Skocz do zawartości

Rzeka Wisłoka


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

Spędziłem na Wisloce prawie 2 dni. Tyle co wróciłem.

Rybki w kropki współpracowały, ale sama młodzież, nawet za bardzo nie chciała pozować.

Za to widoczki piękne.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobery ja regulują :).

Za każdym razem jak ją odwiedzam to się zmienia i nigdy nie wiem w którym dołku czai się pstrąg :)

U mnie na szczęście ci sami kombinują koło rzeki a pstrąga najlepiej szukać koło samej tamy ale nie zawsze czasem lubią sobie koło jakiegoś pnia na środku tamy znaleśc ulubione miejsce u mnie ostatno jakiś wandal zniszczył tamę bobrową zeszła cała woda i piękne pstrągi.:eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na szczęście ci sami kombinują koło rzeki a pstrąga najlepiej szukać koło samej tamy ale nie zawsze czasem lubią sobie koło jakiegoś pnia na środku tamy znaleśc ulubione miejsce u mnie ostatno jakiś wandal zniszczył tamę bobrową zeszła cała woda i piękne pstrągi.:eek:

Za wór bym takiego .uja powiesił.

U mnie stoją jak szybki nurt momentalnie zmienia się w spokojny, robi się troszkę głębiej, nierzadko pod nawisem gałęzi stoją tez klenie.

Innym razem siedzą w płytki wartkim nurcie. Nie odgadniesz dlatego uwielbiam tą rzekę i jej mieszkańców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj woda kryształ. Kropki się pochwały, ale namierzylem piękne klenie, takie pod 50.

Przerzucilem całe pudelko z wobkami a one tylko odprowadzaly moje przynęty. Nie pomogło nic, zmiana tempa, prędkości, z prądem pod prąd. Dosłownie null, zero.

I teraz pytanie czym je skutecznie skusić, może jakimś konkretnym modelem, może smuzakiem.?

Poradźcie Pany.*

A to parę fotek z wczoraj

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj woda kryształ. Kropki się pochwały, ale namierzylem piękne klenie, takie pod 50.

Przerzucilem całe pudelko z wobkami a one tylko odprowadzaly moje przynęty. Nie pomogło nic, zmiana tempa, prędkości, z prądem pod prąd. Dosłownie null, zero.

I teraz pytanie czym je skutecznie skusić, może jakimś konkretnym modelem, może smuzakiem.?

Poradźcie Pany.*

A to parę fotek z wczoraj

http://www.krimml.com/uploads/pics/Goddard_Sedge.jpg

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zacznę od przywitania. Witam wszystkich mam na imię Damian, mam 25 lat. Interesuję się wędkarstwem od 7 lat, głownie spining. A to wczorajszy wypad z nad wisłoki. Niestety tylko jedno puknięcie wciągu 3h. Ale lepiej jedno pukniecie niż wrócić do domu o kiju :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam byłem ostatnio na nocy słaby efekty dwa Leszcze.

Ten co siedzi na tej tamie i reguluje wodę to bym go powiesił.! A powiem dlaczego! Bawi się tą wodą od 21 do 0.00 woda spadła 45 cm. I przestała spadać tak 15 po północy ryba zaczęła brać. Gdy znów puścił ryba przestała o 2 w nocy cisza aż do rana. O 5.30 już wracałem do domku bo szkoda było już siedzieć. Sami zobaczcie co pokazuje pogodynka 195cm a za 3 godziny 170cm tak się stan wody waha. I jak tu łowić.? Nie wiem czy tyko ja to zauważyłem czy inni też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - nie tylko Ty to zauważasz :(

Miałem zresztą porównanie łowiąc w zeszłym roku na Wisłoku (powyżej Rzeszowa), gdzie woda była znacznie bardziej "stabilna", nie wspominając o "rybności" rzeki...

Pomijając nieliczne "specyficzne" odcinki Wisłoki, to Wisłok wypada w stosunku do niej prawie jak OS w stosunku do reszty Sanu.

Powódź z 2010 r. i agregatowe odłowy tarlaków przez PZW, zmieniły Wisłokę nie do poznania...

PS

Czy nie łowiłeś wtedy przypadkiem na wysokości Przecławia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.