Skocz do zawartości

Rakieta Spomb. Jaką wielkość wybrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Noszę się z zamiarem kupna rakiety Spomb i mam pytanie. Na necie jest wiele filmików z nimi ale i tak nie jestem pewien jaką wielkość wybrać. Będę rzucał zwykłą karpiówką o c.w. 120 gram i długości 3,6 metra. Niby najbardziej pasuje tu spomb średni do którego wchodzi właśnie 120 gram ale wydaje mi się trochę mały. Poza tym nie ładuje się w końcu całej pod korek więc może można by było pomyśleć o dużym. Nie chodzi mi o to ile mogę do niego zapakować zanęty, a o to by daleko latał. Chciałbym się poradzić UŻYTKOWNIKÓW spomba. Nie mogłem znaleźć podobnego tematu. Jeśli taki jest to proszę o przeniesienie postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik kup spomba dużego w kolorze białym. Ja takiego używam od roku, co do ilości zanęty to można wpakować sporą garść. Nie ma sensu kupować mini czy medium bo z czasem okaże się za mały zobaczysz. Kolor biały bo łatwo można go zobaczyć w locie nawet jak jest ciemno i łatwo go nie zgubisz, miałem czarnego i nie wiem jak go zgubiłem:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakiego masz kija, ale dla porównania powiem, że osobiście do spoda używam 3lbsowego Kongera i bardzo fajnie mi się nim rzuca. Dużo lepiej sobie radzę niż kijem typowo do spoda, a to może dlatego że lubię sobie kij naładować przed rzutem. Dużego spomb'a pakuje żarciem normalnie, tyle ile wejdzie :) Sam spomb w sobie lata bardzo dobrze, więc wiele mu nie potrzeba. Kwestia dopasowania do siebie techniki rzutu. Zainwestuj w dobrą strzałówkę i żyłkę, bo szkoda zrywać a trochę kosztuje ten wynalazek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny dylemat odnośnie wielkości spomb'a do nęcenia Alivio 3,5lbs, wybrałem średniego ale po kilku zasiadkach stwierdziłem, że lepszy byłby duży, rakieta nie jest duża a kij wydaje się mieć sporo zapasu. Tak jak koledzy pisali, dobra strzałówka, trochę praktyki i 3lbs będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał @JURI, lepiej kupić dużego i kombinować z ilością zanęty w spombie, niż później żałować, że mogło się kupić większego. Ja używam kija z Jaxona, kosztował on coś koło 100 zł, tez jest bardzo miękki, ale spokojnie daje rade jak wypełnie spomba tak na 4/5 możliwości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam. Mam jeszcze takie pytanie w kwestii spomba. Mam zamiar rzucać rakietą na ściśle odmierzoną odległość. W tym celu założę żyłkę za klips na kołowrotku. Moje pytanie jest takie. Jeśli rzucę rakietą, w trakcie lotu cofne wędzisko to tyłu i w chwili gdy żyłka będzie się napinać przesunę kij do przodu to czy rakieta się otworzy w chwili kontaktu z wodą. Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi. Wydaje mi się że rakieta uderzy o wodę bokiem. W rakietach starego typu nie ma problemu. Rakieta delikatnie uderzy bokiem o powierzchnie wody po czym ustawi się pionowo i wszystko ładnie wyleci. W spombie może w ogóle się nie otworzyć. Czy ktoś rzucał w ten sposób spombem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna kwestia o której trzeba pamiętać a chyba nikt o tym nie wspomniał Spomb na wodzie się nie unosi tylko od razu tonie wystarczy jednak w środku nakleić mały kawałek pianki lub styropianu a jest szansa że z falą dobije do brzegu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spomb na wodzie się nie unosi tylko od razu tonie wystarczy jednak w środku nakleić mały kawałek pianki lub styropianu a jest szansa że z falą dobije do brzegu;)

Co do rozmiaru spomba to najlepiej brac pod uwage na jakich odległościach i jaka ilością zanęty chce się sypać.

Kolega Pebar powiedział to samo co ja miałem zamiar powiedzieć, właśnie najlepiej przykleić kawałek styropianu. W sumie to w niczym nie przeszkadza podczas necenia i latania rakiety ale i może uratować spomba podczas nie fortunnego zerwania żyłki czy strzałówki podczas nęcenia. Sam urwałem dwa ale niestety nie dało się uratować i od tej pory już przyklejam styropian;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej... Koledzy piszecie o wklejaniu styropianu do wewnątrz Spomba. Ja chciałbym przedstawić inne rozwiązanie które stosuję z powodzeniem i nie powoduje ograniczeń. Mój pomysł polega na zamontowaniu na odcinku końcowym elementu pływającego (styropian) . Jak na fotce. Element pływający przez który przechodzi plastikowa rurka i wszystko pomalowane farbą i lakierem aby uzyskać dość twardą powierzchnię. Aby ograniczyć możliwość przesuwania się elementu zastosowałem opaskę zaciskową która jest zaciśnięta blisko krętlika gdzie mocujemy Spomba do strzałówki.

Zalety takiego rozwiązania :

Spomb gdy zostanie zerwany spokojnie pływa na powierzchni łowiska. Nie powodujemy ograniczenia pojemności wewnątrz. Zostaje zachowana trajektoria lotu Spomba , ta kulka kompletnie nie ogranicza odległości rzucania.

Wymiary : Dł : 30mm. średnica : 25mm

Taką styropianową kulkę (jajko) można zakupić w sklepie zwanym Pasmanterią. Użyta rurka plastikowa to nic innego jak plastikowy element kołka rozporowego takiego do ścian tylko dłuższego. Do kupienia w sklepie bud. Tam również farba olejna + lakier bezbarwny . Oczywiście każdy może taki element wykonać sobie w dowolny sposób , ważne by był odpowiednio twardy , widoczny oraz aby pływał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam. Ostatnio na necie pojawiły się nieco tańsze i w innych kolorach niż czarny i biały Spomby.

Różnią się od oryginału drobnymi, lecz istotnymi, rozwiązaniami technicznymi i nie posiadają wytłoczenia z napisem "spomb" (po tym łatwo je rozpoznać).

Szkoda na nie pieniędzy, gdyż w oryginale zawias jest na sztyfcie-ośce, a w tych podróbkach na zasadzie zawiasu na zatrzask. I to jest istotna różnica, bo podczas żytu i uderzenia o wodę po prostu się rozszczepia-rozpina. Kilka takich rozpięć i zawias już nie trzyma bo plastik się odkształcił. Sprawdzone na własnych doświadczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spomb gdy zostanie zerwany spokojnie pływa na powierzchni łowiska. Nie powodujemy ograniczenia pojemności wewnątrz. Zostaje zachowana trajektoria lotu Spomba , ta kulka kompletnie nie ogranicza odległości rzucania.

Cześć :)

Próbowaliśmy ten sposób, tylko z "bombką" do żywca i z rzutami nie było kolorowo, bo spomb dostawał dziwnej rotacji w powietrzu i wyraźnie skracał lot. Może nie zrobiliśmy tego jak trzeba :) Ale faktycznie patent fajny, nawet kosztem bliższych rzutów. Po urwaniu spomba dobrze go widać na powierzchni. Bombka od żywca daje jeszcze ten plus, że jest w fluo kolorkach. Polecam, bo szkoda gubić podczas zasiadki trochę kasy, a i syfić wodę plastikiem na dnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo co @kubus w sumie jeszcze mam bo się całkiem nie rozleciało i używam, niektóre rzuty wytrzymuje, przy niektórych się rozpoławia. Do tego jeszcze w takiej sytuacji spomb przy ściąganiu dziwnie "idzie" pod wodę i ciężej go ściągnąć niż zwykłą rakietę. Nie warto kupować tej podróby !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej... Mateusz91 zgadzam się z tym co napisałeś. Takie rozwiązanie wymaga kilkudziesięciu prób tzn. : Ta "bombka" fajnie gdy jest bardzo małych rozmiarów 3/2,5 cm. bo chodziło mi o uzyskanie efektu pływalności spomba . Generalnie zdarzyło mi się podczas nęcenia urwać ten gadżet. I jak wiadomo nie jest on tani. W dodatku po zakupie kolejnego spomba , przy najmniej u mnie wystąpił w głowie efekt takiego zaniepokojenia i bojaźń że można znów stracić spomb. Dlatego teraz "bombka" w jakimś stopniu daje przy najmniej efekt iż po zerwaniu spomb pływa i śmiało widać go nawet z odległości kilkuset metrów. Ważną rzeczą jest to aby nie ładować za dużo zanęty do wewnątrz szczególnie np. różnorakich podrasowanych ziarnami kul zanętowych. Ja zdecydowanie jestem zwolennikiem większej ilości rzutów po mniej ... mniejszy ciężar , mniejsze ryzyko urwania. Dodam jeszcze że musiałem nauczyć się odpowiednio rzucać całym zestawem. Ciekawostka... Używam spoda Shimano (raczej sztywna pała) kolega ma spoda Sonic (też spod sztywny ale już jak by miększy ) i już jest inaczej. Co do rzucania na dalekie odległości to normalną rzeczą jest że są pewne ograniczenia lecz bardziej skupiam się nie na tym aby rzucać gdzieś ekstremalnie daleko i (ile fabryka dała) a bardziej na celności . Są inne metody podania zanęty gdzieś całkiem dalej jeśli są ku temu warunki.

Generalnie to jeśli chciałbyś zobaczyć, dotknąć spomba z "bombką" na żywo to najbliższa okazja 23-25 maj. Lipie Miting organizowany przez Klub z Łańcuta. Potem to już Zlot na Hawłowicach.

Zapraszam Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.