stig Posted June 1, 2010 Posted June 1, 2010 Witam, Wisłok nam nie sprzyja w tym roku, więc zaglądnąłem w niedzielę 30 maja na Lubenkę, prawy dopływ Wisłoka i po kilkunastu rzutach udało się skusić jednego ok. 30 cm potokowca, który wrócił do wody. Miałem dwa puknięcia na biało-niebieskiego wobka i zmieniłem na tego, który jest widoczny na zdjęciu. Branie było za pierwszym razem. Zaspokoiłem głoda i poszedłem do domu. Pierwsza konkretna rybcia w tym sezonie... Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
artevilmas Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 Witam .Jest taka mała rzeczka w Lubeni , czy ktoś tam łowi? Co ewentualnie można złowić ?
Bastuś z Bratko Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 Nie jestem pewien czy to ta rzeczka, ale spójrz na post #403: http://www.fishing.org.pl/forum/showthread.php?t=83&p=6978&viewfull=1#post6978
komandos Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 Ze 2 lata temu jak przejeżdżałem tamtędy to widziałem jak gość ze spinem w reku maszerował nad tą rzeczkę.
stig Posted January 9, 2011 Author Posted January 9, 2011 Ze 2 lata temu jak przejeżdżałem tamtędy to widziałem jak gość ze spinem w reku maszerował nad tą rzeczkę. Hihihi, 50%, że to ja. W Lubence występuje obecnie potokowiec i strzebla potokowa.(można napotkać też pojedyncze jelce i śliże) A to dlatego, że tylko pstrągi są w stanie przeskoczyć 1,2 metrowy stopień wodny ok. 500 m od Wisłoka. Dawniej pływały tu klenie, jazie, płocie,ukleje, okonie, szczupaki, jazgarze. Moja babcia mówiła mi, że były też węgorze, ale to były lata 60-70. Teraz nie uświadczysz nic, poza potokowcem.
geo Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 (edited) "Teraz nie uświadczysz nic, poza potokowcem."Nie bardzo rozumiem twojego niezadowolenia w tym zdaniu ale pamiętaj stig że powinniśmy jeszcze przez 3 tyg.dać im spokój;) Edited January 9, 2011 by geo
komandos Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 A można tam trafić na coś wiekszego? Chodzi mi o potokowce.
stig Posted January 13, 2011 Author Posted January 13, 2011 A można tam trafić na coś większego? Chodzi mi o potokowce. Można trafić, tylko trzeba wiedzieć gdzie, kiedy i do tego mieć fuksa. Brat mój trafił na kilowego, gdzieś w połowie sierpnia ale nie pamiętam już, którego roku. Bo możesz chodzić tydzień i nic nie złowisz, pójdziesz na pół godziny i połowisz. Jednym słowem taka loteria. Pod koniec sierpnia i we wrześniu, październiku gdy idą na tarło, to takie sztuki można było zaobserwować, prawie jak łososie. Ja byłem w szoku. I nie ściemniam. Mam zdjęcia z tarliska, ale niestety już nie tych okazów. 90% złowionych (oczywiście poza okresem ochronnym) pstrągów w tej rzeczce to od 20 do 35 cm. A jak już ma wymiar, to waży ok 0,5 kg. Ps. 1. Nie narzekam, że są pstrągi, ale, że "tylko pstrągi" (to do postu GEO) Ps. 2 Chyba opłacę "górskie" w tym roku i zacznę penetrować rz. Gwoźnicę. Jest bardziej "potokowa" w sensie ilościowym, a w sumie niedaleko.
stig Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Wczorajsze 2 potoki z jednego potoku, a jak różne ubarwienie.
pyo77 Posted July 15, 2011 Posted July 15, 2011 Czy was do reszty pogięło. Pisanie o tym, że w małym strumyku są pstrągi to jak wsadzenie bomby w swoje gacie. Przez takie durne wypisy na forach coraz mniej ryb w rzekach. Złowiłeś, chcesz się pochwalić to zrób ładną fotkę, ale nie pisz gdzie. W łowieniu pstrągów ważne jest odkrywanie nowych rzek. Jeżeli tego ktoś nie rozumie to na krąpie nad zalew niech jeździ.
prins Posted February 23, 2014 Posted February 23, 2014 Bo i ja się zaraz rozpłaczę... Chodzisz jeszcze nad tą Lubenkę ?
stig Posted September 19, 2015 Author Posted September 19, 2015 Tak było kiedyś...Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować a tak jest teraz... Komentarz zbędny. Sprawa pewnie będzie miała ciąg dalszy... Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
stig Posted September 19, 2015 Author Posted September 19, 2015 Ścieki, bo woda czarna. Woda zimna, przyduchy na pewno nie było.
Sasanek Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 (edited) ,, Ne będzie niczego ", nigdy nie słyszałem żeby prawnicy na mocy PZW o coś dla nas walczyli. Orientuje się koś czy jest na naszym utrzymaniu jakiś prawnik w Wawie ( Zarząd główny PZW). Edited September 20, 2015 by Sasanek
Andrzejm Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 Jak coś takiego widzę to serce się kraje. To jest ta rzecza co płynie przez Luble?
strefab4 Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 Na ktorym odcinku mniej wiecej sie zaczyna syf? Bo szkoda calej populacji pstraga a bylo go tam naprawde sporo. Gdzie nie rzucilem tam ryba. Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
kafel Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 Strug, Mrowla. Lubenka i inne. Co roku odejmuję rzeczki z mojej wędkarskiej mapki. Żeby ryby tak mogły się zemścić albo zrobić to samo tym co je trują i bezsensownie zabijają Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować
majmaj Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/kilkaset-snietych-ryb-pod-rzeszowem-potrzeba-lat-zeby-to-odbudowac/pq7391
Gabriel Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Wiadomo dokładnie od którego miejsca zaczyna się problem? W którym miejscu jest ta studzienka i odpływ z niej? http://www.tvn24.pl/setki-snietych-ryb-pod-rzeszowem,578779,s.html Qwa .. jak zwykle wg WIOŚ nic się nie stało, oczyszczalnia i studzienka gminy- to i problem gminy. Mam nadzieje ze PZW coś zrobi i postaram się to monitorować w miarę możliwości. W tej rzeczce pierwszy raz świadomie łowiłem pstrągi, to tam przegrałem swoją pierwszą walkę z naprawdę dużym pstrągiem. Pamiętam czasy gdy co dołek siedział pstrąg .. i wszystko na marne. A miałem odwiedzić ją w tym roku, i jakoś czasu nie starczyło, teraz będę musiał bardzo długo czekać na kolejna wyprawę.
slawoj Posted September 21, 2015 Posted September 21, 2015 Witajcie, lekka załamka jak to przeczytałem. To moja rodzinna rzeczka - traktowana była zawsze źle, ale taraz to ściek... 2 tygodnie temu posprzątałem ją nieco poniżej progu (przy ujściu do Wisłoka) - blachy, kable, folie - sam nie dam rady, a szkoda mi tej rzeczki jak cholera, jest piękna i warta poświęcenia uwagi. Nie wiem co zrobić - założyć jakieś stowarzyszenie miośników, robić akcje sprzątania, uświadamiania, dać ogłoszenie do parafii, do szkoły? Jakoś trzeba trafić do ludzi, żeby nie wrzucali tam wszystkiego. A jeśli gmina ma takie podejście, że nadmiar ścieków do rzeki - to już chyba przestępstwo. Może gmina zorganizowałaby akcję sprzątania Lubenki - jest w niej wszystko... Wiem, że powyższe jest lekko emocjonalne, ale ponosi mnie, że tyle pracy na marne... Jeśli macie jakieś konstruktywne uwagi, chęć do działania proszę się wypowiadać.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now