Skocz do zawartości

Składki Okręgowe i Porozumienia


rapala

Rekomendowane odpowiedzi

Pomysł fajny dający nadzieję na polepszenie obecnej sytuacji ale niestety nierealny. Większość tzw "członków" chce ryb najlepiej dużo i dużych, minimalnych opłat maksymalnego zasięgu... Najlepiej jakby zrobił to ktoś za nas bo my przecież nie mamy czasu i płacimy przecież kupę kasy na składki.itp... Fajnie by było nie? Oczekiwania każdy ma ale od siebie nic poza lamentem jak to źle jak niedobrze nie doceniając tego co jest.

Wszelakie towarzystwa które opiekowałyby się daną wodą (zarybienia, pilnowanie itp...) na pewno nie byłyby skłonne do żadnych porozumień, chciałyby pieniędzy za możliwość wędkowania na ich wodach. Taki system w skali krajowej rozdrobiłby jeszcze bardziej te nasze okręgi i tak np Wisłoka należałaby do jednego stowarzyszenia które woła np 30 zł za dzień wędkowania, Stowarzyszenie które zajmuje się kawałkiem Wisły woła 50 zł na dzień. Każda woda miałaby swojego właściciela. Fajnie prawda? dopiero by się lament zrobił. Ale być może na każdym takim odcinku byłyby ryby bo każdy właściciel chciałby jak najwięcej zarobić i mieć jak najwięcej klientów wędkarzy. Albo odwrotnie wody wszystkich dla wszystkich za 300 zł na rok w całym kraju ale zajebioza by była :beer:

Jak powstawał OS San który ma ok 7-8 km gdzie za dzień łowienia bez możliwości zabrania ryby trzeba było zapłacić 60 zł ludzie dostali takiej piany, że zabiera im się możliwość łowienia, że to dobro narodowe i h** wie co jeszcze. Po chyba 10 latach dniówka kosztuje 90 zł klientów nie brakuje a wręcz są kolejki. Lament niestety został bo przecież płacę składkę w Krośnie to dlaczego nie mogę tam łowić? dla czego nie można tam łowić na spinning? zabierać ryb itd...

Wszystkim nie dogodzi zawsze będą ludzie którym coś nie pasi. Gdzie jest napisane, że wędkarstwo musi być tanie? Póki co jest przynajmniej jeśli chodzi o składki bo czy kilkadziesiąt groszy albo nawet kilka zł za dzień przy składce rocznej to dużo? Jak wszystkie wody będą prywatne a kiedyś pewnie tak będzie skończy się promocja pod tytułem PZW ;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzychu za bardzo bierzesz ten temat do siebie, mi nie chodzi o wasze rybne wody, nie chodzi mi o porozumienie z okręgiem Krosno ani o możliwość wędkowania w całej Polsce, Chodzi mi choć o minimalne porozumienia na styku województw. Coś takiego opisał Lisses, i chyba się tam stonka nie zjeżdża jak się tego obawiasz.

Twierdzisz że porozumienia to zło, więc powiedz co złego było w porozumieniu między okręgiem Rzeszów i Tarnobrzeg na wody płynące 2 lata temu?

A co do promocji pod szyldem PZW to przeliczając na rybostan okręgów to wędkarze opłacający składki w Krośnie mają promocje ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamus mi nie chodzi o Krosno, Rzeszów czy inny okręg. Nie obawiam się też jakiegokolwiek najazdu.  Porozumienia z punktu ekonomicznego po prostu się nie opłacają. A dlaczego Rzeszów zerwał z Tarnobrzegiem?  Nie wiem trzeba by pytać prezesa. Choć patrząc na to jak to się odbyło można przypuszczać, że prezes prawdopodobnie strzelił focha bo mu klientela uciekła zerwał wszystko ze wszystkimi. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak było, rozmawiałem ze skarbnikiem z Mielca i mówił że prezes z Rzeszowa był oburzony bo wędkarze z Tarnobrzega łowią na zbiornikach rzeszowskich mimo że nie mogą w ramach tych porozumień, wystarczyła by ogólna informacja o zasadach na jakich działały te porozumienia i po temacie . Ale widać ich to przerosło. Nie dziw się że jest lament w tej sprawie, bo biorą za to grubą kasę a nic porządnie zrobić nie umieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest napisane, że wędkarstwo musi być tanie? Póki co jest przynajmniej jeśli chodzi o składki bo czy kilkadziesiąt groszy albo nawet kilka zł za dzień przy składce rocznej to dużo? Jak wszystkie wody będą prywatne a kiedyś pewnie tak będzie skończy się promocja pod tytułem PZW .

A gdzie jest napisane Krzysztofie że musi być drogo ? Nie popadajmy w paranoję. Nie Wyobrażam sobie płacenia za dzień łowienia powiedzmy 100 zł na Wiśle czy w Wisłoce w naszych płacowych realiach. Ile przeciętnego wędkarza będzie stać w roku pojechać nad swoją ulubioną wodę, kilka(naście) razy w roku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej była jedna składka, więcej ryby, mnie prezesów nikt nie narzekał. Wszystko zależy od mentalności ludzi a nie który okręg lepiej czy gorzejże dba o swoje wody a raczej który prezes ma głębszą kieszeń. Walić to i trzeba robić to co sie lubi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Krzysiek napisał:

 Gdzie jest napisane, że wędkarstwo musi być tanie?

 

 

 

Kwintesencja!!! Każde hobby kosztuje, nawet takie, które z pozoru nie wymaga wydatków. Ot na przykład, jak chodzisz powiedzmy po górach, płacisz wejście na szlak, musisz wydać na buty (nawet te najzwyklejsze, ale solidne), na paliwo, żeby w góry dojechać itd. Według mnie opłaty za wędkowanie w innych okręgach, są jakąś tam granicą, nazwijmy to ekonomiczną, dla wszechobecnego mięsiarstwa. Jestem przeciętnym obywatelem, w dodatku z Podkarpacia, gdzie zarobki są jakie są, ale uważam, że powinny być dodatkowe opłaty za możliwość łowienia na "obcych" wodach, bo to jest zdrowsze dla ekosystemu, a poza tym ta kasa przeznaczona ma być na zarybianie i ochronę wód.

Edytowane przez marekn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na całą Polskę byłaby jedna opłata to w całym związku byłoby mniej pieniędzy czy więcej? 

Według mnie więcej. 

 

Czy wtedy więcej ryb by ubywało? 

Według mnie tyle samo co teraz. 

 

Są rejony popularniejsze i lepsze wędkarsko to dać im więcej kasy niż rejonom słabszym. Według zasług, osiągnięć, statystyk, zarybień.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krisu napisał:

Jeśli na całą Polskę byłaby jedna opłata to w całym związku byłoby mniej pieniędzy czy więcej? 

Według mnie więcej.

To czy będzie więcej pieniędzy w związku, czy mniej nie jest subiektywną oceną tylko czystą matematyką. Jeżeli chciałbyś zachować obecne stawki to jakim cudem miałoby być więcej kasy jeśli odpadły by ci wszystkie dniówki, tygodniówki czy opłaty roczne na "obce wody". Chyba że, co wydaje się logiczne, podnieść opłatę aby zrekompensować brak dniówek itp. (Stawki w kraju też są różne - patrz Kraków 260zł). I wyszła by stawka ogólnopolska, nie wiem, strzelam np 350zł, podniósł by się lament że za drogo, (zawsze dla kogoś będzie za drogo), szczególnie dla takich dziadków którzy np w Rzeszowie tylko na Wisłoku łowią. Pomyśl ile musieli by więcej beretować "żeby się karta zwróciła", a O Rzeszów nie miałby więcej kasy na zarybienia bo dostałby tyle ile przysługuje. Poza tym żeby było lepiej niż teraz zapewne musiałoby być więcej pieniędzy niż teraz. Czyli być może ta stawka musiała by być prawdopodobnie bliżej 400 zł.

Teraz jest wybór, chcesz u siebie - stawka podstawowa, chcesz na wyjeździe - dopłacasz.

Chciałbym żeby było tanio, wszędzie i dla wszystkich, ale tego się nie da połączyć, chyba że model angielski - bez zabierania ryb. Wyobrażasz sobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model angielski byłby według mnie idealny, wiadomo nie wszyscy by byli zadowoleni, bo nie zabierali by ryb. Rzeki w ramach obecnych województw  z zakazem zabierania jakichkolwiek ryb, dla głodnych glinianki z dodatkową dopłatą i możliwością zabierania ryb. PZW nie zarybia rzek zostaje im więcej kasy na wigilijne karpie.

Ale to tak w ramach marzeń te przynajmniej nie kosztują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, marekn napisał:

Nie sądzisz, że te bardziej rybne wody, według Twojego rozumowania, jeżeli będą ogólnodostępne bez dodatkowych opłat, po roku będą nadal rybne?

To niby gdzie się tak wszyscy rzucą? 

2 godziny temu, halfdanTheBlack napisał:

Teraz jest wybór, chcesz u siebie - stawka podstawowa, chcesz na wyjeździe - dopłacasz.

Gdyby to była jeszcze dopłata na resztę Polski to już by było normalniej a nie gdzie nie pojadę to płać każdemu z osobna. A skoro jestem gdzieś indziej to nie ma mnie wtedy u siebie. Czy łowię podwójnie? 
 

2 godziny temu, halfdanTheBlack napisał:

 jakim cudem miałoby być więcej kasy jeśli odpadły by ci wszystkie dniówki, tygodniówki czy opłaty roczne na "obce wody".

Więcej kasy bo więcej ludzi by w ogóle płaciło składki. Są naprawdę takie okręgi w Polsce że w ogóle nie opłaca się płacić PZW tylko jeździć na prywatne albo zaraz za granicą. 
Sam się jeszcze zastanawiam czy płacić w tym roku czy zrobić sobie turystykę po Polsce na zbiornikach prywatnych. 
I tak nie biorę ryb i tak. Więc kto tu jest kasowo stratny? Normalne zasady -  jest kasa, chore okręgi - nie ma kasy. 

Albo załóżmy że jestem tak szalony że chciałbym sobie połowić w tym roku na zbiornikach na aż całym tylko Podkarpaciu.

Ile za to musiałbym zapłacić? 265 zł  - Rzeszów, 150 Krosno,  Przemyśl 150,  Tarnobrzeg 210. Nawet nie liczyłem górskich i oczywiście specjalnych gdzie np. w Krośnie naliczyłem 13 zbiorników z kolejnymi dopłatami. 
Razem: 775 zł 
Za samo Podkarpacie czyli gdybym chciał od czasu do czasy wyskoczyć na zalew Rzeszowski, Wisłę w Tarnobrzegu, Solinę, San w Przemyślu. Max 100 km od Rzeszowa, no wręcz szaleństwo. 
Naprawdę dalej uważacie że to normalne? Dla mnie obecne składki są właśnie dla dziadkersów co całe życie jeżdżą nad jedno bajoro, jeb troczka w łep i do domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Krisu napisał:

 

Albo załóżmy że jestem tak szalony że chciałbym sobie połowić w tym roku na zbiornikach na aż całym tylko Podkarpaciu.

Ile za to musiałbym zapłacić? 265 zł  - Rzeszów, 150 Krosno,  Przemyśl 150,  Tarnobrzeg 210. Nawet nie liczyłem górskich i oczywiście specjalnych gdzie np. w Krośnie naliczyłem 13 zbiorników z kolejnymi dopłatami. 
Razem: 775 zł 
Za samo Podkarpacie czyli gdybym chciał od czasu do czasy wyskoczyć na zalew Rzeszowski, Wisłę w Tarnobrzegu, Solinę, San w Przemyślu. Max 100 km od Rzeszowa, no wręcz szaleństwo. 
Naprawdę dalej uważacie że to normalne?

Tak jest to normalne, jedziesz na "obce wody" płacisz, jak jedziesz raz na ruski rok zapłać dniówkę a nie roczną, będzie taniej.

 

Edytowane przez Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie jestem ;) Z PZW mam tyle wspólnego co Ty. Uważam tylko, że jak ktoś jedzie na gościnne występy powinien dostosować się do warunków jakie są na danym terenie. Jadę do Zamościa płacę w Zamościu, jadę do Lublina płacę w Lublinie itd...

Jakoś narciarze nie płaczą że każda górka to inny właściciel i każdemu trzeba wybecelować. Nie stać mnie żeby jeździć z trzech górek jeżdżę z jednej. Tylko tutaj nie wiem skąd ludzie sobie wymyślili, że musi być jedna opłata na wszystko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale lobbysta PZW z Ciebie pierwszorzędny, jeszcze zgodził bym się jak by ten podział wód był od zawsze (mówię o Tarnobrzegu i Rzeszowie) ale został wprowadzony parę ładnych lat temu. Nie przypominam sobie abym dopłacał jakieś wody Tarnobrzega jeżdżąc nad Wisłę  za cycka jakieś 20 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, napiszę tak - jakieś 2 lata temu opłacałem składkę we Francji - ok. 100 euro za sezon (licencja obejmowała około 3/4 terytorium Francji - w tym wody I kategorii, czyli na polskie "górskie") - we Francji zabiera się ryby (np. bardzo wysokie limity na pstrągi potokowe itp.) - a ryb jest mnóstwo !!

Z pijaka i grandziarza nie będzie gospodarza... - to co sądzę o bandycerce z P*W.

Dziękuję.

Edytowane przez Damian Ł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas w Indiach sorry  ..... na podkarpaciu za 60 euro bawimy się tak 

kraina jednego pstrąga i lipienia (na obrazku)

Zdjęcia ze zeszłego weekendu - mojego tajnego łowiska. To już jest katastrofa ekologiczna. 

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, marekn napisał:

Tam gdzie jeszcze są ryby, a dniówki czy opłaty roczne blokują w jakiś sposób najazd "wędkarzy" z innych okręgów.

Pytam o konkretny przykład. Gdzie niby w Polsce jest to rybne Eldorado że się wszyscy rzucą jak nie będzie dopłat??? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ilu wędkarzy z o. Krosno wędkuje na wodach rzeszowskich, albo czy wędkarze z Zamościa jeżdżą na ryby do Przemyśla?

Ciekawe dlaczego większość zawodów GP Rzeszów rozgrywane jest na nie swoich wodach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Krisu napisał:

Pytam o konkretny przykład. Gdzie niby w Polsce jest to rybne Eldorado że się wszyscy rzucą jak nie będzie dopłat??? 

 

San należący do Okręgu Krosno. Tam już jeździ pół Polski. Jak znikną dopłaty to w sezonie, stolica będzie przeniesiona do Leska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, arek napisał:

Ciekawe dlaczego większość zawodów GP Rzeszów rozgrywane jest na nie swoich wodach?

Pewnie dlatego, że w zawodach GP Rzeszów chodzi o to aby wybrać najlepszego wędkarza, który mógłby reprezentować Okręg na ogólnopolskich zawodach. Czasy dziubania ledwo wymiarowych okoni i kleni na Wisłoku się skończyły i bardzo dobrze. Teraz chłopaki mogą się sprawdzić przy połowie pstrągów czy szczupaków i sandaczy. Wcześniej wystarczyło założyć 2,5cm wobler i przy sprzyjających warunkach oblecieć cały sezon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.