Skocz do zawartości

rrs1914

Użytkownicy
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez rrs1914

  1. OLDSKUL My w latach 90 (pierwsza połowa) robiliśmy "beton". Główne składniki to chleb (moczony w siatce/podbieraku), gotowane ziemniaki, otręby. Rybki brały. Wiadomo z czasem w sklepach pokazały się pierwsze zanęty spożywcze. Pierwszy Kremkus a później już poszło i inne firmy sprzedawały swe wyroby. Wystarczy modyfikacja i est git. Kto tam dawniej o glinie myslał czy robakach w zanęcie "Dziadki" mówiły że dobra zanęta bo ze sprężyny nie spada Ten Kremkus to dobry był. Do dziś pamiętam opakowanie i ten zapach...
  2. Widzę że źle mnie zrozumiałeś. Nie pisałem że Ci co wypuszczają rybki to sadyści a Ci co zabierają nimi nie są. Uważam, że wędkarze zabierający kilka ryb w sezonie zasługują na takie same traktowanie jak i Ci co ryby wypuszczają. Dziwi mnie jednak stwierdzenie "ryba (ryby) trafiły do wody" i wydaje mi się że jest niepotrzebne. Dziękuje i Tobie też życzę niesamowitych przeżyć nad wodą (tych pozytywnych) i oczywiście taaakiej ryby
  3. Zgadzam się z Tobą w 100%. Wywołałem ten temat i spodziewałem się takich odpowiedzi jakie się pojawiają. Zostałem zaliczony do mięsiarzy (czego się spodziewałem) ale niech tak będzie. Ogólnie ryb złowionych nie zabieram (czasem te ciężko zapięte przy drapieżnikach, dla których nie ma już wyjścia). A o moralności, o którą mi chodzi, to chyba koledzy jednak nie zrozumieli... Trudno Kolego @88kamilp88 przepraszam Cię jeżeli jesteś urażony moimi postami. Zrobiłeś to co należy . Złowiłeś węgorza w okresie ochronnym i oddałeś go wodzie. Czyli wszystko O.K. Ale ja nie wyrażam zdania typu " ryba wróciła do wody" bo wydaję mi się ono zbędne. Nie piszę, iż każdej płoci czy leszczowi złowionemu na bata zwracam wolność bo wydaje mi się to normalne.
  4. Graty chłopaki... i ta atmosfera...szkoda że nie my ze szwabami
  5. Kolego czytaj ze zrozumieniem a potem wysuwaj ewentualne wnioski.
  6. Mi nie przeszkadza ale skoro i tak wszystko wraca do wody to może by tak szczupaka w kwietniu łowić, suma w czerwcu czy pstrąga w październiku itp. Po co wymiary, okresy ochronne? Otóż po to kolego by dać rybom spokojnie się wytrzeć. I jeszcze jedno: jeżeli PZW nie wprowadzi wymiarów górnych i nie zmniejszy limitów dziennych do np. jednej ryby dziennie (obojentnie jakiej oczywiście w miarę rozsądku) a PSR widoczna nad wodą będzie żadko to nie tylko ja ale i Ty będziesz musiał zmienić hobby i to nie przez to że jeden czy drugi zabiera ka zdego leszczyka czy płotkę a szczupak na 48 to ma wymiar. PZW musi reagować na coraz gorszą sytuację naszych wód. Swego czasu w temacie Wielopolka kolega @paweł napisał ciekawy post odnośnie zarybiania pstrągiem
  7. Węgorz ma teraz okres ochronny to nie musisz aż tak tego podkreślać. Zresztą dziwi a niekiedy denerwuje mnie takie pisanie. Każdy stara się być "świętszy od papieża" przed klawiaturą a jak jest naprawdę nad wodą... z tym bywa różnie. Dlatego nie zwracam zbytnio na to uwagi czytając posty. Modne jest pisanie o c&r z obawy by nie być zaliczony od razu do mięsiarzy. Uważam że należy jedną rybkę w roku zabrać ze sobą dla czystego sumienia, by nie traktować naszego hobby jako sadyzmu mającego na celu łowienie i kucie ryb dla zabawy a traktować je jak to było dawniej - pozyskiwanie pokarmu. Jeśli traktujemy ryby jako partnerów jak to niekótrzy piszą wydaje mi się nie etyczne zadawanie im bólu dla przyjemności - jak to krzywdzić przyjaciela. Jeszcze raz piszę jedną rybę - to nie jest mięsiarstwo a etyczne traktowanie wędkarstwa. Równie dobrze myśliwi oprócz dokarmiania zwierzyny mogliby strzelać do niej gumowymi kulami by nie zabijać dla przyjemności. Zaraz spodziewam się linczu on line.
  8. Kolego i tak już masz masz prawie wszystko podane. Może byś tak sam coś wniósł do tematu, chyba że potrzebujesz jeszcze nurka, który by idealnie umieścił przynętę w miejscówce a może i sandacza zawiesił na haku. Też byłem przy tym braniu i widziałem złowioną rybę. wyprzedzam też Twoje kolejne pytanie o temperaturze wody- zimna jak cholera Jak chcesz być "fachowcem po fachu" musisz sam próbować i do czegoś dojść. Wtedy wedkarstwo sprawia największą frajdę. P.S. Wyrażenia "fachowiec po fachu" pierwszy na tym forum użył kolega @fordo - dla mnie Złota Czcionka.
  9. Poszukaj na forum bo wydaje mi się że na temat tej wody kilku użytkowników już się wypowiadało
  10. Czyżby do nas doszła kultura: "fucken fish and chips"
  11. rrs1914

    Wielopolka

    Trącona...??? Ogólnie to bardzo niski stan Ja tam wczoraj w Łączkach coś połowiłem. Kilka kleni, kleników oraz pstrążek. Pstrąg ok. 40 wypiął mi się. Ogólnie udany wypad i bardzo dużo wyjść. Część, większa część nie zacięta
  12. Właśnie widać. Może lepiej więcej nic już nie pisz, bo po kolejnym zwróceniu uwagi nie poradzisz sobie z tym i się jeszcze w sobie zamkniesz a myślę, że nikt z tego forum nie życzy Ci tego. Pozdrawiam. Więcej dystansu do siebie i otaczającego Cię świata
  13. Uważam że zakładka co nowego w starej wersji była nieco lepsza, gdyż dany wątek pojawiał się po jednym nowym poście od ostatnich odwiedzin. Teraz na liście kumulują się pozycję odnoście nowego wątku po każdym nowym poście. Ale damy radę się przyzwyczaić.
  14. Pewnie napis nie w jego języku (czyt. posty z tematu Wisłoka) ...chyba że znajdzie sie na niej napis "fachowiec po fachu" Obraził się na nasz Serwis. Ja natomiast bardzo chętnie nabyłbym czapeczkę.
  15. Byłem tego dnia nad wodą od 5.00. Jedna wędka na karpia, druga bacik a zatem znęcałem się nad leszczykami, płotkami i uklejami bo zapinałem je na haczyk, i też mam rejestrację RRS. Myślę że pijesz do mnie po ostatnich moich postach. ale to Twoja sprawa O.K. na szczęście, że ryby Ci nie dopisały i nie było Ci dane znęcać się nad szczupakiech (lub sandaczem - przecież w maju to tylko przyłów) Ryby z grilla podobno pyszne ale jeszcze nigdy nie próbowałem. Preferuje karkówkę, boczek, kiełbaskę czy kiszkę? No cóż różne są zboczenia Ty pewnie próbowałeś. W końcu "nie z jednego pieca (łowiska) wodę piłeś". Wracając do łowiska: Ogólnie słabo z braniami, praktycznie zero kilka małych rybek (leszcz, płoć. ukleja). Ogólnie miło spędzony czas i spotkanie z tzw. "OldsKool" wędkarzem. Ciekawe opowieści jak to się kiedyś łowiło na Czarnej. Liznołem trochę tych czasów Panie @art-ski i była to naprawdę fajna woda (lata 90-te i póżniejsze). Czekam na czerwiec może sandaczyk ruszy. Na dużym stawie zostało praktycznie tylko 1/4 dostępnego brzegu. Reszta zepsuta. Jutro chyba pójdę na kiełbie na wody RRS idealne na frytki;)
  16. Kolego w czerwcową noc dedykowany sandaczowi, ale czy w majową trupek poświęcony szczupakowi, gdzie i tak większe szanse na sandacza jest dobrym posunięciem??? A Twojego szczupłego pamiętam, był też chyba sandał (w Wisłoku poniżej Rzeszowa jak się nie mylę - pamiętam posty choć mogę się mylić). Podobnie zadam pytanie: Czy moralnym jest łowienie w kwietniu na blaszki 4; 5 ; czy ogromne wahadłówki, tłumacząc się, iż chcę złowić okonia a ewentualny szczupak to tylko przyłów. Nie zrozumcie mnie źle ale ja i tak na Czarnej na martwą dopiero od czerwca.
  17. Tak się składa, ze nie pisałem nic o żywcu a mówię tylko o ograniczeniu brań sandaczy w okresie ochronnym, bo łowiąc nocą na trupka chcąc nie chcąc prowokujemy sandacz. I nie mów mi, ze jest to przyłów Zresztą ciężko z Tobą polemizować, przecież bardzo dobrze znasz każde łowisko i złowiłeś tyle ryb, że hoho. (Twoje posty). Tylko jakoś nigdy nie poparłeś tego fotką. Ja akurat nocą jeszcze nigdy szczupaka nie złowiłem, tym bardziej na trupka...ale cóż może nie umie łowić, a i tak na trupka ruszam dopiero w czerwcu.
  18. Z tym trupkiem to radzę się wstrzymać do czerwca. Sandacz ma okres ochronny a na trupka szczupaka raczej nie złowisz. Nie ma co prowokować mętnookich Ja na Czarną wybieram się dopiero w czerwcu
  19. rrs1914

    Kamionka

    Te szczupaki to @Piotrek10 chyba z TESCO. Kamionkę znam bardzo dobrze, można powiedzieć wychowałem się na tej wodzie i moja opinia jest jedna. Tam nie ma ryb. wczoraj ok 2 h ze spinem w trzy osoby i ani jednego brania. Zresztą po ilości wędkujących można było się domyśleć wyniki. 0 ludzi 0 ryb. W tamtym roku PZW wyłowiło sieciami szczupaka a o powrotnym wpuszczeniu nic nikomu nie wiadomo. Zresztą o podobnej akcji pisał już jeden z forumowiczów w temacie Wisłoka
  20. Proszę mnie dopisać na listę rezerwową jeżeli takowa będzie
  21. rrs1914

    Wielopolka

    Oczywiście nowa specyficzna forma jaką pstrąg tworzy tylko dla tej rzeki Salmo Szambus Smacznego
  22. Rano święcenie jajek a później miło spędzony czas nad wodą. Najpierw 2,5 h nad rzeką i już w drugim rzucie kleń na 35 cm a potem jeszcze dwa pstrążki 20 cm i 27 cm. Następnie w Kamionce 1,5 godzinne wtajemniczenie siostrzeńca i ku uciesze młodego coś brało
  23. rrs1914

    Wesołych Świąt

    Ja również przyłączam się do życzeń. Wesołych Świąt. P.S. Karpiarze nie zapomnijcie do koszyczka wrzucić kilka kulek
  24. Dobrze radzisz jeszcze żeby rybki kąsały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.