Skocz do zawartości

Łódka czy ponton ?


Emil Kramarz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Co jest wygodniejsze waszym zdaniem Łódka czy ponton ? Pytam bo przymierzałem się do kupna pontonu coś w stylu Kolibrii i znajomy w sklepie wędkarskim odradził mi :/ Powiedział że całkiem śmiało w cenie takiego kolibri kupię łódkę z którą będę miał mniej zabawy niż z pontonem który trzeba za każdym razem napompować, spuścić powietrze i suszyć w domu po każdym powrocie z nad wody bo w innym przypadku (nie suszenia) po 2 latach będę miał po pontonie. Jeżeli chodzi o łódkę to będę miał ją gdzie trzymać i myślę że z wodowaniem również nie będzie problemu. Czekam na wasze opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy sezony pływam na pontonie Kolibri KM 280,bardzo fajne pływadło (po kilku przeróbkach) .Kupiłem go bo :

- nie miałem miejsca na trzymanie łódki z przyczepką

-ponton można wodować w trudnych warunkach brzegowych "Tam gdzie chcesz"

-za cenę takiego pontonu faktycznie kupisz łódkę,ale musisz dołożyć do przyczepki i trzeba mieć hak

-rozkładanie i składanie takich pontonów zabiera trochę czasu ,w tym roku będę woził napompowany ponton na przyczepce towarowej z małymi przeróbkami.

-ponton musi mieć sztywną podłogę ,ma to duże znaczenie w komforcie i bezpieczeństwie.

Ponton i łódka mogą być tak samo wygodne ,ale trzeba wziąć pod uwagę wiele innych czynników przy zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Niestety nie zgadzam się z opinią twojego kolegi, jakoby ponton po dwóch latach użytkowania był do niczego.

Co najmniej od piętnastu lat używam starego radzieckiego pontonu. Wcale o niego nie dbam i cholera nie chce się jakoś mi rozlecieć. Natomiast stał się już tak brzydki że postanowiliśmy kupić wspólnie z kumplem, 3 metrowego Kolibri. Zalety pontonu koledzy przedstawili już powyżej. Mogę jeszcze dodać na plus pontonów to, że są stabilniejsze od tych samych rozmiarów łódek.

Pozdrawiam,

Artek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) wiem już trochę więcej ale dalej mam dylemat :/ jeżeli miałbym kupować ponton to na 100% ze sztywną podłogą.. zapytam jeszcze ile + - trwa rozkładanie takiego pontonu typu kolibri i czy taki napompowany da radę przewieźć na dachu samochodu ? ile taki waży ?

czekam również na więcej opinii do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam ponton Promarine 270m ze sztywną podłogą, rozkładanie w pojedynkę to 15-20 minut, akurat ten model nie należny do łatwych w montażu, być może jest to "zasługą" zbyt mocno spasowanych sklejek podłogowych. Należy jeszcze pamiętać o napompowaniu ;) Ja do tego celu używam elektrycznej pompki o dużej wydajności, wcześniej pompowałem ręcznie, i szczerze powiedziawszy po złożeniu i napompowaniu miałem dość łowienia :D Ponton wazy ok. 45kg czyli nie tak mało. Jeżeli teraz miałbym do wybory ponton i łódkę, wybrałbym... ponton, lepsza mobilność, możliwość zwodowania w pojedynkę, lepsza stabilność na wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wybierzesz ponton to nie nastawiaj się na pompowanie nożne (Kolibri) ,po kilku miesiącach takiego pompowania pompka wysiadła (na pompkę nie ma gwarancji) i ja miałem dość.Jeśli wytrzymasz finansowo to kup pompkę o której mówił @krs kosztują około 300-500zł, widziałem ją w akcji-warto.Ja wybrałem coś pośredniego to pompka wstępnego pompowania,pozwala ona napompować ponton do uzyskania pełnego kształtu ,a potem z buta po pięć razy do komory i na wodę:) .Kosztowała mnie 90zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś Miałem ponton Zodic 310 używałem go przez parę lat byłem zadowolony ale zawsze wkurzało mnie to rozkładanie i składanie oraz mało miejsca w środku .Brak miejsca do przetrzymywania łódki to był jedyny powód dla którego pływałem pontonem , ale to się zmieniło i sprzedałem ponton a kupiłem sobie łódkę .Jak już koledzy pisali to są dodatkowe wydatki bo dochodzi przyczepka a poza tym samochód bo osobówką będziesz limitowany gdzie możesz zwodować łódkę , nie wszędzie wjedziesz i wyjedziesz .Ja w końcu kupiłem terenówkę 4X4 do tego jestem w trakcie kompletnego remontu i przeróbek , podnoszenie do góry i takie tam wszystko po to by można było wjechać w ciężki teren i swobodnie zwodować zestaw . Komfort pływania łódką , ilość miejsca na zabieranie gratów bez selekcji , środki ratunkowe a graty wędkarskie i nie tylko , możliwość przespania się na niej podczas nocnego łowienia , szybkość zwodowania już z gratami na łajbie to wszystko mi wynagradza . Teraz sam musisz sobie odpowiedzieć co tobie wystarczy i co tak na prawdę potrzebujesz . Ja jestem za łódką

Edytowane przez luksaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Na razie swój ponton rozłożyłem na sucho w pokoju (dł. 3metry plus sztywna pogoda).

Całość z napompowaniem zajęła mi ok. 15 min., bez jakiegoś pospiechu.

Moje pierwsze spostrzeżenia to:

1) Sztywna podłoga jest bardzo ciężka - ale dzięki niej na pontonie będzie bardziej stabilnie

2) Podłoga jest bardzo dobrze spasowana. A to oznacza, że trzeba się trochę nagimnastykować aby ją włożyć

3) Ze względu na wagę podłogi, całość robi się bardzo ciężka. Jeżeli chciałbyś pływać sam takim zestawem, to sugerowałbym pompowanie pontonu nad samą wodą.

W piątek i sobotę planuję zrobić pierwsze wodowanie. Jeśli Cię interesuje, to mogę podzielić się spostrzeżeniami z praktyki.

Pozdrawiam,

Artek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ponton INTEX SEAHAWK 2, kupiłam go w sklepie sportbody.pl w korzystnej cenie. Mam też łódkę, ale wolę zabierać ze sobą ponton na łowienie. Na pewno plusem jest wygoda i łatwość transportu w porównaniu do łódki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, podłączę się do tematu.

Nurtuje mnie kwestia wbitej kotwiczki lub haka w powłokę... Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trzeba zrobić wszystko, żeby do tego nie doprowadzić, ale czasem w wyniku jakiejś nieprzewidzianej sytuacji wbije się kotwiczka w ponton... Co wtedy? Z tego co widzę, pontony Kolibri mają 2 komory. Czy te powłoki są na tyle mocne, że ciężko wbić hak, czy też są na tyle delikatne, że chwila nieuwagi i mamy kłopot? Co prawda łowię na niezbyt głębokich zbiornikach, ale kąpieli w zimnej wodzie, wolałbym uniknąć :) Pływak niestety ze mnie też żaden. Zakładam, że i tak pływałbym w kamizelce, dla bezpieczeństwa.

Czy któremuś z Was zdażyło się wbić kotwiczkę w powłokę pontonu?

Prosiłbym o rozwianie moich wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około dwadzieścia parę lat wędkuję z pontonów ,różnej maści i tylko raz przekułem ponton kotwiczką.Teraz pływam pontonem Kolibri KM280 i ten model ma trzy komory ,jeśli chodzi o materiał z jakiego jest zrobiony ,to jest on o wiele bardziej mocniejszy i bardziej odporny na tego typu przebicia niż gumowe.Jak się zdarzy"co wtedy"- trudno przewidzieć na pewno wtedy lepiej mieć trzy komory a nie dwie. Szczególnie trzeba uważać kiedy bierze się pasażera ,który nie jest obyty z pontonem wtedy najczęściej zdarzają się te nieprzewidziane wypadki.

Edytowane przez zben
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Decyzja należy do ciebie ale weź po uwagę iż teraz są małe lekkie łódki płaskodenne które jak masz bagażnik dachowy to bez problemu ja tam wkładasz i mocujesz. Po za tym jak płyniesz gdzieś pierwszy raz to nie martwisz się żeby nie nadziać się na jakiś patyk czy kij , gałąź czy tym podobne i stracić powietrze.|Ja tak miałem i musiałem płynąć z dziurawym pontonem i akumulatorem a pasażer z silnikiem elektr.i wędkami-straciliśmy wiosła.Przemyśl wszystkie za i przeciw. Poza tym łódeczkę rzucisz gdziekolwiek na trawie nie koniecznie u siebie do góry dnem i może leżakować nic jej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami pływam na łódce,więc trochę mam o tym wyobrażenie.Jak dla mnie to tylko ponton panowie.PONTONIK;):D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez geo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Więc i ja się wypowiem.

Wybierając między pontonem a łódka musisz sobie odpowiedzieć na kilka pytań np:

najpierw łódka - czy masz gdzie ją trzymać, czy masz możliwość transportu łódki, i czy sam dasz sobie radę z wodowaniem i ściągnięciem z wody łódki. (takie podstawy)

ponton - czy umiesz pływać :) , i tak naprawdę tyle.

Miałem ponton kolibrii k280 przez 6 lat nie dbałem o niego, pakowałem do wora mokry ponton i nic mu nie było. Sprzedałem go na jednym z portali aukcyjnych.

Teraz kupiłem kolibrii KM300 ponieważ zachciało mi się silnika dla wygody. Najpierw zakupiłem silnik elektryczny HASWING Osapian 55/60Lbs MAX do tego akumulator 110Ah, prostownik do akumulatorów żelowych pompkę wstępnego pompowania, wszystko ok silnik jak dla mnie super i reszta podzespołów też. Lecz zachciało mi się pływać po Wiśle i nastał problem bo silnik nie dawał sobie rady pod prąd więc zakupiłem silnik honda 5km i teraz jest super :P Do czego zmierzam - przy zakupie sprzętu nie zrób tego błędu co ja i przemyśl co kupić aby nie narobić sobie kosztów. Szkoda mi sprzedać tego elektryka bo pewnie dużo stracę a mam go dopiero 2lata.

tu masz link do pierwszego wodowania mojego pontonu i silnika elektrycznego :

Kolibri KM-300 + Silnik Elektryczny HASWING Osapian 55/60Lbs MAX - YouTube

jak będziesz chciał to dla porównania nagram filmik na pontonie z silnikiem spalinowym (jest różnica w prędkości pływania i to znaczna)

Ja jak bym miał dom + auto + przyczepkę albo WV T4 to wolałbym łódkę (bezpieczniej).

To tyle odemnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.