Skocz do zawartości

Akcesoria spiningowe


geo

Rekomendowane odpowiedzi

Byłbym wdzięczny o "wkładaniu" w tym temacie każdej ciekawej rzeczy związanej z akcesoriami niezbędnymi w światku spinningowym.Przedstawiać można od najmniejszej rzeczy do tej największej potrzebnej,niezbędnej rzeczy każdemu spinningiście nad wodą.Generalnie chodzi tylko i wyłącznie o akcesoria wykorzystane w/w metodzie.

Zakupiłem ostatnio krętliki z agrafka firmy lunari.Bardzo piękne,solidne wykonanie.Dobra precyzyjność wykonanie oraz jakość materiałów.Nawiasem mówiąc, gość sprzedaje także oryginalne kotwiczki VMC.

AGRAFKI / KRĘTLIKI Z AGRAFKĄ - do 28kg - MOCNE (3123267499) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś używałem tego typu wyszarpywacza.Jednak przy większych wielkościach woblerów,gum ogólnie dużych przynęt nie daje rady drut.Poza tym jest stosunkowo lekki i przy dużym nurcie czasami nie dochodził do przynęty.Oczywiście że każdy spinningista chcący mało urywać powinien coś takiego mieć.Ja wymyśliłem i robię własne odczepiacie.Postaram się przedstawić w najbliższym czasie budowę tego cacka;);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony zaproponuję klips dzięki któremu przytwierdzimy nasze kleszczyki do kamizelki w łatwy sposób. Nie trzeba ich za każdym razem odpinać, z klipsa wysuwa się kilkanaście cm sznureczka, który po puszczeniu kleszczyków zwija się nazad ;):D . Od siebie dodam iż dłuższy czas uznawałem to za niepotrzebną pierdołę, teraz natomiast to jeden z ważniejszych elementów jak dla mnie. Wygoda przede wszystkim !

AUTOMATYCZNY KLIPS WĘDKARSKI + CĄŻKI - DAIWA JAPAN (3065329884) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jakie polecacie kółeczka łącznikowe?Chodzi głównie o uzbrojenie wobków.Za kryteria stawiałem moc i wagę.Na ten sezon planuję wszystko wzmocnić z tym że nie chcę mieć topornego woblera.

Dotychczas używane przeze mnie to np Mustady.Wybierając nie nierdzawe mają bardzo krótki czas eksploatacji.Przy większej wytrzymałości są już to dosyć wielkie kółka.Natomiast nierdzewne uważam za kolor nie przyjazny przy drobnych woblerach np boleniowych?

Jakie wy macie "bankówki" jeśli chodzi o kółka łącznikowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troszkę z innej beczki ale w tym sezonie nabędę jakiś z poniższych środków:

Gazy - www.e-militarny.pl

Nie znam się na tym więc gdyby ktoś posiadał odpowiednią wiedzę to proszę się wypowiedzieć. Spotkałem się kilka razy z dość dużymi psami i słyszałem "proszę się nie bać on nie gryzie" ... swoich to może i nie gryzie, a mnie serducho do gardła podchodziło. Może choć troszkę poczuję się bezpieczniej. No i nie tylko do obrony przed psami - wiadomo jak to w życiu.

A co do klipsa to ten jest świetny:

http://www.fishclub.pl/jaxon-pin-klips-agrafka-ajft013-zaczep-brelok-p-70901.html

Edytowane przez bronzo77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz pieprzowy może posiadać każdy. Dzisiaj jest to coraz popularniejszy środek obronny dzięki swoim małym gabarytom oraz skuteczności. Większość gazów pieprzowych jest zabójcza tylko dla ludzi chorujących na astmę, dzięki kapsaicynie alkaidowej (wywołującej pieczenie oraz trudności w oddychaniu). Jest jej różne stężenie w zależności od produktu oraz przeznaczenia gazu, gdyż jej mniejsza zawartość wystarcza przeciwko psom czy innym dzikim zwierzętom. Gazy dzielimy także na stożek mgły i strumień(żel). Łatwo sobie wyobrazić jak działają. Główna różnica jest taka, że mgłą nie musimy celować, wystarczy skierować w stronę napastnika, jednak w zamkniętym pomieszczeniu lub pod wiatr również nam się oberwie. Żelem trzeba wycelować w twarz.

Działanie gazu pieprzowego to skutek kapsaicyny , czyli podrażnienie , pieczenie, trudności z oddychaniem. Nie wiem czy ktoś kiedyś jadł papryczki cayenne, ale efekt jest podobny. Napastnik jest unieruchomiony , nie ważne czy jest pijany, naćpany czy agresywny.

Konkretnych produktów polecać nie chcę, jednak najlepszy z dotychczasowych to gazy police magnum

GAZY POLICE MAGNUM :: hotspray.pl

Dodatkowo większość gazów a na pewno te, zostawiają zieloną plamę na twarzy napastnika po użyciu, którą sam widziałem i naprawdę ciężko się jej pozbyć jak już ''ofiara'' dostanie po oczach. Na dodatek warto szukać gazów takich jak te, które zawierają taki ''klips'' bezpieczeństwa, który trzeba odchylić żeby wcisnąć, bo w innych sięgając do kieszeni można przypadkowo nacisnąć.

60ml lub 90ml jest wystarczające, małe, poręczne. Warto wspomnieć że gaz wystarcza na około 5-8 sekundowy strzał. Gaz należy wystrzelić raz na rok.

Pisze o tym wpis na bloga , ale czemu mam wcześniej nie pomóc. W razie pytań pisz, może będę umiał pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na ryby zabieram ze sobą swojego pupila i to wystarcza aby inne zwierzęta nie zakłócały mi spokoju nad wodą ale w przypadku gdy nie mogę go zabrać mam w plecaku takie cuś Anty-Dog Spray 50 ml Anty Hund to ręczny miotacz gazu na bazie specjalnie dobranej mieszanki substancji drażniących oraz naturalnego pieprzu. Gaz pieprzowy doskonale działa na ludzi pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Gaz pieprzowy działa dr miałem okazje użycia i powiem że na pieski latające bez smyczy i zachowujące się mało przyjażnie wystarcza-polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam w tym temacie ja używam takiego często go zabieram ze sobą głównie na psy przybłędy kiedy to nie chcą odejść odemnie i starają się mnie potraktować kłami.Ale staram się abym nie musiał go używać bo szkoda zwierząt przecież potem taki pies cierpi :( No ale jeśli jest upierdliwy to strzelę dawkę i pomaga w uwolnieniu się od napastnika.Raz miałem zamiar takiemu cwaniakowi gościowi psiknąć bo aż się prosił,na szczęście obeszło się bez użycia buteleczki.Tak więc to faktycznie ważna rzecz kiedy się przemierza dzikie tereny za poszukiwaniem przygód:D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawienie cuda spinningowego ,o którym była mowa kilka postów niżej.Zasady działania nie tłumaczę bo jest doskonale znane każdemu kto zainteresował się tym typem sprzętu.Wykonać go bardzo prosto,tanio,ciężar uzależniony od wielkości śrubek i grubości blach.Wielki plusem jest drut chwytający.Robimy go na tyle dużego by mógł przeskoczyć naszą przynętę i zaczepić tylną część np woblera.Nie muszę chyba mówić jakie to ma znaczenie przy mocnych woblerach.Przy innych typach cze sto zdążało mi się urywać stery,rozrywać woblera lub rozrywać krętliki, rozginać agrafki.Bez obaw mogę stosować mocne kotwice które są niezbędne przy przeczesywaniu Wisły.

Nigdy nie zastanawiałem się nad sprzedażą,właściwie instrukcja już poszła wiec majsterkowicze do roboty.Podstawa to nierdzewna blacha,i zrobienie druta w jednym kawałku.

Jest jedno z akcesoriów bez którego na pewno nie złowiłbym większości ryb.Z prostej przyczyny mało kto puszcza swoje najlepsze,drogie przynęty w maliny.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez geo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Nigdy nie zastanawiałem się nad sprzedażą,właściwie instrukcja już poszła wiec majsterkowicze do roboty.

Kolego @geo... Prośba :beer:

Gdybyś jednak znalazł chwilkę i chęci, to chętnie od Ciebie coś takiego kupię. Praca pochłania mi tyle czasu, że wolny wolałbym poświęcić żonie, lub na łowienie :)

Poza tym ostatnio więcej czasu przebywam poza domem (brak materiałów i sprzętu) i często jeżdżę przez Twoją miejscowość, więc odbiór byłby osobisty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie znalazłbym czasu na skręcenie mego cuda,wpadniesz dam ci materiały zostanie ci tylko zakup śrubek do skręcenia.Blachy(grubość) dobierzemy do twojego kija i do wody w której łowisz.Jak odczepiacz będzie ciężki to go nie podciągniesz i opadnie na dno nim sięgnie przynętę.Za lekki ,ciągle będzie nim poniewierać woda i nie będzie dostatecznie precyzyjny co sprawi że będzie trudno go wsadzić na woblera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ch..ra, muszę pogadać z gośćmi z budowy, bo nikt się z geodetami nie podzielił :beer:

Nie wiem czy widziałeś jak rośnie z dnia na dzień konstrukcja mostu przez Wisłokę - z 730 m jest już lekko 1/3.

Za to droga faktycznie nie ruszyła przez powrót zimy.

OK - kończę, bo to już niezła offtopa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś miał już styczność z takimi agrafkami?Jakie opinie na ten temat?Zamierzam zaopatrzyć się w parę modeli celem przetestowania przy użyciu mniejszych przynęt.Wyglądają obiecująco.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam tych po prawej, według mnie super, można błyskawicznie zmienić woblera (szczególnie cenne na zawodach), trzymają dobrze przynętę, należy uważać tylko, by nie rozgięły się zbyt mocno, choć zawsze można przygiąć je z powrotem ;). Kiedy łowię na smużaki, używam przede wszystkim tych (w 95%), mimo, że są niewielkie, można je w miarę wygodnie chwycić palcami, pewnie dlatego, że są podłużne. Polecam.

Natomiast takie, jak te z lewej miałem również, tylko Mustada i jak dla mnie, są do kitu. Mają taki kształt (króciutkie), że ciężko je chwycić palcami i ściągnięcie, a następnie założenie na nie przynęty, było zbyt "upierdliwe", dałem sobie więc spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiążę standardowo i jeszcze nie zdarzyło się, żeby węzeł zsunął się z agrafki, mało tego, nie przypominam sobie, żeby się zbytnio przemieszczał, czasami ciut, ale zazwyczaj pozostaje na swym miejscu. Raz koledze wypiął się na zawodach gruby pstrąg po efektownej świecy, ale jak sam znajomy przyznał, miał nie do końca dogiętą agrafkę, przez pośpiech i to było przyczyną, że ryba poszła z błystką ( w efekcie wyzerował, więc pech).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.