Jump to content

Recommended Posts

Posted

Skoro już jesteśmy w temacie "robactwa" na sumy to przypomniała mi się jeszcze jedna bardzo dobra przynęta na sumy ale i nie tylko.Mój dobry znajomy (oj,nie widzieliśmy się już ładnych parę lat),który mieszka w okolicach Przemyśla ,łowił sumy z dobrym skutkiem na kule z jętki.Przynęta pracochłonna,no może nie w samym przygotowaniu co w pozyskaniu.Znajomy,łapał ją podczas rójki,przeważnie w lipcu.Kiedy był dobry rok to opowiadał że znając rejony najintensywniejszego rojenia się jętki,w ciągu kilku godzin można było pozyskać duże jej ilości.Poprostu podjeżdzał samochodem wieczorem nad wodę i czekał aż zrobi się ciemno a następnie rozkładał na trawie białe prześcieradło i kierował na nie światła z samochodu.Odczekiwał chwilę aż jętka osiądzie na ty prześcieradle,szybko je zwijał a następie zsypywał do worka.Po przyjeździe do domu,porcjował jętkę w małe woreczki i zamrażał.Przed wyprawą na ryby formował z niej kule wielkości piłeczki ping-pongowej i owijał je dość mocno nicią nylonową pozyskaną z rajstop żony:D.Opowiadał mi że brało wszystko począwszy od sumów,karpi a skończywszy na leszczach.

Temat jętki, przypomniał mi się niedawno,kiedy planowałem tegoroczną strategię (kuchnię) na karpie.Czytałem kiedyś że jętka jest wyśmienitym dodatkiem do mixu na kulki proteinowe.Pewnie będę musiał odświeżyć znajomość:rolleyes:.

P.S Kiedyś nawet natrafiłem na alledrogo jak gość ją sprzedawał tylko cena była "zaporowa".

Więc może oprócz turkucia podjadka,drugą dobrą przynętą na sumy mogą się okazać kule z jętki?;).Tylko czy dzisiaj rojenie się jętki jest nadal tak intensywne jak dawniej?Próbować zawsze warto:).

Posted

Potwierdzam twoje słowa @rapala. Pewnego dnia w Cierpiszu spotkałem wędkarza , który często łowi sumy nad Wisłą (mówił że od małego mieszka bardzo blisko niej). Też opowiadał jak łowił na kule z jętki. Ten pozyskiwał je w nieco inny sposób. Wkładał latarkę do wiaderka, które bardzo szybko zapełniało się jętką a potem pozostało już zrobić kule i do wody.

Posted
Tylko czy dzisiaj rojenie się jętki jest nadal tak intensywne jak dawniej?Próbować zawsze warto:).

Często wędkuję na Sanie i zapewniam Cię kolego @rapala, że jak trafisz na dobry dzień(wieczór), kiedy leci jętka, to nie raz, można lepić kule wielkości pomarańczy. Sam raz do roku jestem świadkiem takiego zjawiska, ale po takich „opadach” to można zapomnieć przez najbliższy tydzień o dobrych braniach.:mad:

Posted

Z tym zanikiem brań to prawda ale jak rybki nawpieprzają się tej jętki tak że trą brzuchami o dno to nic dziwnego ze później nie mają ochoty współpracować:D.Poza tym jętka może być świetnym dodatkiem do wszelkich zanęt tak że może warto ją pozyskiwać?Oczywiście w późniejszym terminie od rójki:).

Posted (edited)
tylko jak Ty chciałes ja np jako dodatek do Kulek zrobić ???

No nie wiem za bardzo:rolleyes:.Ale tak kombinuję że albo nazbierać jętki,dobrze zmielić i od razu do kulek (zrobić większą porcję) a potem kulasy do zamrażarki:rolleyes:,albo wysuszyć jakoś na słońcu (lipiec) a potem dodawać zmieloną do mixu?.Chyba że w woreczki i mrozić a potem według potrzeby wykorzystać.Trzeba będzie poszperać trochę w necie może na coś ciekawego wpadnę.

Oj ,chyba odbiegliśmy trochę od tematu,może @krs wydzieli do nowego np.Jętka.

Edited by rapala
Posted

Na kulkach to sie nie znam, ale wydaje mi się, że taką jętke po zebraniu i dokładnym wysuszeniu można zmielić i przechowywać w postaci proszku. Nie powinna się zepsuc i łatwo ją można będzie dodawać do kulek, zanęt czy tam ciasta.

  • 1 month later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy