Jump to content

Recommended Posts

Posted

Dzisiaj ostatni dzień sezonu pstrągowego. Mój pożegnalny wypad niestety zakończył się sromotną porażką, ale patrząc na cały rok nie było źle. Niestety nie pobiłem swojego rekordu, ale ilość "trzydziestaków" była rekordowa(jak na moje możliwości...). Największy miał 37cm.

Dodatkowo przekonałem się w tym roku do jigów(koguciki i gumki). Jedyną ich wadą jest chwytność- jeden pojedynczy hak to jednak nie to samo co dwie kotwiczki.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted (edited)

Również dzisiaj zakończyłem sezon pstrągowy. Z powodu braku czasu nie był owocny.

Jednak dzisiaj pstrągi okazały totalny brak szacunku. To ja pojechałem się z nimi pożegnać, wylałem hektolitry potu,pokrzywy mnie niemiłosiernie poparzyły, a te niewdzięczniki w ogóle nie przyszły się pożegnać.

Rzadko mi się to zdarza, ale musiałem zejść o kiju.

Wypad jednak uznaję za udany, ponieważ udało mi się odnaleźć zgubione pudełko z woblerkami.

Edited by Leszek
Posted (edited)

Ja za kropkami byłem w sumie 2 razy bo w końcu trzeba złowić pierwszego pstrąga! Cel został osiągnięty, bydle z niego nie było bo był około wymiarowy ale za to był przepiękny:) Rzeczka - tajna:D W przyszłym sezonie mam zamiar dużo więcej poświęcić im czasu.

Edited by Andre
Posted

Ostatni wypad na pstrągi, to jedno branie i jedna ryba, przynajmniej dzika. Wybraliśmy się na odcinek, gdzie nie odbywają się zawody, więc chłopaki z Okręgu Krosno nie sypią jak choćby na Łączkach, dlatego takie efekty. To co połapałem w tym roku, to w większości na dzikich bieszczadzkich rzekach. Jaki sezon, takie jego zakończenie:D.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Ostatnie 2 wypady z muchówką w dżungle przyniosły sporo kropków, ale te 2 jedynie rozmiarowo nadawały się do fotek:D Oczywiście całkowity C&R:)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Witam.

Jak dla mnie sezon pstrągowy 2012 był przełomowy.

Ponad 30 pstrągów z jednej mniejszej rzeczki.

Największy 47cm, ale największe emocje wędkarskie jakie kiedykolwiek przeżyłem to spotkanie z 60-siątką.

Niedane było mi jej wyciągnąć ale walkę z tą przepiękną rybką zapamiętam na zawsze:)

Pozdrawiam

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

To mój drugi sezon podczas którego poswięciłem trochę czasu na łowienie pstrągów. Sumując ilość złowionych kropków, to było ich ok. 40 sztuk. Tylko ok. 10 z nich przekroczyło 30 cm, reszta to drobnica. Poznałem za to kilka nowych rzeczek. Łowienie pstragów to ciężka "robota"(szczególnie gdy brzegi zarosną krzakami), ale jakże satysfakcjonująca w momencie kontaktu z rybą. Już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu, który na pewno rozpocznę na Roztoczu.

Posted

Proszę o info przed wyjazdem. Jestem chętny na wypad.

I to jest w pstrągowaniu najpiękniejsze. Ledwo sezon się zakończył a my już planujemy następny.

Posted

Wszystkie złowione przeze mnie pstrągi w tym sezonie to rybki z Wieprza. W sumie to mój najlepszy sezon pstrągowy. Wprawdzie życiówkę poprawiłem tylko o centymetr, ale miałem na kiju kilka fajnych ryb w tym dwa naprawdę piękne kropki. Doświadczenie z tego sezonu powinno zaprocentować w przyszłym.

Po pierwszej wyprawie na Roztocze zostałem "wieprznięty", więc na pewno tam zaczne...

Posted
Proszę o info przed wyjazdem. Jestem chętny na wypad.

I to jest w pstrągowaniu najpiękniejsze. Ledwo sezon się zakończył a my już planujemy następny.

Nie ma sprawy p.Leszku!!! Dodam, że myślałem nawet o dwudniowym wypadzie, ale na wszelkie ustalenia jeszcze czas!

Posted

wydaje mi się, że spora rzesza forumowiczów planiuje roztocze na rozpoczęcie sezonu, bo jak tu wytrzymać do lutego. Co do sezonu był to najlepszy jaki przeżyłem nad pstrągowymi wodami. Większa ilość wypadów i rosnące doświadczenie daje coraz lepsze wyniki. Te największe z jakimi miałem kontakt, były sprytniejsze ale sezon zamknąłem wynikiem 46 cm także jestem zadowolony i z niecierpliwością oczekuję nowego roku:)

Posted

Pstrągmania hehe:D tak to jest.Lubie wiosną skoczyć na taką rzeczkę zanim zarośnie.Mój kropkowy rekordzik też 46cm.Sandacze,Szczupaczki odpuściłeś?

Posted

Na sadaczach byliśmy z Lobosem ze 4 razy i tylko początkiem czerwca coś się działo na WW. Potem glównie light spin. Teraz trzeba sie odkuć na czymś większym:) Może bolo, sumek lub sandacz z Wiślanej wody??? Kto wie...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy