Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tu jest test tego odczepiacza:

http://fishing-test.pl/akcesoria-wdkarskie

Do tego radze poczytać dyskusję na forum dotyczącą tego odczepiacza:

http://fishing-test.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=91

JA osobiście testowałem taki:

http://allegro.pl/item1181726215_odczepiacz_przynet_grom.html

i jest ok, spokojnie mogę polecić. Sa rózne wersje wagowe, do tego jak sie ma mozliwosci techniczne i manualne, to można sobie tkaiego sameu zrobić./ rózne wersje wagowe byly chyba dorabiane włąsnie w domu/

Do teog kilka osób na forum ma tkaie chyba, jak w moim linku.

Gdybyś chciał je poogladac, to ma je chyba w sklepie na Podwisłoczu Zdzisek - www.madler.pl

Gabrś

Opublikowano
JA osobiście testowałem taki:

http://allegro.pl/item1181726215_odc...ynet_grom.html

i jest ok, spokojnie mogę polecić. Sa rózne wersje wagowe, do tego jak sie ma mozliwosci techniczne i manualne, to można sobie tkaiego sameu zrobić./ rózne wersje wagowe byly chyba dorabiane włąsnie w domu/

Do teog kilka osób na forum ma tkaie chyba, jak w moim linku.

Gdybyś chciał je poogladac, to ma je chyba w sklepie na Podwisłoczu Zdzisek - www.madler.pl

Również polecam,używam od kilku lat.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Posiadam ten sam odczepiacz co kolega krawiec i też musze stwierdzić że jest troche za lekki.W silniejszym prądzie i z brzegu prawie nigdy nie udaje mi sie dostać odczepiaczem do przynety :(

Opublikowano

Sprawdza się czasami. Jak permanentnie używasz przyponu stalowego to się nie sprawdzi, bo będzie zaczepiał się o pierwszą agrafkę. Natomiast na pstrągach, trociach i wtedy gdy nie używasz przyponów stalowych da radę. Cena nie jest wygórowana, więc zawsze dobrze mieć coś takiego. Wystarczy, że 2 woblery Ci wyciągnie i jest już ekonomicznie, a zwłaszcza ekologicznie.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Panowie gdyby ktoś potrzebował dobry odczepiacz i mieszka w okolicach leżajska to może zapytać kolegę Zbigniewa z forum. Polecam.

Używam go od niedawna i uratował już wiele przynęt. Do odczepiacza najlepszy będzie nie za gruby sznurek nylonowy, nienasiąkający wodą - co będzie gwarantować duży zasięg odczepiacza. Sprawdzone! :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Motyla noga ,kurza stopa. Urwałem odczepiacz na Wisłoce, zaklinował mi się w opasce i linka wytrzymałości kilkudziesięciu kilogramów nie wytrzymała. Teraz bez odczepiacza jak bez ręki.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Pociągnę temat.

Panowie jak radzicie sobie z przerzuconą przez gałąź żyłką, gdzie blacha, wobler etc. dynda sobie na drzewie ? Jak dosięgniemy kijem to w porządku ale jak troszkę dalej to zonk. Dziś jeden gość opowiedział mi o pewnym patencie (może ktoś zna). Kawałek siatki jakieś 30 x 30 cm obciążonej dwoma, trzema ciężarkami no i rzucamy tą siatką w kierunku przynęty i tak by zaczepiła się za kotwiczkę. Ponoć przy pewnej wprawie każda przynęta nasza. Spróbuję popracować nad czymś takim chyba, że ktoś ma coś takiego to by podpowiedział jakieś kruczki.

Aha! Tą siatkę trzeba też mieć oczywiście przywiązaną do jakiegoś sznurka :D

Opublikowano

Jeśli jest to pojedyncza gałąź, względnie niezbyt gęsty busz, to można rozbujać przynętę i w odpowiednim momencie szarpnąć. Przynęta przeskoczy przez przeszkodę i jest twoja. Można poćwiczyć na drzewie przed domem.:D:D Skuteczność gwarantowana.

Nie pomyślał bym nawet, że oprócz odczepiaczy podwodnych istnieją również nadrzewne:eek:

Opublikowano

fajny patent z ta siatka

faktycznie kilka przynęt się straciło na drzewie bo zabrakło kilku centów do przynęty/ a najgorsze jest to jak urwana przynęta dynda ci przed oczami i nie możesz nic zrobić :mad:

a tu takie fajne i proste rozwiązanie

bronzo77 dzięki za podrzucenie tego patentu na pewno uratuje on sporo przynęt;)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Wczoraj zakupiłem na allegro odczepiacz v-free, ma być u mnie jutro/pojutrze jak chcesz zobaczyć czy przetestować możemy się umówić nad wodą;)

Tak swoją drogą można by podpisywać linki z allegro czego dotyczą, by po wygaśnięciu aukcji tematy/posty nie traciły swojej wartości:)

Opublikowano

od roku używam tego odczepia cza:

http://allegro.pl/odczepiacz-uwalniacz-przynet-spinningowych-v-free-i1522358127.html

i mogę go polecić ale nie nada się gdy przynęta( czy to blaszka czy wobler) jest zaczepiona dalej niż około 20 metrów. Odczepiacz ma problem z dotarciem do niej. Ogólnie uratował mi około 80 % zaczepionych przynęt więc i tak swoje zrobił. W wędkarskim świecie numer 4 czyli obecny znalazłem artykuł jak dociążyć odczepiacz i artykuł o odczepiaczu. Warto przeczytać. Patent dociążenia jeszcze nie próbowałem. Strona o odczepiaczu to 74-75.

Opublikowano

Też bardzo dobry. Ale wolał bym sam coś takiego zrobić a te 70 zł zainwestować w płyn na nocną zasiadkę 40% bo zimno teraz a taki odczepiacz bardzo łatwo zrobić. Wszystkie odczepiacze mają tą samą zaletę. Z pontonu jak można podpłynąć do przynęty ich skuteczność wzrasta do 99 %. Ten 1 % mi się jeszcze nie zdarzył ale istnieje możliwość że mino pionowego opuszczenia odczepiacza nie uda się uratować przynęty.

Opublikowano

Skuteczność tego typu odczepiaczy,które "łapią" za krętlik,określiłbym na 80%.Wcześniej czy później i tak coś puści:krętlik,agrafka czy kolanko kotwicy lub haka.Tym niemniej na pewno wiele przynęt da się dzięki niemu uratować.

Opublikowano
Skuteczność tego typu odczepiaczy,które "łapią" za krętlik,określiłbym na 80%.Wcześniej czy później i tak coś puści:krętlik,agrafka czy kolanko kotwicy lub haka.Tym niemniej na pewno wiele przynęt da się dzięki niemu uratować.

albo pusci sznorek w odczepiaczu :rolleyes: hehe i odczepiacz zostanie do towarzystwa w wodzie z przynętą tez się to może zdarzyć :cool:

ps ja tez posiadam taki jak rapala wskazał (kilka przynęt już uratował)

Opublikowano

Popieram odczepiacz jaki proponuje DominikKing. Odczepiacz jednak urwałem w tamtym tygodniu na kamieniach,linka (wytrzymałość 60kg) przecięła się o ostre kamienie blisko brzegu jakieś 2 metry od brzegu, na głębokości 30cm. Jest tani, można samemu zrobić ja taki sam zrobiłem wczoraj ze szprychy od rowera i ołowiu. Wiele przynęt uratowałem, jednak trzeba stosować mocne agrafki bo odczepiacz za krętlik lub agrafkę chwyta. W nurcie i od brzegu 15 metrów jednak nie zdaje egzaminu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.