tiger4.0 Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Witam... jestem nowy na forum i mam takie pytanie wykopałem sobie daw małe stawy i na wiosnę chciał bym czymś zarybić .I mam takie pytanie gdzie na Podkarpaciu można kupić narybek takich pospolitych ryby np karas karp lin amur okoń leszcz itp. .Słyszałem ze to się kupuje na kila na kilo ile możne być sztuk takich małych ryb. Czekam na odpowiedz Pozdrawiam
jogo Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 -Stawy hodowlane w Kolbuszowej (koło skansenu) Stawy hodowlane w Wilczej Woli -> http://www.pankarp.pl/wilczawola
mapet77 Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Jak na moje oko to kilogram;) a tak na poważnie to sporo tego musi być. 1 kg to 1000 gram a podejrzewam, że jedna rybka może ważyć maksymalnie 5gram to minimum 200 sztuk będzie.
tiger4.0 Posted October 13, 2011 Author Posted October 13, 2011 to można kupić aż taki małe rybki:P bo takie były by najlepsze
holek Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Jeśli można wiedzieć , ile orientacyjnie kosztuje kg takiego narybku , np. karpia lub szczupaka , bo nie mogę znalezć na tej stronie.
LukaszZ Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Pewnie jest koszmarnie drogi skoro tak bogata instytucja jak PZW zarybia tak niewiele.
redfer Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Witam Karaś kroczek około 9,50zł Karp kroczek 9,00 zł Lin kroczek 13,50 zł Sandacz narybek 31,00 zł Szczupak narybek 19,00 zł Przeżywalność narybku w granicach 10 - 15% Ceny podane za stroną PZW Zamość Pzd
rrs1914 Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Kup po prostu "Śmiecie" (tak to nazywają - nie ja ) czyli wszystko co zostaje po spuszczeniu stawu hodowlanego. Jest tam wszystko: od drapieżnika (coś szczupaka, okonia) po ryby białe (karp, leszcz, karaś, lin, płoć,wzdręga). Słyszałem ze po koniec roku w Kolbuszowej można po dobrej cenie zakupić "troszkę" tego.
tiger4.0 Posted October 14, 2011 Author Posted October 14, 2011 Tylko ze ja nie chce dużych ryb...bo to jak by na kila kupował to dużo by wyszło...Trochę mnie dziwi bo kolega który kupował narybek gdzieś w Rymanowie na kilo karpia wychodziło 10 szt.
tiger4.0 Posted October 14, 2011 Author Posted October 14, 2011 To zadzwonie i i sie dopytam...sa mi potrzene karp karas lin lescz amur plotka wzdrega Proszę używać opcji "Edytuj post".
wróg publiczny Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Lepiej zakup sobie większe rybki( niewiele ci dożyje do jako takich rozmiarów) sam to kiedyś przerabiałem, te "śmieci" to bardzo ciekawa propozycja może sam się nawet skuszę.
tiger4.0 Posted October 14, 2011 Author Posted October 14, 2011 ale tzw. śmieci to sie kupuje na kg i jest cena taka jak normalnie... czy jakiś upuscik jest
ZDZISŁAW CZEKAŁA Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Dużo chaotycznych niepotrzebnych pytań. Zacznijmy od tego co to jest narybek, a co kroczek. 1. NARYBEK są to młode ryby które po zużyciu zawartości woreczka żółtkowego rozpoczęły samodzielne zdobywanie pokarmu (do 1 roku życia) oznaczane jako K1. 2. KROCZEK są to ryby pomiędzy pierwszym, a drugim rokiem życia oznaczane jako K2. Więc np. kroczek karpia może mieć 100 g lub 600 g. Wiesz co jest co to jak podali Ci koledzy namiary na hodowlę w Kolbuszowej to dzwoń, a wszystkiego się dowiesz u źródła. Kiedy i co najlepiej kupić, jakie i jakiej wielkości są "śmieci" i czy cena jest do przyjęcia.
justfilied233 Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Kolego, jeżeli masz kartę wędkarską to zawsze możesz sobie pomóc i przysłużyć się niektórym naszym wodą w PZW, dla przykładu Trzciana "dyndy" zmasowany atak karasi w granicach 15-20cm jedziesz łowisz kilkanaście sztuk i staw na tym nie ucierpi a ty zyskasz, bo o jeden gatunek ryb jesteś do przodu. Z tego co mi wiadomo to takie coś zabronione nie jest.
tiger4.0 Posted October 15, 2011 Author Posted October 15, 2011 (edited) No karte mam...mieszkam w bliznem są dwa zalewy ale nic tu nie bierze.Dałem za karte 150 zł a za taka kase bym miał juz cos ryb.Chyba ze znacie jakies miejsca gdzie mozna małe rybki łapac... w moich okolicach.TEraz to ja nie wiem da sie ten narybek kupic czy trzeba kroczka Edited October 15, 2011 by tiger4.0
redfer Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 Witam Trochę smuci mnie twoja wypowiedź w stylu " dałem 150 zł a za tą kasę miałbym już coś ryb":eek:, po takiej wypowiedzi nasuwa mi się tylko jedno, wędkarstwo nie traktujesz jak hobby, tylko przez pryzmat patelni, szkoda. Opłata za kartę to nie talon na ryby ! Pozdrawiam
tiger4.0 Posted October 15, 2011 Author Posted October 15, 2011 (edited) no ale tak jest. zalew u nas zarybili jak powstał a teraz wszystko zarośnięte i nie wieadaomo czy coś tu pływa czy nie . Nawet pospolitych karasi mało... A mam taki jeszcze jedno pytanie co do stawu bo jest wykopany na metr w dół. i na pewno będzie muliło co by było jak bym na pół stawu plandekę i na nią płyty... Edited October 15, 2011 by tiger4.0
mapet77 Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 Daruj sobie zarybienie metrowej sadzawki rybami. Jeśli zima będzie mroźna i długa to wszystkie rybki zostaną zamrożone, nawet jeśli nie to zginą z powodu braku tlenu. No chyba, że na poważnie myślisz zająć się sprzedażą mrożonych przynęt na drapieżniki...
tiger4.0 Posted October 15, 2011 Author Posted October 15, 2011 koło domu miałem oczko plastkikowe jakies 60 cm i jakos przyzyły:)
Guest Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 @Mapet ma racje, na Twoim miejscu, albo bym sobie darował zarybianie, albo przynajmniej w jednym miejscu zrobił duże pogłębienie, do około 2,5-3m, aby ryby miały się gdzie schować w zimie, do tego podczas 1 lodów już kół bym przeręble i wrzucał w nie np snopki słomy, która będzie zapobiegać zamarzaniu i przepuszczać tlen do wody.
tiger4.0 Posted October 15, 2011 Author Posted October 15, 2011 ja chciałem na zimę położyć płyty styropianowe i rurki Pkt.7 Regulaminu!
rurek22 Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 Miałem oczko 1,2 m głębokości. Karasie przeżywały zimę ale wpuszczone liny już nie. Więc zapomnij o przeżyciu w tym stawie czegokolwiek poza karasiami . O drapieżnikach nawet nie myśl. Jedynym wyjściem jest pogłębienie przynajmniej w jednym miejscu.
tiger4.0 Posted October 15, 2011 Author Posted October 15, 2011 to jest 1 metr kona w dół do tego dochodzi jakies 40 cm muru . to pogłębić do 2m ,a mozna na jakis odcinek połozyc plandeke
Mateusz91 Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 Kolego, jeżeli masz kartę wędkarską to zawsze możesz sobie pomóc i przysłużyć się niektórym naszym wodą w PZW, dla przykładu Trzciana "dyndy" zmasowany atak karasi w granicach 15-20cm jedziesz łowisz kilkanaście sztuk i staw na tym nie ucierpi a ty zyskasz, bo o jeden gatunek ryb jesteś do przodu. Z tego co mi wiadomo to takie coś zabronione nie jest. To jakiś żarcik? jeśli tak to jakiś suchar. Człowieku to że ryby jest dużo nie znaczy że ma panować przekonanie żeby je od razu zabierać z łowiska. Co za teorie, brak słów...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now