wróg publiczny

Dzisiaj rano zaliczyłem rozpoczęcie sezonu szczupakowego ( trochę spóźnionego), na brania nie narzekam ale w porównaniu do zeszłego sezonu rybki się trochę skurczyły. Na fotce największy.

Sam nie byłem, ale słyszałem o braniach drobnego leszcza, jazi i sporadycznych karpiach na Cierpiszu.

Ja stosuję zasadę że kotwice mają mieć około 3 mm mniejszy rozstaw grotów, niż średnica woblera. A odnośnie wobków 6-7 cm to radze stosowac 2 szt. lub pozbywam się jednej, zazwyczaj tylnej kotwicy przy bardzo agresywnych braniach.

Ja polecam team dragon invisible osobiście stosuje 0,18 na bolenia, co do jej właściwości to ma dość mocno zredukowaną rozciągliwość, przy tym jest odporna na zrywanie i bardzo żywotna, ja stosuje ją już 2 sezon i na razie nie widzę konieczności jej wymiany, przy czym jest wysoce szczupakoodporna.

Rzadko tam zaglądam, choć już raz tam byłem w tym roku więc moje obserwacje wymagają weryfikacji.Głównie biorą tam teraz płotki 10 - 15 cm lub wzdręgi nieco większe ale na razie jeszcze nie ruchawe, i na nie najlepiej się nastawić, a co do przyłowów to leszcz, jaź, karaś i lin ale trafiają się bardzo rzadko, prawdziwym cudem jest złowienie karpia.

Byłem dzisiaj powyżej kamionki i potwierdzam syf na grzybie poganiany.

A jadąc od Rzeszowa( dokładniej od Bratkowic) to gdzie warto rozpocząć obławianie, bo paliwo trochę drogie i dłuższa trasa mi nie leży, bo możliwe że nawet wybiorę się rowerkiem.

Takim do końca laikiem nie jestem, tylko po prostu nie mam doświadczenia z salmiakami, chodzi mi jedynie o to gdzie jest więcej kropek i gdzie je łatwiej podejść. Istotna sprawa nie mam woderów więc w grę wchodzi tylko łowienie z brzegu.

Nigdy dotąd nie próbowałem łowić pstrągów, więc szukam w miarę przyjaznej rzeki dla nowicjuszy. Czy Wielopolka to dobry wybór czy lepsza będzie Tuszymka.

Potwierdzam informacje od ŁukaszZ jest to łowisko PZW.

Możesz próbować ale według mnie lepiej zostać w domu lub poszukać innego łowiska. Woda mocno trącona i nieco podniesiona, ja wczoraj tam byłem ze spinem i nic nawet nie ruszyło się do przynęty mimo przerzucenia wszystkich przynęt z pudełka i kombinowania z technikami.

W tym roku jeszcze tam nie byłem, ale jak znam zbiornik to możesz śmiało już liczyć na płocie i pojedyncze karasie a przy odrobinie szczęścia trafi się karpik lub węgorz.

Należę do tego koła ale o niczym takim nie słyszałem( ale jeszcze to sprawdzę), a nie chodzi Ci może o koło nr 25 Amur w Sędziszowie gdyż to one jest opiekunem tego zbiornika jeśli się nie mylę?

W sobotę byłem tam ale wynik trochę słaby; kilka płotek i 2 okońki na bata.

Wczoraj byłem w końcu opłacić składkę w "Brzanie" w Sędziszowie i z tego co tam słyszałem Cierpisz na razie nie darzy nadmiarem ryb, ale siąść da rade.

Podniesiona owszem, jeśli jeszcze nie byłeś, ale w miarę przejrzysta.

Osobiście sam nie klepie takich códełek, ale jeśli chcesz nabyć coś w tym stylu polecam mikrowachadła, które można nabyć w rzeszowskiej Karinie, oczywiście to ręczna robota, a koszt to 7 PLN za szt.

W Mrowli, czyli gdzie padła ta ryba?

Zapraszam wszystkich wielbicieli czworonogów na ową wystawę. Odbędzie się ona w dniach 11-12.02.2012r. w hali ROSIR w Rzeszowie. Więcej info na; http://www.zkwp.rzeszow.pl/zkwp/index.php?option=com_content&task=view&id=282&Itemid=81

Dzięki kolego, ale mam dostęp do tych młynków, interesuje mnie bardziej sprawa przydatności pazura przy rękojeści wędziska.

Do Takiego kijka mam zamiar dokupić multik team dragon HSL200iL lub OKUMA AVEON AE-200 LX, a co do przynęt to zakres od 10-40g, max 60 w ekstremalnych warunkach. Pytam o taki kij bo macałem różne kije w sklepach i nie za bardzo mi leżały w ręku ale nigdy nie miałem w rękach wędziska z pazurem w połączeniu z multiplikatorem więc mogłem mieć złudne odczucie.

Od dobrych kilku lat przymierzam się do jakiegoś castingu, choć jak do tej pory mi to nie idzie. Ale do rzeczy, jakoś nie mogę się przekonać do poręczności kija z pazurem więc pytam czy kij bez tego dodatku będzie się nadawał do tej metody?

Jeśli da się odłożyć na termin 10.02 to się przyłącze, bo wcześniej nie mogę, musi minąć 2 mies. od kiedy ostatnio oddałem krew.

Czy możesz dać jakiś sensowny opis jak się kręci te cuda, bo mimo przeczytania kilku materiałów na ten temat dalej nie mi nie wychodzą?

No tak nieco źle się wyraziłem, pisząc ciężki miałem na myśli stosunkowo ciężki zestaw do łowienia szczupłych w zbiornikach takich jak lipie czy Cierpisz. A używam pletki cupido salt master, ma strawną dla mnie cenę i co również istotne przyzwoitą żywotność.