Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie tam gumiak nie razi... co innego białe skarpetki do sandałów :D i reklamówka z biedryony w ręce :D a tak na serio to chyba gumiaki to najodpowiedniejsze obuwie dla wędkarzy ?? Ja bym uwagę ewentualnie zwrócił na beton... to nie dobre dla ryby... a strój no cóż nie każdego stać na Simmsa

A jak Wisłok ?

pozdrawiam Tomasz eS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę Tomku myślisz, że gdyby na zdjęciu zamiast gumiaka znalazł się but Simmsa, to bym go nie usunął?

Ja tylko uważam ze gumiak jest ok . W przeciwieństwie do betonu :) to Ty tu decydujesz i skoro uznałes za zasadne usunięcie to nie mnie się z tym nie zgadzać :)

pozdrawiam Tomasz eS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Siksa, ale to raczej P.Adam Kowalik doprowadził sprawę do końca, wiem, że na początku roku nie udało się tego uchwalić obrębu przy okazji ustanawiania przez Sejmik województwa obrębów ochronnych, ale jak widać mimo to sprawa nie została zamieciona pod dywan i jak sądzę to P.Adam dopiął ją do końca. :) Pewnie i ktoś jeszcze się temu przysłużył i to tym osobom, które o tym nie zapomniały, należą się podziękowania :)

Edytowane przez apioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a komu można podziękować za obławianie brzan na ikrę w 2013 między Strzyżowem a Czudcem brali co popadnie ale z powrotem nie wracały .Może się ktoś wypowiedzieć w tym temacie bo świadkiem nie byłem ale spotkałem kilku miejscowych to mówili że prądem i na ikrę tylko nie wiem po co czy ktoś może to wytłumaczyć.Czy są równi i równiejsi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a komu można podziękować za obławianie brzan na ikrę w 2013 między Strzyżowem a Czudcem brali co popadnie ale z powrotem nie wracały .Może się ktoś wypowiedzieć w tym temacie bo świadkiem nie byłem ale spotkałem kilku miejscowych to mówili że prądem i na ikrę tylko nie wiem po co czy ktoś może to wytłumaczyć.Czy są równi i równiejsi .

Jak to komu? Okręgowi Rzeszów. Brzany idą do ośrodka zarybieniowego w Dobrzechowie a po wytarciu rzekomo wracają do rzeki. Od kilku lat co roku na tym odcinku wisłoka odławiają brzany agregatem. Znajomy raz obserwował z mostu ich poczynania. Gdy zobaczyli ze ktoś ich obserwuje w popłochu wyrzucili pstrągi. Gdy podpłyneli widział jeszcze trzy duże martwe szczupaki. Każdy przecież musi coś obgryźć z tych państwowych odłowów.

Koło nr 14 wielokrotnie apelowało na zebraniach walnych aby nie odławiać każdego roku w tym samym miejscu lub przynajmniej zarybić większą ilością narybku ten odcinek rzeki. Niestety grochem o sciane, czym jest 3000 narybku, bo taką ilość dostajemy w porównaniu do 70szt wytartych brzan. Niestety jak to pan Mieczysław mowił " mamy zapytania o narybek z całej polski" i handel jest ważnijszy niż dobro naszej rzeki. Na koniec jakiś idiota doleje wody z sieci wodociągowej do zbiornika z narybkiem i znów 80 000 narybku brzany padnie, bo takie przypadki miały miejsce. Jeszcze 4 lata temo mowił ile kasy zarobił ośrodek a teraz jest cisza no bo po co głośno mowić o profitach, jeszcze sie ktoś upomni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzisiaj spędziłem 5 godzin łowiąc na grunt, przynętą była wątróbka i dżdżownice, efektem było kilka kiełbi, dwie ładne płotki, okonek i klenik który chyba zdążył uciec jakiemuś drapieżnikowi ponieważ na jego ciele z obydwu stron miał zdarte łuski oraz co najważniejsze cel ostatnich kilku wypraw sum, co prawda nie był duży 45cm ale sprawił mi ogromną frajde i spowodował że już w tym tygodniu wybiorę się na kolejne połowy tej wspaniałej ryby.

A co do czystości wody i oznak żerowania ryb to dopiero po 19 woda się ożywiła kilka razy wyskoczył bolek, klenie też zbierały coś z powierzchni :D Jeśli nie bedzie opadów to spokojnie za dwa trzy dni będzie można śmigać ze spinningiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w sobotę wieczorem wybrałem się z kumplem nad Wisłok na nockę z gruntówkami, zlało nas totalnie, wytrzymaliśmy do 05:30 ale brania były rewelacyjne, praktycznie cały czas coś się działo. Od razu po zarzuceniu wędek już je szarpało i wyginało. Przynęty to biały i czerwony robal. Miałem pierwszego w życiu węgorza na oko 60-70cm, wypiął się przy samym brzegu przy próbie podebrania podbierakiem, połakomił się na czerwonego. Ponadto 3 sumiki niewymiarowe, świńki , leszcze, certy i ogrom karasi, największy 42cm. Już dawno tak nie było, że na rybach nie miałem kiedy zjeść kanapki :o. Przyjechałem przemoczony ale zadowolony :D

PS. Z mięsa to przywiozłem tylko kiełbase w kanapkach, których nie miałem kiedy zjeść :)

Edytowane przez pborowicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.