecanie) 5 tys. zł. Itd. Natychmiastowe egzekwowanie kar z pewności odniosłoby spodziewany skutek. Czy to aż tak dużo? Czy to aż tak nierealne?
adamus78 Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Tak tylko kto miał by prowadzić kontrole? bo chyba nie nasza straż... A w temacie jestem jak najbardziej za całkowitym zakazem zabierania jakiejkolwiek ryby z łowiska.
art-ski Posted September 23, 2012 Posted September 23, 2012 Skoro nie straż rybacka, bo się nie nadają to od czego jest policja? Dla chcącego nie ma nic trudnego.
tuniemaryb Posted September 24, 2012 Posted September 24, 2012 Poparlbym taki pomysl tylko czy on jest ogole realny, kontrole wedkaraska w tym roku widzialem jeden raz, a nad wodą jestem conajmniej dwa razy w tygodniu.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now