geo Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Będąc czasami na czarnej myślałem o odwiedzaniu tego ponoć całkiem fajnego miejsca. Panowie czy ktoś zna ten ciurek,chodzi mi głównie o specyfikę rzeczki i w których rejonach jest jeszcze jakiś dziki zakątek z kropkiem?
jon987 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Witam odwiedzałem ten potok w tamtym sezonie dosyć często połowiłem ładne kropki i kleniki,woda bardzo ciekawa aczkolwiek mało w niej dołków,ale czasem można sie rozczarować pozytywnie.Przeważnie na początku sezonu łowiłem wyżej ośrodka bo w późniejszym czasie właściciel podnosił stan wody i pojawiali kłusole:mad:więc przechodziłem się niżej.Dno to przewaga piasku i po dobrej ulewie może zamulać fajne miejscówki.Ogólnie to polecam całą długość rzeczki bo można zawsze coś złowić.
odidos Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Koledzy, a możecie zaznaczyć na mapie gdzie jest ten potok, bo nie moge jakoś go znaleść i ewentualnie jak dojechać, gdzie zostawić samochód, itp. Pozdrawiam:)
Gajowy Marucha Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Sam się przymierzam do tego ciurka, choć po zeszłorocznej suszy... Nigdy tam jeszcze nie łowiłem, ale byłem na spacerze późną jesienią w lesie, powyżej ośrodka Grand Chotowa. Muszę powiedzieć, że uroczo, ale wody było tyle co kot napłakał. Ciężko więc stwierdzić czy coś się tam uchowało. W każdym razie na okazy bym nie liczył. Byłem także na spacerze na samym ujściu do Wisłoki. I tu podobnie w czasie ubiegłej suszy - wody prawie brak. Przynajmniej mięsiarze nie mają się po co tam wybierać, więc można pewnie liczyć na relaks i spore wyzwanie. Gdybyś miał ochotę, to możemy się w któryś weekend umówić na rekonesans Dojazd... Wystarczy, że wpiszesz w http://maps.google.pl/ miejscowość Chotowa bądź wspomniany wyżej Grand Chotowa
jon987 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Odwiedziłem w tym tygodniu tą rzeczkę i jestem bardzo zmartwiony to co było w tamtym roku zmieniło się bardzo,tam gdzie były kiedyś fajne dołki są teraz zasypane gruzem i rzeka jest trochę wyregulowana.Tak że straciła swój urok pewnie już sobie ją odpuszczę a szkoda bo zawsze tam coś połowiłem.
Fly Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Jeżeli jedziecie podziwiać widoki, odpocząć, to owszem Grand Chotowa. Ale moim zdaniem lepiej dołożyć te 5 km i przyjechać do mnie na Czarnianke/Grabinianke (jak zwał tak zwał, na Wałkach mówią Wałczanka ) Czy sporo kropka? Hmm jeśli chodzi o takie niewymiarowe to zdarzało mi się dziennie mieć takich 5.. Większe sztuki trzeba podejść Łatwo o lipienia, ale tu podkreślam: Teraz Lipień odpoczywa Dajmy mu się wytrzeć Rekord Lipienia złapałem na tej rzece 42 cm, kropka 44 Klenie.. hmm nieraz się trafi duży osobnik (mowa o takiej kilówce) Łowię na tej rzece od małego, w sumie to znam moje odcinki na wylot, wiem jakie muszki podawać, wiem praktycznie wszystko. W razie gdy ktoś chce się wybrać w moje rejony (Czarna) to proszę o priv, napewno się razem wybierzemy
RICARDO Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Odwiedziłem w tym tygodniu tą rzeczkę i jestem bardzo zmartwiony to co było w tamtym roku zmieniło się bardzo,tam gdzie były kiedyś fajne dołki są teraz zasypane gruzem i rzeka jest trochę wyregulowana.Tak że straciła swój urok pewnie już sobie ją odpuszczę a szkoda bo zawsze tam coś połowiłem. Takie widoki zepsutych rzeczek będą częstsze:mad:Zal tych czasów kiedy to te rzeczki miały urok i dzikość.Rybki miały w nich doskonałe warunki do bytowania ,a teraz tylko kanałki robią bo tak ładniej....:mad:Dla ludzi chyba a nie istot żyjących w nich.
jon987 Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 No panowie na potoku został złowiony pstrąg 64cm pod kościołem :eek:nie wiem jak on tam sie uchował ale teraz pływa w oleju:mad:cyt dziadka "panie jak szarpną to mi wędka z widełek spadła"
art-ski Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 pstrąg 64cm pod kościołem Chyba dlatego tam się uchował, że nikt tam nie wędkował, wszyscy omijali takie święte miejsce. Szkoda, że tak marnie skończył.
Piotr Madura Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 (edited) Moja ukochana rzeczka. Tegoroczny sezon był raczej kiepski ze względu na tragicznie niski stan wody. Sezon zakończyłem nadzwyczaj optymistycznie - kilkanaście pstrążków, dwa kelniki i okonek - wszystko niewielkie, ale zabawa była. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... padło na Chotowiance albo Czarniance w tym roku coć poważniejszego? Widzieliście jakichś kłusoli może? P.S. ten 64 bardzo prawdopodobne, rok temu widzałem w lesie niewele mniejszego lorbasa którego przez przypadek spłoszyłem na płytkiej wodzie. Edited September 10, 2012 by Piotr Madura
Gajowy Marucha Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Tak... Jeden z "fachowców" od pstrągów, przypadkiem napotkany nad Wisłoką, chwalił się jak to w zeszłym roku zobaczył pełzającego po brzegu robaczka i niewiele się zastanawiając, zarzucił zestaw z nim w dołek na Potoku... i zaraz miał 45 cm potwora. A najlepiej, mówi, pstrągi biorą w maju, jak są pod ochroną. Przypuszczam, że przy tegorocznym stanie wody większość dołków zostało przez takich ekspertów wyczyszczonych.
jon987 Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Robert dobrze piszesz:beer: kol @Eizenhauer musimy sie kiedyś razem wybrać to pokarze ci kłusoli na wielu pstrągowych rzeczkach oddalonych od Pilzna o max 6km.
Piotr Madura Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Robert dobrze piszesz:beer: kol @Eizenhauer musimy sie kiedyś razem wybrać to pokarze ci kłusoli na wielu pstrągowych rzeczkach oddalonych od Pilzna o max 6km. Dobrze wiem jak jest, skurczybyki zaczynają teraz sezon. Pstrąg rozpoczął już ostro wędrówkę tarłową, nadal mocno żeruje i nabiera wigoru. Jesień jest najgorsza, tak mi się wydaje... Spinningiści nie mogą już ganiać po "górskich" rzeczkach, a z muchą rzadko ktoś zagląda. Nikt nie jest w stanie upilnować tych rzeczek, a miejscowe tałatajstwo dobrze o tym wie.
adamo Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 Ale nawet jak sie kłusoli spotka to ciężko im zwrócić uwagę, chyba że ktoś chce po mordzie dostać.Ja na Bukowej (też rzeka pstrągowa) miałem nie raz taką sytuację,goście łowili sobie na robaka, podszedłem zwrócić im uwagę a oni do mnie od razu "jakiś problem" itp, "chcesz w łeb" więc co będe ryzykował.Więc ostrożnie z tym zwracaniem im uwagi osobiście, bo może się to niezbyt przyjemnie skończyć.
jon987 Posted April 12, 2013 Posted April 12, 2013 Na upartego polowisz ale ją.bym zaczekał jeszcze że dwa dni Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2
kabar84 Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 Witam Na Potoku woda już jest do łowienia, tylko zalew został spuszczony i przez do w odcinku przyujściowym poziom obniżył się o około metr. Dalej w lesie jest nawet nieźle, kontakt z pstrągiem był raz, tylko spadł przy brzegu. Generalnie rybek jeszcze nie widać ale chyba tam są
kabar84 Posted April 29, 2014 Posted April 29, 2014 Czy ma ktoś może jakieś doświadczenia na odcinku łąkowym w rejonie Żdzar? Ja byłem tam raz i powiem że miejsce przepiękne, ale rybek nie widziałem i nie połowiłem:D
geogps Posted July 20, 2016 Posted July 20, 2016 Witam, Odcinek łąkowy trudny do łowienia przez bobry i trudne podejścia - wczesną wiosną miałem tam takiego 20. Bywałem też później ale jak się wypierdzieliłem w błoto (rozlewiska bobrowe) to zaniechałem odwiedzin w tym miejscu. W lesie miałem słabe wyniki . Ja ma swój odcinek i tam połowie takie 20-tki ale widziałem też i większe. geogps
Piotr Madura Posted August 13, 2016 Posted August 13, 2016 Uważajcie w Żdżarach na odcinku "łąkowym", który ja osobiście nazwałbym raczej "bagiennym"... teren podmokły, zdradziecki, liczne są dziury bobrowe -> łatwo się skąpać i nie tylko. Niestety bobry ustawicznie pracują nad wstrzymaniem biegu wody i nieźle im idzie. P.S.: Chotowianka od lat cierpi z powodu kłusownictwa. Walczę już od dobrych kilku lat o rzekę, niestety nie zawsze w porę dowiaduję się o nieprzyjemnych sytuacjach które mają tam miejsce. Proszę o kontaktowanie się ze mną w razie spotkania nad wodą kłusowników - posługują się głównie metoda spławikową. Numer tel. do mnie udostępnię po kontakcie na priv.
Piotr Madura Posted September 3, 2016 Posted September 3, 2016 (edited) Przeprosiłem się z muchówką i miło spędziłem czas. Położony chruścik nie miał okazji popływać bo co i raz rzucały się na niego drobne klenie. Trafiło się też kilka jelców, wzdręg (pojawiły się dopiero w tym roku, ktoś wpuścił na własną rękę do zalewu i śródleśnego stawu) i pstrąg potokowy. . Edited September 3, 2016 by Piotr Madura
Piotr Madura Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Od nowego roku zmiany w regulaminie. Po dobrych kilku latach rzucania i promowania pomysłu przez kilku wędkarzy z różnych środowisk (m.in. dębickiego i pilzneńskiego) - w tym mnie - w końcu nasze życzenia stają się realne. Teraz trzeba będzie zadbać o to, by łowisko odpowiednio z biegiem lat zarybiać, a przede wszystkim pilnować przed panoszącym się w okolicach kłusownictwem i mięsiarstwem. Zbiornik Grand- Chotowa 3,0 Zbiornik zaporowy Obowiązujące zasady : - Jest to zbiornik „No- Kill" dla ryb łososiowatych. - Wprowadzenie od korony zapory do 1 km w górę rzeki Chotowianka możliwości połowu ryb wyłącznie metodą spinningową i muchową. - Na łowisku obowiązuje stosowanie haczyków i kotwic bezzadziorowych lub pozbawionych zadzioru. - Zakaz łowienia spod lodu. - Dopuszcza się łowienie z łódek wiosłowych i elektrycznych.) (źródło: http://www.pzw.org.pl/rzeszow/cms/21282/wykaz_wod_pzw_okregu_w_rzeszowie_udostepnionych_do_wedkowania_w_)
Piotr Madura Posted December 27, 2016 Posted December 27, 2016 Osobiście nie jestem zwolennikiem zakazu wędkowania podlodowego na tym zbiorniku, ale domyślam się co ktoś miał na myśli go wprowadzając.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now