rapala Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 O komórkach,psach,kotach,naszych zainteresowaniach poza wędkarstwm już było, to może z innej beczki,wpadł mi do głowy taki temat, mianowicie -Jak Wasze drugie połowy odnoszą się do Waszej pasji a raczej czasu,który poświęcacie wędkarstwu?Jak dzielicie czas między wędkarstwo,pracę i rodzinę (kolejność przypadkowa)? Może zacznę od siebie.Na początku nie było lekko,jako że moja żoneczka za nic w swiecie nie da się przekonać do wędkowania a łowienie ryb uważa za "barbarzyński sport "(poglądy skrajnie Greenpeace-owskie:D),musiałem wypracować jakiś kompromis i podzielić mniej więcej "po równo" wolny czas,którym dysponuje.Z biegiem lat, wszystko zaczęło się docierać,teraz jak popatrzę z perspektywy czasu, jakich trików musiałem używać aby wyrwać się na rybki,śmiać mi się chce.A to że muszę zostać w pracy 2 godziny dłużej (oczywiście sining leżał już w samochodzie),a to że muszę pojechać do mechanika z samochodem bo coś akuratnie "padło" ,albo czasami opłacenie się jakąś łapówką,wiadomo kobieta+pieniądze+centrum handlowe = bite parę godzin luzu:D.Choć nie powiem,nieraz jeszcze użyję stary,sprawdzony trików ale to zdarza się już bardzo rzadko.Oczywiście,kiedy przychodzą wakacje ,zawsze Jej wynagradzam czas jaki spędzam poza domem,jakimś 2-3 tygodniowym wyjazdem w góry albo nad jeziora(oczywiście bez wędek:().Jestem Jej bardzo wdzięczny za wyrozumiałość, bo wędkarstwo to pasja,która w nas mocno siedzi i której na pewno niejeden z nas już się nie pozbędzie.Mam nadzieje że moja mała tego nie przeczyta bo inaczej będzie przedświąteczna spowiedź. Link to comment Share on other sites More sharing options...
krs Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 Ja w tym temacie mam zupełny luz a to dlatego że nie jestem zaobrączkowany Moja Pani jest wyrozumiała, nie przepada za moim hobby ale też nie za bardzo jest niemu przeciwna. Tak na marginesie napisze że założyła konto na forum i kontroluje moje poczynania wędkarskie Panowie uważajcie na to co piszecie i komu odpisujecie na PW bo nigdy nie wiadomo Link to comment Share on other sites More sharing options...
MunieK Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 .Mam nadzieje że moja mała tego nie przeczyta bo inaczej będzie przedświąteczna spowiedź. Panowie uważajcie na to co piszecie i komu odpisujecie na PW bo nigdy nie wiadomo uważajmy bo przeczytają i będzie "moment prawdy" wieczorem co do mojej dziewczyny to trochę jest temu przeciwna nie chodzi o sport czy pasję tylko o czas poświęcany na wędkarstwo, ale mimo tego jakoś to toleruje i mam nadzieje ze będzie wyrozumiała już zawsze;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybka Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 Ja w tym temacie mam zupełny luz a to dlatego że nie jestem zaobrączkowany Moja Pani jest wyrozumiała, nie przepada za moim hobby ale też nie za bardzo jest niemu przeciwna. Jest wyrozumiała, bo... - jeszcze Cię nie zaobrączkowała:p . Zobaczysz - dopiero później się zacznie jazda:D:D "dlaczego tyle czasu spędzasz nad wodą, a mnie nawet pół godziny nie poświęcisz????!!!" - to bedzie zdanie jakie usłyszysz bardzo często z ust swej Pani, która juz bedzie Twoją żoną, i okaże się, że wcale juz nie jest tak wyrozumiała;) . Bo najlepszy jest taki układ, kiedy zarówno ON jak i ONA pałają miłością do wędkarstwa, aczkolwiek czasami rodzi to swego rodzaju dziwną i nigdzie nie spotykaną rywalizację:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukaszZ Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 Jest wyrozumiała, bo... - jeszcze Cię nie zaobrączkowała:p . Zobaczysz - dopiero później się zacznie jazda:D:D "dlaczego tyle czasu spędzasz nad wodą, a mnie nawet pół godziny nie poświęcisz????!!!" - to bedzie zdanie jakie usłyszysz bardzo często z ust swej Pani, która juz bedzie Twoją żoną, i okaże się, że wcale juz nie jest tak wyrozumiała;) . Bo najlepszy jest taki układ, kiedy zarówno ON jak i ONA pałają miłością do wędkarstwa, aczkolwiek czasami rodzi to swego rodzaju dziwną i nigdzie nie spotykaną rywalizację:) Heheh problem w tym że znaleźć kobietę która lubi łowić to jak trafić 6tkę w totka Link to comment Share on other sites More sharing options...
krs Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 Bo najlepszy jest taki układ, kiedy zarówno ON jak i ONA pałają miłością do wędkarstwa, aczkolwiek czasami rodzi to swego rodzaju dziwną i nigdzie nie spotykaną rywalizację:) Rybko gratuluję ci udanego "wędkarskiego" związku Może napiszesz artykuł o tym jak to jest być żoną wędkarza )) ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andre Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 Druga połowa to jeszcze mały problem.Kiedy pojawią się dzieciaki to zaczynają się schody. Po pracy zostaje trochę czasu dla dziecka, żony i wędki. A w sumie dla dziecka i wędki bo żoną można się zająć w nocy. Albo po prostu- baba do wioseł. Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aspius Posted March 29, 2010 Share Posted March 29, 2010 A moja pani na szczęście lubi od czasu do czasu połowić rybki i nie zdarzyło się jeszcze żeby jakieś złe słowo powiedziała jak sam wyruszałem nad wodę więc mam luz Link to comment Share on other sites More sharing options...
AndrzejT Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Jak widac na fotce... u mnie pełna akceptacja, a na dodatek muszę czasami walczyć o wędkę, bo żonka lubi połowić i jak kiedyś sama powiedziała, że wyszła za mnie żeby móc legalnie połowić Ps. Na naszym weselu przygotowała niespodziankę i po oczepinach dostałem nowiutkiego kija i kołowrotek Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oktawian Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Moja Żonka jest bardzo wyrozumiała i nie robi mi żadnych problemów gdy mówię " jadę jutro na cały dzień na San w Bieszczady Kochanie". Sama nigdy nie próbowała Wędkarstwa mimo że Ją często namawiam, więc pozostało mi szkolenie mojej małej Zuzki . Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
bohenek1 Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Sytuacja z dzisiaj. Wstałem rano i przed pracą mówię do "dzióbka" że jadę nad rzekę i biorę spodniobuty żeby mepsa uwolnić a moja do mnie po co bierzesz wędkę? Plan był żeby porzucać przy okazji trochę. Koniec końców meps w pudełku a porzucać pojadę po pracy. Szkoda jednak, że nie wędkuje tak jak niektóre z Waszych wybranek. Nastawienie do hobby pozytywne aczkolwiek nieraz zdarza się shortcut. Link to comment Share on other sites More sharing options...
rapala Posted March 30, 2010 Author Share Posted March 30, 2010 Tak to już jest na tym świecie,jedni mają dobrze inni trochę gorzej.Najważniejsze jest chyba to aby znaleźć jakiś kompromis a więc ,wiosna nasza,jesień nasza,zima nasza a lato MUMINKÓW:D Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybka Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Heheh problem w tym że znaleźć kobietę która lubi łowić to jak trafić 6tkę w totka eee tam, marudzisz:p częściej można szóstkę trafić:D p.s. można jeszcze próbować "zaszczepić" w ukochanej miłość do wędki:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 (edited) Miałem się nie wypowiadać w tym wątku ale wszystko się zmieniło dzisiejszego dnia. Poznałem kobietę życia. Śniada cera, piękne oczy, cudny uśmiech, talia osy. Afrodyta z piany morskiej. Na imię miała Marzanna. Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Edited March 30, 2010 by Siksa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Nie mogłem oderwać od niej oczu:) Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Szybko znaleźliśmy wspólny język. Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Nawet pozwoliła załapać się za piersi co bardzo sobie cenię Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Nie zastanawiając się długo poprosiłem Marzannę o rękę. Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Byłem bardzo szczęśliwy, więc pocałowałem ukochaną. W końcu państwo młodzi zaraz po wzięciu ślubu tak robią Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogol Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Siksa to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia z marzanną Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 (edited) Niestety nic co dobre nie trwa wiecznie. Nad naszym związkiem zaczęły się zbierać ciemne chmury. Marzanna narzekała na moje ciągłe wyjazdy na ryby. Mówiła, że już jej nie kocham, że już się na nią tak nie patrzę jak dawniej. Nawet twierdziła, że kogoś mam na boku. Na nic nie zdały się moje tłumaczenia, że muszę wędkować bo to część mojego życia. Marzanna chciała zobaczyć ryby jakie łowię, (wtedy uwierzy, że wędkuję) niestety nie rozumiała, że kieruję się C&R. Wtedy nastąpiło najgorsze, Marzanna chciała wziąć rozwód. Niestety w chwili mego zauroczenia nie przewidziałem tej sytuacji i nie podpisaliśmy rozdzielności majątkowej. Nie mogłem pozwolić na podział mego sprzętu wędkarskiego, przecież to jedyne wartościowe rzeczy jakie mam. Jak wyglądałoby moje dalsze wędkarstwo? Musiałem coś wymyślić. Postanowiłem ją utopić !!! Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Edited March 30, 2010 by Siksa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Okazało się to strzałem w dziesiątkę. W miejscu utopienia Marzanny powstały zawirowania spowodowane leżącym na dnie ciałem. A to doskonałe miejsce dla drapieżnika. Przed opuszczeniem miejsca zbrodni postanowiłem obłowić miejscówkę. Instynkt łowcy nie mylił się, w zawirowaniach czaił się boleń (też kobieta) Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Link to comment Share on other sites More sharing options...
mapet77 Posted March 30, 2010 Share Posted March 30, 2010 Pięknie!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aspius Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Piękny boleń Marzanna trochę mniej atrakcyjna, ale cała historia wypas Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szymek Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Drugi raz gratuluję Łukasz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now