Skocz do zawartości

Zalew Sieniawa Besko


Pittspeed

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...

Panowie jednak coś tam pływa to coś to kilka wyciągniętych sumów nojwiększe ponad 1.5m oczywiście większośc zabrana i przepiękne szczupaki złapane zeszłego roku na jesień których los jest nie znany lecz możemy się domyślac gdzie trafiły.Oczywiście nie wspominam o karpikach których też kilka pływa o wadze powyżej 15+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Tak... Zrób spływ Wisłoką, z Lipin poniżej Pilzna, aż za most kolejowy w Dębicy. Może Cię czymś ten odcinek zaskoczy.

Byli tu na forum koledzy, którzy to praktykowali, więc może udzieliliby Ci jakichś wskazówek.

Chętnie dołączę albo pomogę w logistyce przemieszczania się po samochód. Możesz zostawić u mnie w Grabinach, to będzie blisko po spływie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gajowy Marucha napisał:

Tak... Zrób spływ Wisłoką, z Lipin poniżej Pilzna, aż za most kolejowy w Dębicy. Może Cię czymś ten odcinek zaskoczy.

Byli tu na forum koledzy, którzy to praktykowali, więc może udzieliliby Ci jakichś wskazówek.

Chętnie dołączę albo pomogę w logistyce przemieszczania się po samochód. Możesz zostawić u mnie w Grabinach, to będzie blisko po spływie.

Juz  jakis nowy pomysł. 

Tylko nie moj okreg, ale moze w przyszlosci to kto wie, czy sie nie skusze na takie cos :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio z bratem wybraliśmy się na zbiornik zaporowy Sieniawa, to co zobaczyliśmy na miejscu  przyprawia o zgrozę!!!. Woda tak niska że z zbiornika zaporowego zrobiła się większa glinianka ,żwirownia. Na zbiorniku nie widać żadnego wędkarza  oprócz miejscowych kłusowników  którzy są tak pewni siebie że nawet sprzętu nie zabierają ze sobą!!!! Przychodzimy z bratem nad wodę i widzimy niski stan wody i jakąś wbitą  w muł wędkę teleskopową bez nadzoru, podchodzimy do wędki i rozglądamy się wokoło i niema żywej duszy, brat wziął i krzykną parę razy czy ktoś jest nad wodą?, ale też zero odzewu więc zwinęliśmy wędkę,  podbierak i położyliśmy na ścieżce. Stwierdziliśmy z bratem że udamy się trochę niżę w kierunku zapory tam będzie większa woda, po przejściu 200 m znaleźliśmy grilla z biedronki,wiaderko z żywcem,plecak i nikogo więcej ?. Z bratem postanowiliśmy zobaczyć do plecaka , naszym oczom ukazały się dokumenty, zestaw do przetrwania jak by ktoś się ukrywał? , więc postanowiliśmy z bratem to wszystko położyć w jedno miejsce i pomyśleliśmy że  z powrotem cały ten sprzęt zawieziemy na komisariat w Rymanowie. Po  2 godz łowienia przyszedł  do nas jakiś podchmielony facet i zaczął się rzucać gdzie jego sprzęt, ja mu udając głupiego odpowiedziałem o co mu chodzi i zaczęła się jazda.Gość zaczął nas straszyć że jesteśmy na Sieniawie ostatni raz i zaraz tu będą jego koledzy i stąd żywi nie wyjdziemy. Dużo się nie zastanawiałem i powiedziałem że zaraz wezwie policje jak tak się będzie zachowywał, ale to nie poskutkowało więc stwierdziliśmy z bratem że on pójdzie pokazać mu ten jego sprzęt, a ja zadzwonię na policję .po 20 minutach przyjechała policja ale gościa już nie było wziął swój majdan i uciekł.Na szczęście dobrze że wiozłem faceta dokumenty ze sobą w środku dokumentów miał swój dowód osobisty który tym samym go pogrążył.Po spisaniu moich danych i wersji wydarzeń policja udała się pod adres z dowodu osobistego.Mam nadzieję że faceta nie ominie kara.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rrthc napisał:

To teraz zastanawiam się czy tam w ogóle jechać. 

Szkoda zawracać sobie głowę Krosno całkiem zapomniało o tym zbiorniku!!!  Liczy się Solina i OS San, a pamiętam jak na tym zbiorniku odbywały się zawody wędkarskie,łowiło się  karpie ponad 10 kg, sto sztuk płocie za dniówkę, a teraz można żółwie bolka i ulkeję 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.