Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

Wisłok odc. betonowo trawowy - 3h biczowania wody.

Efekt : Boleń 72 cm (życiówka) i kleniki na znany i lubiany wobler. U kolegi klenie w tym jeden 42-ka.

Po tej wspaniałej burzy :D rybka musiała ruszyć w końcu tyłek i tak też się stało. Wychodząc z domu mówiłem koledze że czuć rybę w powietrzu. Miałem rację!

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skoro świt wybrałem się z bolonką do Siedlisk. Między 5 a 6 żadnej aktywności ryb. Ok 6 zmieniłem zestaw na lżejszy - żyłka 0,10 hak 14 spławik 1g. Założyłem pojedyńczego białego robaczka i przy pierwszym rzucie skusił się leszcz 54 cm (na oko 2,5 kg) Nie muszę mówić , że przy żyłce 0,10 przekonywanie leszcza do wyjścia z wody trwało kilkanaście minut. Następnie po kilku niewielkich jaziach i świnkach mam branie po czym ryba wystrzeliła saltem w powietrze . Pomimo kilkunastu metrów widzę że to chyba leszcz. Po doholowaniu okazuje sie rzeczywiście - leszczyk ok 30 cm. Kilka minut później taka sama sytuacja i znowu wyskok z saltem .Tym razem leszcz spiął się podczas wyskoku. Trochę lat już wędkuję , ale leszcze mi jeszcze salt w powietrzu nie kręciły. I to dwa jednego dnia. Może ktoś wyżej wlał do Wisłoka jakieś dopalacze ?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samym Rzeszowie jest dość 'normalnie'. Hm.. to pewnie gospodarze opróżniający szambo, oczyszczalnia albo ...

:confused:

Wczoraj wieczorem w okolicach kładki przy moście kolejowym, dupnęła rura z elektrociepłowni. Od lat z tej czarnej rury lało się trochę wody, ale 24h temu bił istny gejzer na 10m w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem przed chwilą zobaczyć ten prawie "normalny" Wisłok w Rzeszowie. Tego to się nawet gnojem nie da nazwać. Smród, syf i ubóstwo. Woda ma kolor wymajonej coli. Tragedia. Przydałoby się kilka dni dobrego deszczu i i poziom z metr wyższy. Może zmyje ten obornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się spiętrza taką rzekę to się robi syf. Ciepłownia i oczyszczalnia jest poniżej miasta a woda brudna jest w mieście. Nad zbiornikiem już taka brudna zdaje się nie jest?

Ja byłem w sobotę koło południa ponieżej lwowskiego z feederem. Pośród drobnicy trafił się jelec, na oko między 25 a 30 cm :). Moj dzieciak łapał na 4 metrowego bata, w wodzie pływało tyle brudu że trudno było mu wypatrzyć spławik.

pzdr,

LJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, w niedziele pojechałem do Zwięczycy koło ujęcia wody na federka połapać, w sumie to bez przekonania, że coś będzie brać. Zaskoczony byłem, bo ryba brała cały czas, właściwie gruby leszcz - od 5 do 12stej złowiłem kilkanaście leszczy od 0,7 do 1,65kg, największe: 49,50, 52 cm. Jedno branie miałem takie, przepraszam, nie branie tylko wciąganie, że wędke w ostatniej chwili złapałem, ale nic się nie zacięło. Po tylu majowych bezrybnych wypadów ta niedziela mile mnie zaskoczyła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety potwierdzam na Wisłoku syf jak fiks...w sobote mialem spławikowe mistrzostwa koła to więcej syfu miałem w siatce niż ryb.I niestety nic nie jest robione aby temu syfowi zapobiec, a na rybki trzeba bedzie uderzać duzo nizej albo wyżej miejskiego bo teraz to paranoja w tej wodzie jest..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety potwierdzam na Wisłoku syf jak fiks...w sobote mialem spławikowe mistrzostwa koła to więcej syfu miałem w siatce niż ryb.I niestety nic nie jest robione aby temu syfowi zapobiec, a na rybki trzeba bedzie uderzać duzo nizej albo wyżej miejskiego bo teraz to paranoja w tej wodzie jest..

Witajcie moi drodzy. Niestety nawet jak uderzysz dużo wyżej to nie unikniesz tego g... Od soboty pudełko z woblerami ma zapach szaletu. Łowię od Strzyżowa po Czudec i wszędzie totalny ściek. W poprzednich latach tego nie było, nie wiem o co chodzi. Jeśli chodzi o brania to nawet coś się dzieje, trafiły się bolenie, klenie, pstrąg i świnka. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym tygodniu, zrobiliśmy sobie nocną zasiadkę z federkiem. Miejscem połowu był Wisłok w Rzeszowie. Ogólnie łupem padło parę ładnych kleni i leszczy. Największego klenia złapał kolega @czemik, który skusił się na kukurydzę. Jego waga 2,70 kg a mierzył 58 cm.:)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.