Skocz do zawartości

Sezon karpiowy 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Po dwu miesięcznej przerwie w łowieniu udało mi się w końcu wyskoczyć na 5-cio dniową zasiadkę. Z kolegą Andrzejem siedzieliśmy od poniedziałku a w środę dojechał kolega Arek.

W sumie złowiliśmy kilka ciekawych karpi 6, 7, 7, 9, 10,16,2kg oraz kilka patelniaczków. Były też amury od 5 do 11kg.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj po poludniu zawitalem na Ujezdzie zaneciłem i zarzucilem wedki jedna na kuku druga na mix dwoch kulek. Przed 6 rano budzi mnie dzwiek centralki powoli cos ciagnie, wypadam w skarpetach i zacinam:D byl to amur okolo metra, walczyl przy podbieraku jak oszalaly. Kontynuuje zasiadke czekam na kolejne brania;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwudniowy wypad nad Wróblową i test pierwszych własnych kulek wypadł pozytywnie. Piątek noc 3,5 kg. Sobota rano 4,5 7,5 i 6kg. W dzień jak zwykle marnie 4,5. Sobota noc tylko już jedno branie 4kg i jedna spinka. Ale wrażenia pozytywne, choć wielkością miśki nie powalają:D. A i jeszcze jedno. Koło północy ktoś krzakami zakrada się do naszych stanowisk. Noc już do rana nieprzespana:eek:.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno. Koło północy ktoś krzakami zakrada się do naszych stanowisk. Noc już do rana nieprzespana:eek:.

Witam.

Na Wróblowej rozrabia lis-dowcipniś, (może jest ich dwa lub trzy). W nocy zabiera, buty, koce, poduszki i inne co mu do pyska wpadnie i roznosi po okolicy. Tak dla zabawy. I nie jest to dowcip innych wędkujących. Dwa tygodnie temu jak byłem z kolegą to mu z namioty, dosłownie kilkadziesiąt centymetrów z pod nosa, zabrał parę butów i parę chodaków. Oczywiście, w pierwszej kolejności podejrzenia padły na mnie, ale po rozmowach z innymi wędkującymi już wiedzieliśmy czyja to sprawka i po poszukiwaniach obie pary się znalazły w pobliskich zaroślach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zima zbliża się wielkimi krokami, więc postanowiłem się wybrać jeszcze na pobliski Balaton, zobaczyć co u miśkow. Najgorzej nie było, siadła nawet jedna jedenastka, a druga rybka sie spięła. Jesli chodzi o tą wode to na następny rok będzie jeszcze ciekawiej, bo amurki ładnie rosną. Udało mi sie złapać jedna czwóreczkę, mam nadzieję, że za rok nie zmienią regulaminu i nadal nie będzie można ich zabierać. Przede mną jeszcze prawdopodobnie jedna nocka i sezon trzeba będzie zakończyć :(

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.