Skocz do zawartości

Gringo

Nowy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gringo

  1. Gringo

    Jasiołka

    Odstaw synku klej od nosa i nie pisz bzdur !
  2. Gringo

    Jasiołka

    Koniecznie zabierz też na rybki , taki mały,malusieńki ,słowniczek ortograficzny!,wtedy faktycznie" rypki morze do przency przyjdą"!
  3. Gringo

    PRZYWITAJ SIĘ

    Dziękuję ci Kolego Sławku pleno titulo Dr,za miłe przywitanie,jak również dziękuję pozostałym Kolegom,za wielkie zainteresowanie moją skromną osobą i tak liczne od Was pozdrowienia i odpowiedzi!
  4. Wniosek z tego chyba taki,ze pewno się już nie nadaję na tego typu karne, restrykcyjne obozy pracy wędkarskiej
  5. Michał82 Tu już nie chodzi o złów i puść.Przeczytaj sobie dokładnie cały ten rygorystyczny regulamin i resztę punktów ,o których już nie wspomniałem ,same zakazy i opłaty.W zasadzie nie wiadomo co wolno i czy coś wolno.Moje odczucie jest takie,jakby łaskę robili,że połowić dają .Piszesz "Takie zasady, nie podoba się regulamin, nie trzeba jechać."No fakt,właśnie chcę z tego skorzystać
  6. Słyszałem o tym łowisku i myślałem ,żeby spróbować tam się wybrać.Jakoś przypadkowo natrafiłem na ich stronę internetową,poczytałem ,poczytałem i ,no i zwątpiłem.Zacząłem od regulaminu,bo to w końcu chyba najważniejsze. Łowisko ZGODA, Gospodarstwo Wędkarsko-Wypoczynkowe, Jarosław, Podkarpacie, Regulamin Łowiska ZGODA Już w pierwszym punkcie widzimy o co chodzi,ze najważniejsze to wniesienie opłat u właściciela łowiska.No dobra,niech ci będzie..Za chwilę kolejny zakaz,to całkowity zakaz zabierania ryb,no dobra,niech i to będzie.Przypomnienie dla wszelkiej maści syfiarzy o zaśmiecaniu,kara 100 zł,no dobra ,również niech i to będzie .Dalej,"Każdy przywłaszczony kilogram ryby podlega karze 200zł. lub wyższej w zalezności od rozmiarów złowionej ryby",Nie tolerjemy tzw. "mięsiaży ". - będą surowo karani" Dobrze,że choć hakiem za żebro wieszać nie myślą i w publicznym miejscu na widok pospólstwa nie wystawią, chyba nie wystawią ,mam nadzieję .Słowo Mięsiaże",napisane przez ż,ma pewno większy skutek odstraszający niż przez zwykłe rz.Dalej znów czego nie wolno,co jest zakazane i ile trzeba za to zapłacić.Toż to prawie ,jak w jakimś karnym obozie pracy, odechciało mi się tam jechać,wystarczyło tylko regulamin przeczytać!
  7. Tak jest ,marzenie Kolegów to jedno województwo,jeden okręg.Tak mi się wspomniały czasy,gdzie wykupywałem kartę wędkarską na cały kraj.Mieszkałem wtedy w Katowicach,kupowałem cały kraj,jechałem na rybne wtedy Mazury i tu ewentualnie dokupowałem sobie zezwolenie tzw PGR ryb,czyli na państwowe gospodarstwa rybackie i komu to QQ przeszkadzało?Wtedy był jeden kraj i jednakowe opłaty i co źle było?
  8. Gringo

    PRZYWITAJ SIĘ

    Witam trochę nietypowo dla Forum wędkarskiego.Jestem wędkarzem od dziecka,a mam lat sporo a karku,pierwszą kartę wędkarską miałem jeszcze jako "młodzieżowiec",chyba ,jak dobrze pamiętam ,musiało to być za zgodą rodziców,a działo to się w 1966 roku,minionego już wieku XX ! Już nie będę Was nawet denerwował i opisywał,jakie wtedy ryby były,wszędzie były.Wprawdzie nie zaczynałem łowienia na te słynne wędki " leszczynówki",a pierwszą wędkę miałem już z ciemnego bambusa,tzw tonkinu.Przywitałem się myśliwskim pozdrowieniem Darz Bór,bo mam jeszcze jedno zboczenie,a mianowicie myślistwo.Rok mam podzielony na miesiące myśliwskie,to jest jesień i zima i letnie,z dominującym udziałem wędki.W wyprawach towarzyszą mi dwa pieski,rottweiler i jamnik szorstkowłosy,pozdrawiamy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.