Skocz do zawartości

Poręby Wojsławskie


Gość irol666

Rekomendowane odpowiedzi

Geo masz na myśli ten domek holenderski koło parkingu?To jest właśnie jeden z włascicieli ciężki gość do współpracy:mad:póki co nowi włodarze mają inny problem chodzi o uregulowanie spraw notarialnych z niektórymi działkami przy zbiorniku sa własnością innych ludzi,niestety warunki jakie stawiaja przy dzierzawie są nie do przyjęcia zakaz pływania,ograniczony dostęp do wody,stały gospodarz który miałby pilnować porządku i zbierać śmieci,żadnych markerów,krótki okres dzierżawy i co najgorsze możliwość pływania na skuterach wodnych:eek:więc nie wińmy PZW jeśli się z nimi nie dogadają,zobaczymy co będzie dalej sytuacja może sie zmienić z korzyścią dla obydwu stron:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geo masz na myśli ten domek holenderski koło parkingu?To jest właśnie jeden z włascicieli ciężki gość do współpracy:mad:póki co nowi włodarze mają inny problem chodzi o uregulowanie spraw notarialnych z niektórymi działkami przy zbiorniku sa własnością innych ludzi,niestety warunki jakie stawiaja przy dzierzawie są nie do przyjęcia zakaz pływania,ograniczony dostęp do wody,stały gospodarz który miałby pilnować porządku i zbierać śmieci,żadnych markerów,krótki okres dzierżawy i co najgorsze możliwość pływania na skuterach wodnych:eek:więc nie wińmy PZW jeśli się z nimi nie dogadają,zobaczymy co będzie dalej sytuacja może sie zmienić z korzyścią dla obydwu stron:)

ja ten zbiornik lubię i jestem za,ale wierzę że PZW nie zechce go jeżeli będzie to umowa krótkoterminowa a o takiej jest mowa,Wcale się im nie dziwie bo rybki wpuści a właściciel stwierdzi ze woli on kasować wędkarzy i ot pewnie cała ta historia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 9 miesięcy temu...

Witam Panowie. Korzystając z małych znajomości wybrałem się dzisiaj na ten zbiornik z bratem "wydłubać" okonia.Ogólnie teren ogrodzony,kilka tabliczek z oznaczeniem terenu prywatnego i zakazu łowienia :D widać po terenie ze dużo się tam dzieje i przygotowania do sezonu plażowego trwają.Po kilku rzutach pojawił się jeden z właścicieli z zapytaniem kto mam pozwolił na wędkowanie,po wytłumaczeniu co i jak chłopina sie uśmiechnął i nie robił przeszkód.Porozmawialiśmy trochę i mówił ze dali PZW Rzeszów określony czas na wyłowienie ryb ale panowie z Rzeszowa się w ogóle tym nie zainteresowali ba mieli propozycje pierwokupu od Kruszgeo za połowę kwoty co sami obecni właściciele zapłacili za zbiornik.Wiec my możemy wieszać psy na gospodarzach zbiornika i na nasze Mieleckie koła a decyzje podejmował Rzeszów :eek: .Wracając do ryb,obecni właściciele zarybili ok 5 tonami swojej rybki i teraz nie pozwolą na żaden odłów bo ryba nie ma "metki" i nie wiadomo która jest ich a która PZW.Zbiornik ma być udostępniony wędkarzom ale nie wiedza jeszcze kiedy,będzie wytyczony obszar dla wędkarzy prawdopodobnie od strony wysepki i za wykupieniem licencji (ile? nie wiadomo), na dzień dzisiejszy ryba ma rosnąć i mieć spokój :D:D

Co do efektów biczowania to nie było szału,ja 2 obcinki i jeden okoń 30cm a brat 2 małe szczupaczki. niżej kilka fot:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Panowie, podpowiem wam dwie rzeczy o ile temat będzie nadal aktualny... A pewnie jak sezon ruszy to ktoś się tak wybierze powędkować.

Te prywatne pomosty od strony działek, Kruszgeo się nie wkopało w czyjeś działki. Jest nie możliwe by pomylić się o ponad 50m z wydobyciem inspekcja górnicza by firmę skończyła(dla nie wtajemniczonych jeśli wydobywamy piasek to nasza działka dzieli się na obszary największy to całość potem jest obszar górniczy a potem złoże, złoże musi być i głowę daję że było i w tym przypadku mniejsze o pas 50m od obszaru górniczego jeśli była jakaś droga to jeszcze o tą drogę czyli kolejne parę metrów) . Musiała tam być podpisana umowa o dzierżawę z prywatnymi ludźmi. Dam przykład gmina ma 10 ha a Pan XX ma 5 ha firma wykopała 15 hektarowy zbiornik i przeprowadziła rekultywację i takie tam, i tak zgodnie z umową te 10ha wraca do gminy a 5 do pana XX. problem pojawia się w tym momencie że na wodzie ogrodzenia nie postawisz i zawszę będzie kłótnia.

Potem gmina oddaje dla PZW i na tym zbiorniku może sobie łowić ktoś z PZW i Pan XX z rodziną na 20 wędek i nikt mu nie zabroni jeśli jeśli zarzuca z własnej posesji, bo mu nie udowodnisz że zarzucił za granicę czy nie.

Powiedzmy że PZW sobie zarybiło a Pan XX nie ale ryby są tego na kogo części stawu siedzą i zostają złapane. Wiem jawna nie sprawiedliwość ale co poradzisz takie prawo. bo i gmina i Pan XX jest właścicielem i płaci (przynajmniej powinien) podatek od gruntu.

Niestety bardzo podobnie jest na nowym zbiorniku na Lipiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.