Skocz do zawartości

Zanieczyszczenia wód


kafel

Rekomendowane odpowiedzi

On 1/30/2021 at 7:08 PM, kafel said:

"Prawo wodne zabrania grodzenia nieruchomości przyległych do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych oraz do brzegu wód morskich i morza terytorialnego w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar (art. 232 ust. 1 Prawa wodnego). Co więcej, właściciel nieruchomości przyległej do wód objętych powszechnym korzystaniem jest obowiązany zapewnić dostęp do wód w sposób umożliwiający to korzystanie. Części nieruchomości umożliwiające dostęp do wód wyznacza wójt, burmistrz lub prezydent miasta, w drodze decyzji.

Ten, kto nie zapewnia dostępu do wody w sposób umożliwiający powszechne korzystanie z wód, popełnia wykroczenie, za które grozi kara grzywny. Podobnie wykroczenie zagrożone karą grzywny popełnia i ten, kto narusza wspomniane przepisy o grodzeniu nieruchomości przyległych do publicznych wód, lub zakazuje lub uniemożliwia przechodzenie przez ten obszar."

Post stary i trafiłem na to całkiem przypadkiem ale jak już przeczytałem to od razu przypomniała mi się sytuacja... otóż raz wybrałem się nad San i jak zwykle znalazłem i obrałem sobie miejsce z mapy google a może niektórzy wiedzą już że to co najbardziej obiecujące z mapy często okazuje się niedostępne. Tak i było tego razu kiedy to już zaparkowałem z dala ale w bezpiecznym miejscu jednak okazało się że aby dojść do rzeki to muszę dreptać komuś po działce. Szybko zostałem zauważony i wyproszony (pan był jednak spokojny i kulturalny), owszem wspomniał że do rzeki/PZW należy pas półtora metra przy brzegu i muszę linią brzegową się poruszać. Bylo to jednak niewykonalne nie tylko dlatego że skarpa to i zarośnięte niemiłosiernie. A pan z podwórka ma ścieżkę do rzeki ale mówi że to jego pies tam biega i dzieci się kąpią... pan wspominał że w tym roku koło się z nim "nie dogadało", rozumiem że jak się panu płaciło to zezwalał na przejście po działce. Tak naprawdę jakby pan się ogrodził to myślę że można by iść tuż za ogrodzeniem ale właśnie nieobecność ogrodzenia ułatwia panu w stwierdzeniu że to jego prywatny teren...

No cóż oddalilem się wtedy w inne miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/5/2020 at 2:45 PM, bobo said:

Jeżeli w wyniku zatrucia rzeki zaczęły by chorować ryby , które następnie zostały by zjedzone przez np kormorany , które to prosić Boga by 

zaczęły zdychać ,zobaczylibyście jaki podniósłby się lament i jęk obrońców środowiska , na brzegach Wisłoka nie było by miejsca żeby pomieścić 

wozy transmisyjne wszystkich stacji telewizyjnych , mówiono by o tym w kampani prezydenckiej że trzeba dbać o czystość rzeki żeby ptaki nie ginęły. 

Niestety ryby nie mają takiego statusu jak : ptaki , żaby , wilki , kornik wpierdalający drzewa w polskich lasach i wszystko inne co ma kły i zakrzywiony dziób 

a ryby są tylko po to zeby były pokarmem dla tutaj wcześniej wymienionych i nie wymienionych drapieżników . 

Ale te bydlaki zatruwające wodę ( nie obrażając bydła ) zapominają albo są takimi debilami że nie mają świadomości że później sami tę wodę wypiją , 

ale moim zdaniem gorsi są ci co powinni ścigać do skutku takich skurwieli , zwłaszcza że prawo i środki do tego mają po swojej stronie  a niestety 

albo odwracają głowę albo napychane maja kieszenie od trucicieli i jak mówi stare przysłowie pluj k.....ie w twarz a ona mówi ze deszcz pada . 

to pewnie spadł taki czarny deszcz i zabarwił tak wodę 

W mieście takim jak Rzeszów które jest na drugim miejscu w Polsce pod względem rozwoju powinno znaleść sie sprawców i przykładnie ukarać i podać to 

do publicznej informacji , ale jak będzie wiadomo juz teraz  , jutro nikt o tym nie bedzie pamiętał.

A gdzie nasz kochany związek ? któremu to wlano do wody którą dzierżawi , wie ktoś gdzie oni są ? , czy w ogóle o tym wiedzą ?

Nikomu prócz wędkarzy chyba to nie przeszkadza , takie mam wrażenie a wędkarz wiadomo poszedł na ryby zeby się nachlać , i stoi tam w gumiakach 

z petem w mordzie i gapi się w spławik , chyba tak nas widzą, czy się mylę ?  Po co więc drzeć dziób , że tam ktoś coś wlał do wody przecież to samo spłynie ,

więc chyba nie bedzie problemu . 

 

Problemem ryb jest to że ich nie widać...

Jak w przyslowiu "ryby głosu nie mają"..

Są dyskryminowane niestety i nikt poza tymi ,którzy wędkują lub mają jakieś środowiskowe zainteresowanie ale skierowane na ichtiologię nie myśli o tym co dzieje się pod powierzchnią wody..

Chronią ptaki i futrzaki (mam na myśli wydry), które to owszem zawsze były w przyrodzie ale kiedy dojdzie do zachwiania równowagi potrafią całkowicie wyciąć populację ryb, w naturze działa to cyklicznie czyli jak już nie będzie ryb to i one sie wyniosą w miejsce gdzie będą ryby a gdzie już spowodowały spustoszenie ryby zaczną się odradzać co potrwa lata i tak w koło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
W dniu 31.07.2023 o 13:36, indian napisał:

Nie wnikając w temat PZW vs. WP, jeśli chodzi o nielegalne grodzenie obszaru nad ciekiem lub wodą stojącą istnieje szansa na ukrócenie tego procederu, gdyż jak wynika z artykułu https://wolnemedia.net/wody-polskie-masowo-kontroluja-dzialki/, WP dostało chyba prikaz skuteczniejszego działania w tym zakresie. Chodzi oczywiście o wpływy do budżetu, ale możemy wykorzystać nadarzającą się okazję, by "wyprostować" samowolki nad wodą.    

Tak więc blaszane ogrodzenie dochodzące do samej przepławki przy zaporze na Wisłoku w Rzeszowie , jest po prostu samowolką " HARTBEKSU".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.