Skocz do zawartości

Choroba Ryb


Macio33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zwracam się z prośba do Was czy ktoś zauważył coś podobnego w ogonach ryb. Czerwone podłużne jakby nicienie, które są usytuowane w płetwie ogonowej karasia .

Ja osobiście zauważyłem to w 2 zbiornikach naszego Okręgu :

1) Stawy w Trzcianie - zarażone karasie

2) Staw nr 2 w Weryni.

Posiadam 2 zdjęcia załączone poniżej-niestety ich jakość nie jest rewelacyjna gdyż robiłem na szybko i w dodatku telefonem.

Może ktoś z Was zauważył podobne sytuacje na innych zbiornikach.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem już Maćkowi, według mnie to chyba filometroidoza - symptomy (maj, karaś, robale "wewnątrz" płetwy) mogą wskazywać na Philometroides sanguineus, ale nie jestem parazytologiem, mogę się mylić. Jeżeli to właściwa diagnoza to choroba nie przenosi się na ludzi, ale łatwo między rybami (głównie karp, karaś) i niestety nie jest łatwo się tego pozbyć ze stawu :(

Edytowane przez LuJu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko staw 2 i 3 bo na 4 też chyba to jest z tym, że na 2 i 3 najwięcej ryb padło. W szczególności karpie i szczupaki oraz okonie. Nie jest tego dużo, niemniej jednak jakaś choroba panuje. Ba! już nawet zatwardziałe "dziadki szuwarki" boją się brać ryby :D Pytają nas co to jest, płaczą że trzeba coś z tym zrobić, że koło nic nie robi...Podobno był ichtiolog, podobno przy wyższej temperaturze wody choroba/wirus ma zanikać. Słyszałem też, że nie tylko na Weryni jest taki problem, bo ktoś mi mówił, że na Lipiu też coś takiego jest, nie wiem czy nie słyszałem o Czarnej i Rzemieniu również. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeżeli faktycznie na kilku zbiornikach tak jest to ciekawe skąd te ryby pochodziły, bo choroba dotknęła zbiorniki po wiosennym zarybieniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobno przy wyższej temperaturze wody choroba/wirus ma zanikać.

To nie wirus tylko nicień, i sam z siebie raczej się nie wyniesie. Owszem, na płetwach nic nie będzie widać do przyszłego maja/czerwca. Chyba, że ktoś planuje wyłowić ryby i poddać je leczeniu, ale raczej wątpię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co można zrobić w celu wyleczenia tych ryb?? Odławiać raczej - a nawet na pewno nie będą, chyba, że w celu zmiany zbiornika. Z tego co wiem w poprzednich latach zarybiano karasiem z Trzciany inne zbiorniki ( jak rozumiem roznosili te pasożyty ).

Może zaatakować Zarząd Okregu by coś z tymi nicieniami zrobili?

P.S: Jedyny plus tego, że ryby mają szanse urosnąć nie zjedzone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.