Kołowrotek do UL

[krs]

Poszukuję drugiego kołowrotka do lekkiego łowienia, obecnie mam do tego celu Shimano Stradica CI4+ 2500, przydało by się coś ciut mniejszego w rozmiarze 2000, jest oczywiście Vanford 2000 ale trochę szkoda mi wydawać 9 stówek na taki kołowrotek. Może coś koledzy zaproponują coś tańszego, byle rozmiar ~2000, ciężar kołowrotka w okolicach 200g.

 

[Maffinka]

shimano miravel 2500 mam i polecam, waży 205g lub ryobi slam 2000 215g. 

[piter]

Może coś z Ali,Tsurinoya lub Kastking.

[szubi27]

Stradic FM C2500S niecałe 800, 185g, compact body więc wielkość segment niżej, za to wieksza średnica szpuli i płytka szpula więc nie trzeba się z podkładem tarabanić.

Daiwa Fuego lt 2000s , 400 z groszami, waga 180g, szpula również płytka, ciut mniejsza średnica niż w stradicu.

Można pokusić się o Ultegre 2000s ale osobiście albo bym dołożył i kupił stradica lub zaoszczędził i wziął fuego.

 

Kołowrotki lekkie i sprawdzone oraz świetnie zwijają linkę co w UL ma kolosalne znaczenie a hamulec działa jak należy a jak wiadomo stosuje się cienkie linki.

Ps prosty patent by zobaczyć w praktyce czy kołowrotek dobrze nawija linkę to pójść porzucać w nocy.

[P@wel]

Po co Ci coś mniejszego niż Stradic czy Vanford 2500 ? Sam do kija 6g mam Vanforda 2500S ( na płytkiej szpuli ) i na plecionce PE04 rzuca się lepiej jak z 2000 ( większa szpula a waga mała coś pod 170/180g. No chyba, że masz głęboką szpulę na tym Stradicu 2500.

[krs]

W dniu 30.04.2024 o 09:19, P@wel napisał:

Po co Ci coś mniejszego niż Stradic czy Vanford 2500 ? 

 

Stradica ci4+ 2500 mam sparowanego z patykiem MHX S871-2 do 6g i łowi się takim zestawem świetnie,  próbowałem tego samego Stradica w wersji 1000 i łowiło się mi okropnie. Teraz zrodził się  pomysł na zakup patyka znacznie lżejszego, idzie właśnie z chin fajny ultra extra lajtowy patyczek, miałem też chwilę Blue Birda Nano od  Favorita do 1,5g, stradic 2500 sprawowany z takimi delikatnymi kijkami jest uważam ciut za duży stąd poszukiwania czegoś mniejszego a zarazem większego od rozmiaru 1000.

[piter]

Pewnie MIFINE.

[krs]

Pierwsza próba zakupu nowego kołowrotka pod UL za mną   w promocji za ok 280 złociszy zakupiłem młynek Daiwy a konkretnie Exceler LT 2020 2000 XH. Wagowo super ok 186g, dobrze spasowany, nic nie trzeszczy, rozmiarowo pasujący do nowego kijka XUL, nawój linki taki sobie nie ma tragedii, tylko jeden drobny mankament, dość wyczuwalny opór przy zwijaniu, nie jest to wada ale w porównaniu do Stradica niebo a ziemia na na korzyść Shimano. Jako że miał to być młynek pod XUL poszedł z powrotem do sklepu

 

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[Maffinka]

Mnie ten opór przy zwijaniu totalnie zniechęcił u exelera i zraził niesamowicie do marki daiwa 😁

[krs]

Kołowrotek całkiem przyjemny ale ten opór przy kręceniu w przypadku UL dla mnie nie do zaakceptowania, może do cięższego szarpania ale nie do delikatnego i powolnego zwijania lekkich przynęt. 

[szubi27]

Wsiadam na rower gdzie łańcuch jest na największej zębatce z przodu a na najmniejszej z tyłu i się dziwię, że opór jest sporo większy niż przy odwrotnym ustawieniu.

I o ile w dużych kołowrotkach o sporej masie własnej służących do ciężkiego łowienia, lub typowo morskiego to nie ma aż takiego znaczenia bo tam ramię korbki mamy dość konkretne . To przy dzisiejszym trendzie xul i ul jest to sporo zauważalne. To samo tyczy się układania linki, im cieńsza linka oraz większa średnica szpuli tym nawój będzie lepszy. Tak jak w k. karpiowych big pit gdzie mamy jeszcze dodatkowo wolną oscylacje. 

Dlatego czasami warto podejść do tego zwyczajnie od strony fizyki, na chlopski rozum jak to się mowi- bo  marketing i reklama są w stanie na papierze napisać nam wszystko co chcemy.

Jako ciekawostkę, mam książkę wędkarską z 1956r. pisze w niej że do połowu okoni powinniśmy stosować lekki zestaw uzbrojony w żyłkę o średnicy 0,7 mm 😁😂 

 

Edited May 16 by szubi27

[szczepX]

Witam. Składam budżetowy zestaw xul. Wędka najpewniej Flagman Blackfire 0,3-3, kołowrotek jakiś mały lekki z przednim hamulcem. Głownie dla dziecka żeby bawił się z okoniami i białorybem. 

Zastanawiam się czy lepiej plecionka czy żyłka. Nie wiem co lepsze - sztywna plecionka czy trochę rozciągliwa żyłka. Biorę pod uwagę nie tylko komfort łowienia ale również możliwość uszkodzenia ryby czego bym chciał uniknąć. Czytałem że spinningowanie plecionką która nie daje amortyzacji może przyczynić się do uszkodzenia ryby. 

Proszę o jakaś poradę 

[krs]

Jeżeli ma to być dla dzieciaka to lepiej zastosować żyłeczkę, nie przesadzał bym z rozmiarem, solidne nie przegrubione 0,14mm powinno dać rade. Plecionki szczególnie cienkie są drogie, do nauki moim zdaniem lepiej użyć żyłki.