Skocz do zawartości

Składki Okręgowe i Porozumienia


rapala

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 12.02.2019 o 21:02, Kaskader napisał:

Podpowie ktoś gdzie pod jakim adresem lub w jakim miejscu (jak najbliżej Rzeszowa), opłacę Przemyśl lub Krosno? Chociaż wolałbym chyba jakieś koło z okręgu Krosna.

Jeżeli wybierasz się w najbliższym czasie na ryby do któregoś z tych okręgów, to zastanowiłbym się czy nie opłacić składki po drodze, jeśli znajdziesz jakiś sklep wędkarski w którym przyjmują opłaty. Teraz skoro świt na ryby nie trzeba jechać, a sklepy są przeważnie od 9 czynne. Oczywiście zawsze warto wcześniej zadzwonić by nie zostać "z ręką w nocniku".

Ja np. chyba opłacę w sklepie w Zagórzu i będę miał już "rzut beretem" nad San :)

W Brzozowie Koło Miejskie przyjmuje opłaty w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2019 o 17:23, Lucjan Kula napisał:

Czy da radę opłacić kartę na akacjowej bez właściciela w sensie kumplowi chciałem opłacić bo czasu nie ma ??

Właśnie się dowiedziałem, że w tym roku - w związku z RODO, wyrabiają wszystkim nowe kartoteki i pewnie z tego względu będzie trzeba osobiście podpisać się udostępniając dane.

Chciałem wyciągnąć swoją kartotekę i zawieźć do nowego koła, ale skarbnik powiedział, że nie trzeba, bo stare ma zawieźć do Rzeszowa, a w nowym kole wyrobią mi nową kartotekę.

Lepiej zadzwonić do ZO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem opłacić dzisiaj kartę w kole Karaś w Świlczy. Skarbnik uzupełnia w kartotece kolejno: opłatę członkowską, opłatę na ochronę i zagospodarowanie wód a na końcu dopisuje jeszcze z automatu 5zł na ubezpieczenie. Przerywam mu i pytam o co chodzi? Dowiaduje się, że jest to obowiązkowe ubezpieczenie i bez tego nie mogę wędkować. Po krótkiej wymianie zdań decyduję się wybrać kartotekę i zmienić koło. Na stronię PZW Rzeszów nic nie widzę na temat ubezpieczeń więc podejrzewam, że to jakaś ściema, ale dla pewności się jeszcze zapytam. Czy ktokolwiek z Was został zmuszony do zapłacenia ubezpieczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PinPong z kilku twoich wpisów wydaję mi się ze pracujesz w PZW lub jesteś dobrym działaczem. Ubezpieczenie to sciema jakich mało jak z wszystkimi zapłacić dobrze ale wyegzekwować odszkodowanie to już ciężko. Tyle w temacie naciagaczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PinPong napisał:

To ubezpieczanie to grosze, a zawsze jakby jakieś przykre zdarzenie się objawiło to można dodatkowej kasy uskrobać jeśli udowodni się, że to w drodze na ryby lub z ryb, lub na rybach przytrafiło.

 Składkę opłać, a swoich roszczeń dochodź potem w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w szeszłym roku ubezpieczenie wynosiło 2,4zł i było płacone z kasy koła. Tzn skarbnicy płacą na początku roku za stan wędkarzy w kole z zeszłego roku :)  Takie info mam sprzed kilku dni od 3 skarbników

 

Edytowane przez Macio33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ka-mil napisał:

PinPong z kilku twoich wpisów wydaję mi się ze pracujesz w PZW lub jesteś dobrym działaczem. Ubezpieczenie to sciema jakich mało jak z wszystkimi zapłacić dobrze ale wyegzekwować odszkodowanie to już ciężko. Tyle w temacie naciagaczy

Kiedyś się wyłożyłem  na zawodach i nie spróbowałem wyciągnąć kasy więc nie wiem czy jest z tym problem, a to ubezpieczenie chyba mniej miało kosztować niż 5  zł i w PZW nie pracuje tylko dokładam do tego interesu jako działacz, tylko nie wiadomy czy dobry :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja z radoscią zrezygnowałem z dopłaty na okręg rzeszowski w tym roku. Te dwiescie kilkadziesiąt złotych wolę wydać na paliwo, żeby dojechać nad ukochany San (tam przynajmniej ładnie jest), ewentualnie zastanawiam się nad dopłatą na Tarnobrzeg - dopłata na wody płynące to 110 pln (i mam Wisłę).

A w okręgu rzeszowskim co? Bić się o miejsce w Lipiu, łowić karasie czy leszcze w Trzcianie lub innej Zwięczycy? Siedzieć na kupie w Weryni? O tzw. zalewie czy WIsłoku rybnych, ale smierdzacych nie wspomne.

Zreszta jak zapłacę w Dynowie czy innym Lesku to jest szansa, że wpuszczą zgodnie z ichtiologią pstrągi czy lipienie - a na Rzeszowie wszystko pójdzie w handlowego karpia... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.