Skocz do zawartości

Janek

Użytkownicy
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Janek

  1. 17 godzin temu, jacob1993 napisał:

    Może i tak ale blokuje dostęp do rzeki do której każdy ma prawo .

    Proponuje napisać pismo do Wody Polskie  z lokalizacją i zdjeciem. Zajmą się tematem. Można tez na Policje, ale w takich nienagłych sytuacjach raczej WP

  2. Tak trochę wywołuję temat bo tabliczkę "kraina pstrąga i lipienia" widziałem. Tabliczka pewnie stara. Pytanie do "najstarszych górali". Podejrzewam że kiedyś były tam zarybienia PZW. Interesuje mnie czy w przeszłości utrzymywała się populacja pstrąga ?(bo teraz raczej nie ma - to kwestia pewnie efekt braku tarlisk). Chodzi o to czy były/są warunki żeby pstrągi przetrwały lato. Jest pewnie paru pasjonatów i wspólnymi siłami można by coś zdziałać, ale kluczowe jest to "przetrwanie lata"

  3. 30 minut temu, minecraftowiec67 napisał:

    Witam zamierzam łowić na tych stawach .Który byłby lepszy na suma oprócz tego na środku bo tam nie mamą możliwości Pinezka

    https://maps.app.goo.gl/s7uzu3hSNDj5BqGC6

     

    To są żwirownie dzikie, gdzie zarybienia dokonywane są spontanicznie (nielegalnie) przez wędkarzy. Musiałby ktoś te sumy tam wpuścić więc jeśli są to raczej pojedyncze sztuki. Przyznaje że gdyby ktoś do tych stawów wrzucił sumy to idiotyzm do którejś potęgi. To są zbyt małe wody na tak duże drapieżniki.

  4. W dniu 22.05.2023 o 11:48, minecraftowiec67 napisał:

    Witam 

    Łowił ktoś ostatnio pod A4 pytam się ponieważ byłem tam ostatnio i nic .

    Wytrute/wyjedzone w zeszłym roku. Nowe nie napłynęły - bariera biologiczna od Szlachcianki.

  5. Z moich obserwacji każdy zalany zbiornik, w początkowym okresie ma tyle żywności, że następuje eksplozja drobnicy i drapieżników (jakieś tarlaki przetrwały w rzeczce) . Trzeba tylko poczekać kilka lat i będzie co łowić :). Dobrze że zalane przed okresem tarła.

     

  6. 3 godziny temu, ORINOKO napisał:

    Wiem, że to nielegalne ale może postawić siaty i odłowić ryby w jak najszybszym czasie.

    Oj kolego. Za takie rzeczy idzie się do kicia więc raczej nie radzę . Jeśli już miałoby dojść do zasypania to pewnie trzeba wziąć kij i zagonić wody polskie. No chyba że PSR się włączy w temat.

  7. Rozmawiałem z gminą żeby ustalić co tam się dzieje. Zyskałem informacje że zasypywanie jest bez zgody Gminy. Ochrona środowiska z gminy zgłosiła problem do "właściwych organów" . Sprawa się toczy ...

  8. 18 godzin temu, Maffinka napisał:

    Wydaje mi się że tak bo widziałam na tygodniu jak jeździły ciężarówki i sypały ziemią do wody 

    Z tego co wiem to problem wynika z tego że zgodnie z planami gminna droga Rogoźnica- Rudna Mała przebiegała przez staw. Gmina chcąc doprowadzić drogę do "normalnego" stanu musi zasypać trochę stawu. Stąd te ciężarówki. No ale patrzymy co tam się będzie działo. Być może trzeba będzie ewakuować ryby i raki  szlachetne (nie wiem tylko jak zapewnić legalność takiego działania  :( )

  9. Na tych stawach na dole siedzą ludzie, czasem pływają. Najlepsze czasy były kiedy do tych żwirowni nie było dojazdu. Była eksplozja liczebna okoni kilka lat temu, ale podczas jednej z ciepłych zim okonie zostały "wybrane" przez rzesze spiningistów. Teraz rybostan ustabilizowany (bez "nadmiaru" drapieżników). Co do strony prawnej to żwirownie na gruntach prywatnych (ale ryby państwowe) - obowiązuje karta wędkarska (ta biała). Tak ze wspomnień to złowiłem w tych żwirowniach (15 lat temu)  2 pstrągi potokowe. Jeden długości 45 cm szerokości karasia :) .Teraz z pewnością pstrąga nie uświadczysz. Możesz za to spotkać czarne ptaszyska wybierające rybki :(

  10. A propos tego typu jeziorek. Mam apel. Przenoszenie ryb między zbiornikami jest nielegalne, ale jeśli już to robicie to wpuszczajcie ryby, które są przystosowane do danego środowiska. W wypadku tego jeziorka bardziej niż wpuszczone tam leszcze i karpie pasują liny i złote karasie. Mają szanse stworzyć rozmnażającą się populacje. No i nie wpuszczajcie sumów bo takim małym zbiorniku to zagłada dla mieszkańców.

  11. W dniu 13.02.2023 o 18:09, minecraftowiec67 napisał:

    Zbiornik bardzo płytki. Pewnie dwa dołki z wodą około 2 metrów. Jak był "świeży" była (jak to bywa na świeżych zbiornikach) liczebna eksplozja szczupaczków (30 cm) . Teraz zbiornik bardzo szybko zarasta i niewiele miejsc do wpuszczenia wędki. Żadnej "godnej" ryby nie złowiłem. Trochę szczupaczków i niewielkich okoni ( może dlatego że w sumie przez kilka lat łowiłem tam w sumie może 10 godzin - taki jestem mało cierpliwy do wód stojących). Widziałem złowione leszcze. Jest wzdręga i płoć. Przy odrobinie "szczęścia" karaś. Obawiam się że przy ostrzejszej zimie (pokrywa lodowa) będzie przyducha (już kilka lat temu odkuwałem przy brzegu lód i drobnica łapała powietrze).Podsumowując -  woda z (niewielkimi) rybami, ale raczej dla fascynatów bajorek.

  12. 17 godzin temu, minecraftowiec67 napisał:

    Pytam ponieważ ostatnio podniósł się poziom wody 

    Moim zdaniem teraz wody za dużo do łowienia, sam nie wiedziałbym jak łowić . Ale woda generalnie bardzo potrzebna. Płuka się koryto.

  13. 3 godziny temu, lukas_19811981 napisał:

    Poniżej mostu na granicy Czudca a Przedmieścia Czudeckiego  mniej wiecej na wysokości oczyszczalni wpada pewna struga czy strumień. Śmierdzi niemożliwie i ma barwę szlamu

    Koniecznie dzwoń na alarmowy 112

  14. W dniu 5.08.2022 o 08:35, loony89 napisał:

    @Janek spróbuj zadzwonić do Okręgu i do PSR może jak chłopaki w mundurach wpadną to inne podejście borówkarni będzie, często są na Lipiu to mogą tam podjechać, w razie problemów pisz na priv

    Dzwoniłem , zainteresowali się tematem ale (chyba) nie byli na terenie borówkarni żeby potwierdzić zdjęcia. Przekazali temat do Zarządu Zlewni. Biorąc pod uwagę,że PGWWP jak pokazały osiągnięcia nadodrzańskie , nie jest w stanie stwierdzić żadnej patologi mam jak najgorsze przeczucia.

     

    Co do okręgu to chyba nie jestem w stanie na spokojnie rozmawiać.

  15. W dniu 5.08.2022 o 15:27, tomipasuje napisał:

    Z tego co wiem, to gospodarstwo ma pozwolenie wodno prawne na pobór wody. Zatem dopóki woda przepływa a tam przepływa między pseudo-szandorami, nawet gdy poziom jest poniżej rury, to nikt nie jest w stanie nic zrobić. Nawet na powyższych zdjęciach widać, że przepływ jest.

    Nie do końca jest tak jak piszesz. Pozwolenie jest, pod warunkiem, ze stan wody przekracza poziom nienaruszalny (45 l/s). Jak jest niższy to NIE WOLNO WODY POBIERAĆ. Aby zapewnić przepływ nienaruszalny wbudowano rurę, której wypełnienie przez pełny przekrój zapewnia przepływ nienaruszalny (wode wolno pobierać tylko jak całym przekrojem przepływa woda) . Rura jest zatkana wiadrem, celowo. Rzeczywiście jakieś przecieki w zaporce są, ale wyobraź sobie ile tej wody brakuje do zapewnienia przepływu nienaruszalnego.

  16. Sytuacja jest taka:
    Osina/Czarna przepływa przez borówkarnie w Bratkowicach
    Borówkarnia może pobierać wodę jeśli przepływ przekracza wartości "przepływu nienaruszalnego"
    Przepływ nienaruszalny jest zapewniony jeśli woda przepływa przez cały przekrój rury 30 cm wbudowany w zaporkę.
    Wody Polskie, mimo że wysłałem zdjęcia pokazujące brak przepływu (zatrzymanie) nie chce uznać że naruszone jest pozwolenie wodnoprawne
    i nie cofnął pozwolenia na pobór wody. W efekcie Osina jest praktycznie wysuszana. Ryb praktycznie już nie ma, raki ledwo dyszą.
    O co proszę:
    Poświęćcie proszę (kto może i będzie w okolicy Lipia)  pół godziny w łikend lub inny dzień do wystapienia opadów na to żeby:
    - dotrzeć do zaporki gdzie wykonywany jest pobór wody przez borówkarnie
    - zrobić zdjęcia obrazujące sytuacje
    Jeśli występują takie zjawiska jak:
    a. brak przepływu w rurze
    b. przepływ w rurze jest przez tylko część przekroju a słychać/widać że pompy (pobór jest powyżej zaporki) ciągną wodę
    (jak nie ciągną to nie ma się do czego przyczepić)
    Wtedy należy wysłać email na adres [email protected]  (PP Wody Polskie Zarząd Zlewni Krosno)
    do wiadomości  [email protected] (PP Wody Polskie Zarząd Główny)  (ewentualnie do mnie [email protected])
    z prośbą o wyjaśnienie czy taki stan jak na zdjęciach oznacza że pozwolenie wodno-prawne jest przestrzegane w zakresie przepływu nienaruszalnego
    gdyż .. tu wpisać jaka sytuacja występuje .. a. lub b.
    No i dodać coś od siebie " jestem zaniepokojony/zaniepokojona brakiem wody w rzece w sytuacji gdy plantacja borówki pobiera wodę do podlewania"

    Lokalizacja miejsca gdzie można podjechać:  50.113978, 21.918853
    Lokalizacja miejsca gdzie jest zaporka: 50.11665391911614, 21.91508998677961

    Dlaczego proszę o pomoc:
    Ja już trochę słabnę no i traktują mnie jako "ekoterrorystę". Poza tym pojedynczego człowieka można "olać" co właśnie ma miejsce.
    W sprawach "dopytania" piszcie proszę na mój mail [email protected]. Postaram się śledzić.

    Ważne: ogrodzenie jest do samej wody, ale wiemy że wody otwarte wymagają zapewnienia przejścia wzdłuż rzeki.
    Można wykorzystać furtkę na prawym brzegu lub gumowce.

    Nie dajcie sobie wmówić że to teren prywatny bo bezpośrednio przy rzece 4-6 m jest to teren państwowy nielegalnie ogrodzony
    W dołku przy miejscu poboru wody można rzucić przynętą na okonie. Pojedyncze maluchy jeszcze pływają.
    Pstrągi ze względu na brak wody "się wyniosły".
    Mapka i przykładowe zdjęcia w załączeniu. Mam nadzieje że "akcja" przyniesie efekty i z góry DZIĘKUJĘ

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  17. W dniu 10.07.2022 o 19:17, majmaj napisał:

    Co znaczy strefa śmierci? 

    Strefa w której stężenie syfów pochodzących ze Szlachcianki (z centrum Głogowa) jest tak duże że ryby przebywają tylko krótko, potem giną :(.

    Jeszcze dodam że na Czarnej/Osinie powyżej ujścia Szlachcianki  już też niewiele żyje bo w wody w rzece praktycznie brak, a pompy borówkarni pracują pełną parą :(

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.