elel

1. Skoro to nie tajemnica, to dlaczego jesteś taki tajemniczy? 2. Pytam o Lipie 2 w tym wątku, bo o tym była rozmowa a innego wątku do tego celu jak na razie nie ma.

Co to za wobki? Ciekawie wyglądają.

@Raftik - i do czego dojdziemy w ten sposób? Do powtarzanych w kółko tych samych pytań. Mylisz FORUM z prywatną pogawędką. @Kubus - podziel się Waść informacją co to za niesamowite koła?? A swoją drogą, pomysł na wydzielenie osobnego wątku - całkiem niegłupi. Nawet w rejestrach jest to osobna pozycja.

Czyli co? Jak ktoś na forum zapyta czy gdzieś są ryby to lepiej mu nawciskać ciemnoty, tak? Bo jak się powie, że są, to od razu "właściciele barów", "czerwono od spławików" itp Czy wy aby chłopaki nie macie jakiejś manii prześladowczej? A może tylko zazdrość dupę ściska jak się komuś innemu uda coś ciekawego złowić? Ręce opadają...

A Ty się z tą muchołapką na karpie wybrałeś??? Szacun

Prawdopodobnie jakiś jest, tylko tak dokładnie nie wiem co, a już wogóle nie wiem gdzie . Widziałem wczoraj ze dwa ataki na stadka drobnicy, całkiem jak boleniowe wyglądały . Podobno przeniesiono tam także ryby odłowione z Głogowa, więc powinno być sporo okonia i kilka (?) dodatkowych szczupaków. Ale brań nie było przez 3 godziny miotania przeróżnych przynęt

Wczoraj wieczorem widziałem w TV reklamę pewnego browaru i tak mi po głowie chodziła ta melodia, że dziś od rana zaordynowałem sobie i sąsiadom sporą dawkę. Sorry A mówią, że telewizja to ZŁO

Od dawna: klik

Pozwolę sobie na offtopa, bo się rozmarzyłem... W dzieciństwie nurkowaliśmy z kuzynem w jednym z niewielkich pomorskich jeziorek, zbierając raki ze zboczy podwodnych górek. Wokół nas pływały stadka okoni, płoci i innej drobnicy. A któregoś dnia obok nas taki ponad metrowy szczupak wyskoczył spod zielska i wszamał półkilowego karasia . Najpierw nas zamurowało, a potem spierniczliśmy na łódkę jakby miał zaraz nas pożreć. Długo trwało zanim wróciliśmy do nurkowania w tym miejscu . Fajnie by było nagrać coś takiego, ale wtedy to nawet kamer VHS chyba jeszcze nie było. A teraz kamery są wszelkie, tylko ryb już nie ma...

@Kacper1: Oczywiście, że odpowiedź jednoznaczna jest. Na przykład TU, więcej TU. I to tyle w temacie młodzieży A teraz poważne pytanie: gdzie mogę w Rzeszowie kupić czerwoną żyłkę spiningową w rozmiarze 0.16 konkretnie? Jakiś Dragon, albo cóś.

Obawiam się, że w oficjalnym obiegu to już Ultrathonu nie zobaczymy. Takie unijnoeuropejskie wymysły, że DEET jest be. Za to baba z brodą - jak najbardziej OK. Przetestuj ewentualnie Autan Tropical , ma ponoć 25% DEET i jest chyba dostępny bez problemu. Edit: Sprawdziłem - w Autanie nie ma DEET. Plotka jakaś...

Zdrowiej chłopie, nie ma innej opcji.

Sympatycznie było, dzięki dla wszystkich przybyłych. Do następnego razu!

Czujnym trzeba być Wyprzedaż zakończona, temat do zamknięcia.

Jak byłem tam pod koniec kwietnia, to widziałem jakiś oznakowany żółty samochodzik, tylko nie zwróciłem uwagi, której ze służb. Stawiał bym na Zarząd Melioracji, ale mogę się mylić. Gość co nim jeździł najpierw oglądał coś koło elektrowni, potem przejechał na drugą stronę i zatrzymywał się obok zapory. Może oni coś wiedzą?

Hurra! Na 99% jednak się uda zajrzeć, jak nic nie pier###nie nagle. Tylko przyturlam się troszkę później. Tak więc z radością proszę o dopisanie do listy.

Większość sprzedana, pozostał jeden Homar.

A bardzo zaorana? Bo może bym wpadł w sobotę przez zlotem i trochę uklepał, jeśli planujecie wjazd po tamtej stronie. Przejadę tempem spacerowym ze 20 razy tam i z powrotem, to się powinno ułożyć wystarczająco, żeby osobówka przeszła. Tylko żeby sucho było w miarę, bo inaczej to tylko wilczych dołów narobię Ja w niedzielę nie dam rady, ale jak by było w sobotę jakieś "zebranie organizacyjne" - służę pomocą.

Dostałem dziś takiego oto maila: W dniu 2014-04-30 14:00, PZW Okręg w Rzeszowie pisze: Witam Zakaz obowiązuje zgodnie z zapisem na stronie internetowej Okręgu. Zapisy umieszczone w ogłoszeniach na stawie wynikły z błędnego zrozumienia przez Zarząd Koła w Głogowie szczegółów dotyczących zakazu połowu w związku z opuszczeniem wody i odłowieniem ryb ze stawu koło krytej pływalni. Pozdrawiam Adam Kowalik Dyrektor Biura i ichtiolog PZW Okręg w Rzeszowie ul. Akacjowa 36 35-113 Rzeszów tel 017 8549801 fax 017 8504351 tel. kom. 0 692 735 794 www.rzeszow.pzw.org.pl e-mail: [email protected] [email protected] [email protected] Więc jakby się tam ktoś wybierał na majowe grillowanie - śmiało można zawody płociowe z dzieciakami urządzić

Mam do sprzedania samochodowe uchwyty do przewozu rowerów: Homar Alu 2 - 2 sztuki - używane jeden sezon, były z nami nad morzem. Trzymają stabilnie i nie łapią luzów po drodze. Prędkości autostradowe im nie straszne. Sprawne, kompletne i w b.dobrym stanie, cena 100 zł za sztukę. Start - 2 sztuki - jeden nawet nie rozpakowany, drugi tylko zmontowany, ale nigdy nie używany. TYLKO do ram o okrągłym przekroju 22-45mm. 30 zł za sztukę. Linki do strony producenta. Do kompletu jest jeszcze zestaw takich aluminiowych belek dachowych: 120 cm, udźwig 90 kg, zabezpieczone zamkami. Śmigany trzy sezony, tylko w lecie z rowerem. Stan bdb. Oddam za 100 zł.

Trafiłem na coś takiego: [h=1]Analiza rejestrów połowów Okręgu PZW w Rzeszowie za 2012 r.[/h]Ciekawa lektura. Okazuje się że w 2012 roku wyciągnięto z wody ponad 40.000 ryb w naszym okręgu. Oficjalnie, oczywiście. No i równie oficjalnie - widać, że zarybianie każdej dziury z wodą karpiem ma sens, to przecie prawie połowa wyżywienia populacji wędkarzy . Z drugiej strony ciekawe, czy zarybianie szczupakiem, który ma 3 miejsce w tej statystyce, będzie prowadzone na podobną skalę kiedykolwiek. Mnie zaciekawiło jeszcze kilka innych spraw: 1. jak to jest, że oddanie rejestru jest obowiązkowe, a tylko niespełna 60% jest oddawanych:confused: 2. kto zeżarł 2000 kleni ? Mi się kiedyś, jak miałem z 16 lat zdarzyło jednego usmażyć i był tak paskudny, że zjadł go kumpel, który przegrał zakład. Z własnej woli nikt nie chciał . Bo ukleje, jazgarze itp, to pewnie "dla kota". 3. gdzie u nas można złapać troć??? Ktoś się do jednej sztuki przyznał

Jedno mnie zastanawia: na stronach PZW jest informacja, że Zakaz dotyczy stawu przy krytej pływalni., a na miejscu przy "basenach" mamy takie oto wywieszki: Nie żebym musiał tam łowić , to nawet lepiej, że ze 2 lata rybki tam będą miały święty spokój. Tylko jak to w końcu jest? Decyduje Zarząd Okręgu, czy może Pan Wiceprezes Koła?

Śmigałem wczoraj bicyklem w okolicy i wyglądało fajnie: woda niska, czysta, no i śmieci specjalnie dużo nie widziałem Ale po dzisiejszej deszczowej nocy mogło się sporo zmienić. A w ogóle się zastanawiam, czy tam coś jeszcze żyje? Udało się komuś cokolwiek zahaczyć w 2013 roku? A może już w tym?

...powyżej 35 cm... A wybić te POTWORY!

I to LuJu popełnił ten czyn, przy pomocy SBB... Jeśli puścić ten kawałek wspak, usłyszymy zapewne nawoływanie do wypatroszenia czarnego kota na cmentarzu, o północy w pełnię księżyca.