Jump to content

Recommended Posts

Posted

Jestem w trakcie sprzedaży mojego Space Wagona i powoli rozglądam się za jakimś wozem z napędem 4x4. Oczywiście auto ma mi służyć na codzień, ale kupuje go z myślą o wypadach na rybki. Auto ma być w miare oszczędne, wygodne i po zapięciu przyczepki z łajbą lub kempingu ma jechać. Na razie no oku mam Vitare, Terrano i może Frontere. Kasy za dużo nie mam, ale z ok 6 tysi uzbieram, więc cudów nie wymagam. Rozsądnym wyborem będzie coś z LPG, ale diesel też wchodzi w gre. Czekam na wasze opinie, może coś nowego się "urodzi" w głowie.

Posted

Od jakiegoś czasu chodzi mi pogłowie zakup jakiegoś małego autka 4x4, strasznie podoba mi się Suzuki Samurai, typowa blaszanka i koniecznie zielony. Może w przyszłym sezonie uda mi się zakupić coś takiego :rolleyes:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Heheheehe. Podjeżdzasz takim nad wode a kłusole meszty gubią:D . Samurai mały, zwinny, mało pali, ale troche słaby i prowadzi się dobrze do 80 km/h. Powyżej 80-tki to walka z maszyną, ale na rybki fajny sprzęcior. Mi pasuje coś większego żeby gdzieś dalej wygodnie można było podjechać.

Posted

Hummer również mi nie pasuje, ponieważ kolor tapicerki mi mi się nie podoba i na pewno pali więcej niż 10l/LPG:D . Do niego trzeba troche kasy dołożyć, tzn pasuje zakupić gruba folie i zabezpieczyć progi i okolice szyb, żeby panienki mi obcasami lakieru nie porysowały:eek:

Posted

A może Łada Niva 4x4 ten samochód ma bardzo tanie części choćby nawet na allegro . Ostatnio na tvnturbo w Moto-On było te autko, jak ktoś oglądał to wie.

A na rybki to by pewnie tym dało rade ;)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Ja bym zaproponował Jeepa Cherokee. Są to samochody bardzo dobrze wyposażone w różne udogodnienia dla kierowcy, komfort jazdy pierwsza klasa, wiem bo mój znajomy miał takiego i często z nim jeździłem na ryby.Jeżeli chcesz ciągnąć przyczepę czy inne pływadełka to na pewno mocy mu nie braknie. Większość tych modeli ma silniki 4,0L + LPG, ale trafiają się i 2,5L + LPG, tak że koszt przejazdu nie będzie zbyt wysoki. Jeżeli chodzi o awaryjność w tych samochodach, to jest bardzo mała, przynajmniej tak twierdzi mój znajomy, a miał samochód z rocznika 1990, jak go sprzedawał to samochodzik był już pełnoletni.:D Prawie wszystkie mają relingi dachowe na które zakładasz bagażnik i problem z wędkami rozwiązany. Jednym małym minusem to może być jego rocznik, bo za 6tyś, to będzie autko już pełnoletnie:D, ale na pewno przeżyje jeszcze nie jedno cudo techniki nafaszerowane elektroniką.:)

Może coś takiego http://moto.allegro.pl/jeep-cherokee-2-5l-1994-lpg-lift3-5-i1346299147.html

Posted (edited)

@Dziencioł a tak na poważnie.Kilka samochodów już miałem i wszystkie przywoziłem od szwabiszków.Po prostu nie mam zaufania do naszych rodzimych sprzedawców:D.

Przejrzyj te strony to może coś znajdziesz a przynajmniej zorientujesz się w cenach;)Ja ostatnie trzy które miałem wyhaczyłem właśnie z tych ogłoszeń;)

http://www.mobile.de/home/index.html

http://www.autoscout24.de/

Ostatni mój nabytek to VW Sharan i muszę przyznać że do moich potrzeb wędkarskich to jest właśnie to.Dość wysokie zawieszenie,110KM,hak,miejsca w środku duuużo,tak że pomieszczę wszystkie graty gdy wybieram się na zasiadki karpiowe a jest tego dość sporo i przede wszystkim sprawne ogrzewanie postojowe509.gif.Na wczesną wiosnę,późną jesień i zimę rarytasik:D gdy trzeba przekimać nockę.

Edited by rapala
Posted

Rapala bo oblookaniu tych linków z niemieckiej giełdy samochodowej włosy dęba stają ile zarabiają i robią w balona koledzy z branży ,,chandelku ,,. Z następnym samochodem na pewno pójdę w twoje ślady :D

Posted
Rapala bo oblookaniu tych linków z niemieckiej giełdy samochodowej włosy dęba stają ile zarabiają i robią w balona koledzy z branży ,,chandelku ,,. Z następnym samochodem na pewno pójdę w twoje ślady

No do tego dochodzą jeszcze "koszty":D (1500+paliwo+opłata kierowcy).Handlarze czasami kupują z tych stron ale ceny na nich nie są za atrakcyjne,chyba że coś się trafi;).Rasowy handlarz bierze z 'pierwszej ręki" czyli jakieś 20% mniej:D.Ale dla siebie można coś przyzwoitego znaleźć szczególnie jak w ogłoszeniu jest zaznaczone "1 hand" lub "private",wtedy o stan techniczny takiego nabytku możemy raczej być spokojni:D.

Posted
No do tego dochodzą jeszcze "koszty":D (1500+paliwo+opłata kierowcy).Handlarze czasami kupują z tych stron ale ceny na nich nie są za atrakcyjne,chyba że coś się trafi;).Rasowy handlarz bierze z 'pierwszej ręki" czyli jakieś 20% mniej:D.Ale dla siebie można coś przyzwoitego znaleźć szczególnie jak w ogłoszeniu jest zaznaczone "1 hand" lub "private",wtedy o stan techniczny takiego nabytku możemy raczej być spokojni:D.

I tak się opłaci. Przynajmniej na tamtych ogłoszeniach są autentyczne przebiegi. I tak jak tamte auta przykładowo mają po prawie 300tys. to od naszych harcerzy widać takie same po 188tys,. Przewijka to już jest standard. Kilka lat temu byłem świadkiem w komisie w Dębicy: Ledwo zdarli świeże autko z zachodu z lawety a po chwili wpadł pan z laptopem i się brał do ,,dzieła,,

Przypuszczam że tych gości to już mają na stałych etatach hehe .

Posted

Jeep bardzo fajny jest i myślałem nad takim, ale jednak spalanie troche mnie przeraziło. 20l LPG to norma a np Vitara czy Terrano taką trase opitoli na 12l max. Fakt, Jeepy są wygodne, bogato wyposażone i trwałe, no ale jak na razie mnie na takie autko nie stać. Szukam czegoś na miejscu, bo z 6 tysiami to nie będe się do sąsiadów wybierał.

  • 3 weeks later...
Posted
Ale dla siebie można coś przyzwoitego znaleźć szczególnie jak w ogłoszeniu jest zaznaczone "1 hand" lub "private",wtedy o stan techniczny takiego nabytku możemy raczej być spokojni:D.

Jako, że swoja gablotę też przydarłem od Helmutów podpisuję się pod słowami Rapali. W Niemczech radzę tylko uważać na Turków. Handel samochodami to ich ulubione zajęcie, a skłonności mają takie same jak nasi "pośrednicy".

Wracając do samochodu dla Dzięcioła- skłaniał bym się ku Vitarce. W sam raz na zimowe pstrągi "w góry".

Posted

Szukam, szukam i może do lutego znajde. Na razie musze sprzedać moje mitsubishi, ale ciężko będzie, bo zainteresowania autem nie ma. Obniżylem cene o 1000zł i telefon przestał dzwonić:D:D

Posted

Witam Uważaj na auta od,,szwabików'' obserwuje rynek w tym temacie choć to raczej dalsza perspektywa (jakieś 3-5 latek). Dobry znajomy od którego mam ostatnie autko i również przywozi autka z za Odry ostrzegał mnie że obecnie jest mnóstwo powodzi-owców i autek bitych nie do odróżnienia dla laików więc jeśli byś coś kupował skonsultuj się z kimś kto siedzi w tym temacie.

Posted

A może by tak... Freelander. Wiosną tego roku moja kuzynka zapłaciła w Szkocji za auto z rocznika `98 równowartość 4500 zł. Niestety przekładka plus dokumenty podwaja tą kwotę prawie.

  • 9 months later...
Posted

A ja na rybki jeżdżę czymś takim. Własnoręcznie odrestaurowany, wyspawany, wyszpachlowany, pomalowany. 4 miesiące ciężkiej pracy wieczorami w garażu ale cieszy oko i radość z jazdy jest. Samochód stworzony do jazdy w terenie, jak trzeba to i na drugi brzeg Wisłoki przejedzie ;)Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Jak szukasz samochodu z napędem na 4 koła za nie dużą kasę to polecam frontierę,w terenie radzi sobie świetnie a przerobiony na gaz nie sprawia problemów.Jeep jest paliwożerny i dosyć awaryjny,we freeladerze często siada tylny most a naprawa jest bardzo kosztowna.

Posted

Ja z kolei odradzam frontere bo poprostu to nie jest terenowka wedlug mnie.mitsubishi pajero ja kolega wyżej polecam bardzo, auto nie do zdarcia szczególnie dizel :)

Posted

Ja od siebie mogę dodać suzuki grand vitare. Reduktor ma stały napęd na 4 koła i też niewiele pali. Tata ma zamiar kupić takową z 2000

Posted

Witam,

Jeżeli autko ma być typowo terenowe i do codziennego użytku to się te dwie funkcje trochę wykluczają. No chyba, że jesteś leśniczym. Typowa terenówka z nadwoziem opartym na ramie to chyba zawsze będzie myszkować powyżej 80 na szosie bo ona nie do tego jest zaprojektowana. Z drugiej strony nie zawsze trzeba mieć wóz z wyciągarką i pół metra prześwitu żeby dojechąć nad wodę. Może Subaru Forester? To się ponoć nie psuje, a i można zagazować.

pzdr,

LJ

  • 4 years later...
Posted

Panowie macie jakieś pomysły na nowe autko w niewielkich pieniądzach do codziennego użytku i na rybki. Nie chce typowej terenówki tylko zwykłą osobówkę wysoką na kołach aby się nie zawieszała. Silnik oczywiście w dizelku nie musi mieć 4x4 będę unikał błota po kolana.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy